Straty linii lotniczych na całym świecie w ciągu trzech lat pandemii – od 2020 do 2022 roku – mogą wynieść nawet 201 mld dolarów – szacuje Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA).
Wielkość całkowitej straty finansowej dla linii lotniczych w ciągu zaledwie trzech lat pandemii COVID-19 jest ogromna. W samym 2020 roku przewoźnicy na całym świecie stracili w sumie 137,7 mld dol.
W tym roku strata finansowa linii ma się zmniejszyć do „zaledwie” 51,8 mld dol. Z kolei w nadchodzącym, 2022 roku, strata przewoźników lotniczych ma wynieść jedynie 11,6 mld dol.
„Aby przetrwać, linie lotnicze radykalnie obniżyły koszty prowadzenia działalności i dostosowały się do okoliczności. Mamy już za sobą najgłębszy punkt kryzysu, i chociaż nadal istnieją poważne problemy, na pierwszy plan wysuwa się droga do uzdrowienia. Lotnictwo po raz kolejny demonstruje swoją odporność” – powiedział Willie Walsh, dyrektor generalny IATA.
Pasażerowie chcą latać, ale się boją
Stopniowo wraca popyt na podróże lotnicze. Najlepiej jest na trasach krajowych – w tym segmencie ruch lotniczy w 2022 roku zbliży się do poziomu sprzed kryzysu.
Wyzwaniem pozostają połączenia międzynarodowe ze względu na nadal istniejące restrykcje transportowe poszczególnych rządów.
Jak wyjaśnia Walsh, ludzie nie stracili chęci do podróżowania, jednak wstrzymują się z wyjazdami za granicę z powodu niepewności.
„Coraz więcej rządów postrzega szczepienia jako wyjście z kryzysu. W pełni zgadzamy się, że zaszczepionym osobom nie należy w żaden sposób ograniczać swobody poruszania się. W rzeczywistości swoboda podróżowania jest dobrą zachętą do zaszczepienia większej liczby osób. Rządy muszą współpracować i zrobić wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić, że szczepionki są dostępne dla każdego, kto ich potrzebuje” – powiedział Walsh.
Ruch z 2019 nie powróci przez lata
Do końca 2021 roku całkowita liczba pasażerów lotniczych może wynieść 2,3 mld. W 2022 roku ma wzrosnąć do 3,4 mld i tym samym zbliżyć się do poziomu z 2014 roku, czyli sprzed 7 lat.
W 2019, ostatnim roku przed pandemią, linie lotnicze obsłużyły 4,5 mld podróżnych. Najnowsze prognozy pokazują więc, że branża lotnicza nie zbliży się do poziomu sprzed COVID-19 jeszcze przez kilka lat.
Na plusie pozostają przewozy ładunków cargo – w obecnym roku wyniosą prawie 8 proc. powyżej poziomów sprzed pandemii, a w 2022 roku wzrosną do 13,2 proc. powyżej poziomów z 2019 roku.
IATA jest zdania, że priorytetem dla rządów powinno być nie tylko przywrócenie globalnej łączności, ale także ponad 11 mln miejsc pracy, utraconych z powodu COVID-19 i 3,5 biliona dol. PKB.
„Skala tego kryzysu wymaga rozwiązań, które mogą zapewnić tylko rządy. Wsparcie finansowe było kołem ratunkowym dla wielu linii lotniczych podczas kryzysu. Wiele z tego – około 110 mld dol. – to forma wsparcia, którą należy spłacić. Złagodzenia regulacyjne, takie jak wahania liczby slotów podczas powrotu ruchu międzynarodowego, będą potrzebne jeszcze w 2022 roku” – podsumował dyrektor generalny Willie Walsh.
Neutralność węglowa branży lotniczej do 2050. IATA podejmuje historyczną decyzję