Donald Trump nałożył 10-proc. taryfy na chińskie dobra o wartości 300 mld dolarów, informuje Financial Times.
W serii tweetów Trump ubolewał nad wynikiem rundy negocjacji między Waszyngtonem a Pekinem. Uznał, że Chiny nie dotrzymują obietnic dotyczących kupowania większej ilości amerykańskich produktów rolnych i ograniczenia przepływu fentanylu (silnie uznależniającego opioidu) do jego kraju.
Waszyngton zapowiada więc, że od 1 września wejdą w życie wspomniane taryfy. Donald Trump nazywa ową taryfę „niewielką”.
Napisał też, że z niecierpliwością czeka na kontynuację pozytywnego dialogu z Chinami w sprawie kompleksowego porozumienia handlowego.
Ogłoszenie nowych taryf spowodowało, że stopa zwrotu z dziesięcioletnich obligacji skarbowych wyniosła 1,89 proc. i jest to najniższy poziom od 2016 roku.
W przypadku obligacji o krótszym terminie zapadalności stopa kapitalizacji spadła do 1,75 proc. Nowojorski indeks giełdowy S&P 500 stracił na wartości 1,1 proc.
>>> Czytaj też: Dr Zagłada w Sopocie: Kolejne 30 lat upłynie w cieniu wojny technologicznej dwóch supermocarstw