{"vars":{{"pageTitle":"Allianz Trade: amerykańskie cła uderzają w dostawców i konsumentów","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["allianz-trade","amerykanskie-cla","azja-poludniowo-wschodnia","cla","donald-trump","handel-miedzynarodowy","import-z-chin","lancuchy-dostaw","najnowsze","stany-zjednoczone","wojna-celna"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"25 września 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":741989}} }
300Gospodarka.pl

Amerykańskie cła uderzają w dostawców i konsumentów. Raport Allianz Trade

Skutki wojny celnej Trumpa coraz mocniej odczuwają zagraniczni dostawcy. Wkrótce w jeszcze większym stopniu amerykańskie cła obciążą one konsumentów w USA. Analiza Allianz Trade pokazuje, że choć import z Chin spadł o 19 proc. od początku roku, nie oznacza to wzrostu produkcji krajowej. Za to w Stanach Zjednoczonych rośnie udział dostawców z Wietnamu, Indii i Tajlandii.

Relokacja importu zamiast produkcji „made in USA”

Cła nie zmniejszyły zależności od zagranicznych źródeł. Przeniosły ją jedynie na inne kraje azjatyckie, zwiększając koszty importu. Analiza cen pokazuje, że w większości przypadków ceny produktów krajowych rosły szybciej niż ceny tych importowanych.

W praktyce oznacza to, że koszty ceł ponoszą eksporterzy do USA oraz gospodarstwa domowe. Allianz Trade jest zdania, że wyższe wpływy z ceł działają jak ukryty podatek w obecnym systemie handlowym.

Amerykańskie cła podbijają ceny w USA

Według danych Allianz Trade, w sektorze rolno-spożywczym wojna handlowa dotknęła mniej niż 25 proc. produktów. Ceny nie wzrosły tam znacząco z uwagi na silną konkurencję krajową i wysoką wrażliwość konsumentów.

W przypadku dóbr trwałego użytku, takich jak meble, konsumenci płacili jednak dodatkowo średnio 3,6 proc., a w przypadku samochodów, odzieży, biżuterii i obuwia od 1,2 do 2,3 proc. Łącznie cła i inne czynniki krajowe przyczyniły się do wzrostu inflacji CPI o około 0,1 punktu procentowego w okresie od marca do sierpnia 2025 r.

Stany notują wyższe dochody z ceł

Amerykańskie służby celne zebrały w tym roku już 165 mld dolarów z tytułu ceł, wobec 69 mld dolarów rok wcześniej. Udział ceł w wartości importu dóbr konsumpcyjnych wzrósł z 4 do 15 proc. To bezprecedensowy skok, który zwiększa obciążenia dla gospodarstw domowych.

Koszty rozkładają się wzdłuż całego łańcucha dostaw, ale w 77 proc. przypadków są przenoszone na konsumentów i eksporterów. Amerykańscy importerzy absorbują koszty jedynie w pozostałych 23 proc. produktów.

Raport Allianz Trade wskazuje, że w II kwartale 2025 r. marże operacyjne hurtowników wzrosły do 3,7 proc. z 1,8 proc. w I kwartale. Marże detalistów spożywczych zwiększyły się z 3,5 proc. do 4,6 proc.

Część podmiotów wykorzystała więc cła, aby podnieść swoje zyski, co eksperci określają mianem „chciwoflacji 2.0”. Z kolei sieci dyskontowe, takie jak Walmart czy Costco, odnotowały niewielkie zmiany w rentowności. To pokazuje, że konkurencja cenowa ograniczała możliwość przerzucania kosztów.

Perspektywy dla gospodarki i konsumentów

W drugiej połowie 2025 r. Allianz Trade prognozuje wzrost sprzedaży detalicznej w USA jedynie o 1-3 proc., przy spowolnieniu całkowitej dynamiki do nieco poniżej 2 proc.

Zmiany w łańcuchach dostaw nie oznaczają powrotu produkcji do kraju, lecz jej dalszą dywersyfikację w Azji. Efektywne stawki celne będą rosnąć. W efekcie zwiększą się ceny elektroniki, mebli, odzieży i samochodów. Allianz Trade podkreśla, że dodatkowe koszty, których powodem są amerykańskie cła, są dla tamtejszych gospodarstw domowych de facto nowym podatkiem, obciążającym ich budżety i ograniczającym konsumpcję.


Przeczytaj również: