W Niemczech z powodu koronawirusa zmarły do tej pory 253 osoby – przekazał w piątek Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie. To wzrost liczby ofiar śmiertelnych o 55 w porównaniu z czwartkiem i największy dotychczas dobowy wzrost liczby zgonów.
Według danych RKI w ciągu ostatniej doby w Niemczech wykryto 5 780 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Łączna liczba zainfekowanych to 42 288.
Mimo wciąż powiększającej się liczby umierających na Covid-19 Niemcy mają jeden z najniższych współczynników śmiertelności choroby. Według ministra zdrowia Jensa Spahna to efekt m.in. większej liczby przeprowadzanych testów, dzięki czemu wykrywane są też łagodniejsze przypadki infekcji.
Testów wkrótce będzie jeszcze więcej, bo – jak podaje dziennik „Die Zeit” – Niemcy zamierzają naśladować Koreę Południową, uważaną za wzór w podejściu do epidemii. Jego podstawą jest masowe przeprowadzanie szybkich testów.
Według Spahna każdego tygodnia Niemcy są w stanie zbadać od 300 do 500 tys. osób. Ta liczba może się zwiększyć, bo od kwietnia firma Bosch planuje wypuszczenie na rynek szybkich testów diagnostycznych nowego typu. Mają one dać wynik w ciągu 2 godzin i nie wymagają laboratoriów.
Z sondażu zleconego przez agencję prasową dpa wynika, że większość Niemców jest zadowolona z działań rządu w sprawie epidemii. Taką opinię wyraziło 54 proc. respondentów. Przeciwnego zdania było 38 proc.
Te wyniki przekładają się także na poparcie dla współrządzącej CDU, która w czwartkowym sondażu pracowni Forsa osiągnęła najlepszy wynik od 2017 roku. Partię Angeli Merkel popiera 36 proc. wyborców.