{"vars":{{"pageTitle":"Analitycy nie kryją zaskoczenia - eksport wyciągnął polski przemysł z covidovego dołka","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bank-millenium","bank-pekao","gospodarka-po-pandemii","main","mbank","polska","produkcja-przemyslowa","santander-bank-polska"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"20 lipca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"20","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":58728}} }
300Gospodarka.pl

Analitycy nie kryją zaskoczenia – eksport wyciągnął polski przemysł z covidovego dołka

Wbrew przewidywaniom analityków produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła o 0,5 proc. rok do roku. Ekonomiści polskich banków nie kryją zaskoczenia.

Produkcja przemysłowa w czerwcu znowu znalazła się na plusie w ujęciu rocznym. Do poziomu sprzed pandemii nadal brakuje około 10 proc.


Przeczytaj też: Reuters: Allegro wejdzie na warszawską giełdę najprawdopodobniej we wrześniu


Zdaniem ekspertów Banku Pekao na korzystny wynik czerwcowy złożyło się kilka czynników. Zwracają uwagę na obecność korzystnego układu dni roboczych oraz zaskakująco niskiego wyniku produkcji przemysłowej w czerwcu 2019 roku, do którego porównywano czerwiec 2020.

“Po trzecie wreszcie, wzrost aktywności w przemyśle w ostatnim miesiącu był większy od naszych przewidywań. Po wyłączeniu czynników sezonowych i kalendarzowych produkcja sprzedana przemysłu wzrosła bowiem aż o 9,7 proc. miesiąc do miesiąca. W efekcie, proces odrabiania strat po lockdownie następuje dość żwawo. W stosunku do lutego produkcja jest obecnie jedynie o 10 proc. niższa – dla przypomnienia, w kwietniu poziom produkcji był aż o 26 proc. niższy od lutowego i łącznie od kwietnia produkcja wzrosła o 23 proc.” – piszą analitycy.

Według wyliczeń banku Millennium wzrosty rok do roku odnotowano w 21 z 34 działów przemysłu. Najsilniejsze miały miejsce w produkcji mebli (+19,3 proc.), wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny (+17,6 proc.), urządzeń elektrycznych (+16,9 proc.), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (+7,0 proc).
Produkcja przyspieszyła najsilniej w branżach zorientowanych na eksport, zwłaszcza w przemyśle samochodowym, gdzie powrót kolejnych fabryk do pracy pozwolił zmniejszyć skalę spadków. Wyraźnie odbiła również produkcja żywności.

“Wzrost produkcji powodowany jest głównie zakupami konsumpcyjnymi – produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych wzrosła o 16,2 proc. rok do roku, nietrwałych o 3,3 proc., a dóbr zaopatrzeniowych o 3,5 proc. (…) Ożywienie konsumpcji – zapewne tej odłożonej – ciągnie wyniki przemysłu” – dodają analitycy mBank.

Prognozy pobite na głowę

“Dane te bardzo znacząco przewyższyły zarówno nasze oczekiwania (-8,1 proc. rok do roku) jak i konsensus prognoz rynkowych (-7,3 proc. rok do roku)” – napisali eksperci banku Millenium.

“Żaden z ankietowanych przez „Parkiet” ekonomistów nie spodziewał się rocznej dynamiki na plusie – oczekiwano spadku o 7,3 proc. r/r, a nasza – wydawałoby się relatywnie optymistyczna prognoza -6 proc. – okazała się być jednak nadmiernie pesymistyczna. Produkcja przemysłowa, wbrew oczekiwaniom, wskazuje na V-kształtne wychodzenie z covidowego dołka” – piszą eksperci mBanku.

“Poprawa w czerwcu częściowo wynika z większej ilości dni roboczych względem poprzedniego roku (o dwa więcej). Jednak nawet uwzględniając ten efekt, dane należy uznać za istotne pozytywne zaskoczenie, sugerując, że gospodarka zaczęła odbijać po zamrożeniu aktywności związanym z koronawirusem dużo mocniej i dużo szybciej niż zakładaliśmy” – wyjaśniają analitycy Santander Bank.

“Zachowanie przemysłu przynosi jednak pewne wskazówki co do mechaniki odbicia gospodarczego. O ile jeszcze w kwietniu i marcu wygaszenie popytu na rynkach europejskich było tak znaczące, że eksport netto nie miał szans amortyzować spadków PKB, o tyle w kolejnych dwóch miesiącach już tak nie jest. Odbudowuje się popyt zagraniczny na wyroby polskiego przemysłu i będzie to nadawać ożywieniu bardziej klasyczny charakter i ożywienie. Oznacza to też, że w polskim przemyśle może ono być bardziej V-kształtne niż w wielu gospodarkach rozwiniętych” – dodają analitycy banku Pekao.

Pozytywny wynik czerwcowy nie musi jednoznacznie wskazywać, że nie spełnią się także wcześniejsze prognozy na cały rok.

“Nie zmienia on jednak perspektyw na cały rok, gdyż poprawa w czerwcu może w dużym stopniu wynikać z nadrabiania zaległości z kwietnia i maja, co najpewniej będzie bardzo trudne do utrzymania w nadchodzących miesiącach” – mówią analitycy Millenium.

Polska wśród gospodarczych beneficjentów pandemii. Kto przejmie pałeczkę po Chinach?