Sztuczna inteligencja zmienia sposób, w jaki firmy pozyskują pracowników. W ciągu zaledwie dwóch lat odsetek pracodawców korzystających z AI w rekrutacji wzrósł z 6 proc. do 25 proc. Tak wynika z najnowszego raportu „Candidate Experience w Polsce 2025” przygotowanego przez eRecruiter.
Jednak rozwój narzędzi wyprzedza tworzenie wewnętrznych regulacji. Aż 62 proc. firm wciąż nie posiada procedur zapewniających etyczne i bezpieczne wykorzystanie sztucznej inteligencji w procesach rekrutacyjnych.
AI jest wsparciem dla rekruterów
Głównym celem wdrażania AI nie jest zastąpienie człowieka, lecz odciążenie rekruterów z powtarzalnych zadań. Ponad 80 proc. pracodawców uważa, że sztuczna inteligencja przyspiesza procesy rekrutacyjne i umożliwia sprawniejsze zarządzanie aplikacjami. Firmy najczęściej korzystają z narzędzi AI do tworzenia treści ogłoszeń (57 proc.), generowania pytań (53 proc.) oraz automatycznego powiadamiania kandydatów o statusie aplikacji (49 proc.).
– Przykładem może być narzędzie, które nazywamy po prostu Asystentem Rekrutera. Analizuje ono aplikacje, wyciągając z nich najważniejsze wątki do doprecyzowania podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Co kluczowe z perspektywy etyki i prawa – narzędzie posługuje się neutralnym, nieoceniającym językiem. Nie odnosi się do wieku, płci, narodowości czy wyglądu kandydata, a dane osobowe są anonimizowane podczas analizy. AI w tym wydaniu nie ocenia szans na zatrudnienie (co jest prawnie ryzykowne), lecz pełni rolę wsparcia analitycznego – mówi Łukasz Marciniak, dyrektor ds. komercyjnych w eRecruiter.
Feedback, który „pisze” sztuczna inteligencja
Ogromnym problemem w relacjach kandydatów z firmami jest brak informacji zwrotnej niezależnie od sukcesu aplikacji. Ponad 90 proc. kandydatów deklaruje, że nie otrzymało żadnej wiadomości po zakończeniu rekrutacji, a 84 proc. wskazuje, że to zjawisko nagminne.
Co więcej, duża część potencjalnych pracowników oczekuje feedbacku po wysłaniu CV na dane stanowisko. I choć część firm już wykorzystuje automatyzację do powiadamiania o statusie aplikacji, bardzo często to generyczne wiadomości, wysyłane do każdego aplikującego, bez realnej oceny rekrutacji czy jego umiejętności.
To pracochłonna część pracy rekrutera, a AI może pomóc w generowaniu feedbacku, zachowując jednocześnie jego jakość i unikalność.
– Taki feedback bazuje na notatkach sporządzonych podczas procesu. Technologia przekształca hasłowe zapiski w profesjonalną wiadomość mailową. W rezultacie kandydat otrzymuje spersonalizowaną odpowiedź, która – mimo że zredagowana przez AI – opiera się na rzeczywistej ocenie jego kompetencji – mówi Katarzyna Trzaska, starszy menedżer ds. marketingu w eRecruiter.
Są braki w zabezpieczeniach i standardach
Szybki wzrost wykorzystania AI w rekrutacji ujawnił braki w procedurach bezpieczeństwa. Tylko 15 proc. firm posiada wewnętrzne wytyczne dotyczące etycznego korzystania z tej technologii, a aż 62 proc. nie podjęło żadnych działań systemowych.
Problemem jest też korzystanie z ogólnodostępnych modeli językowych do przetwarzania danych kandydatów. To może prowadzić do wycieków informacji. Dlatego eksperci rekomendują stosowanie zamkniętych, certyfikowanych systemów zgodnych z RODO.
Kandydaci również sięgają po AI
Z AI w rekrutacji korzystają nie tylko firmy, ale też kandydaci. Połowa pracowników fizycznych i 38 proc. specjalistów deklaruje, że wspierają się technologią w procesie aplikowania. Sztuczna inteligencja pomaga im tworzyć CV, listy motywacyjne i odpowiadać na ogłoszenia.
Raport podsumowuje, że branża HR stoi przed wyzwaniem zbudowania wewnętrznych regulacji, które nadążą za tempem wdrożeń technologicznych. Tylko wtedy możliwe będzie bezpieczne i etyczne wykorzystanie AI w procesach zatrudniania.
Badanie przeprowadzono w maju 2025 r. z inicjatywy eRecruiter na próbie 828 kandydatów, którzy w ciągu ostatnich 12 miesięcy brali udział w procesach rekrutacyjnych, oraz 498 przedstawicieli firm zajmujących się procesami rekrutacyjnymi.