{"vars":{{"pageTitle":"Asbis: Sankcje nałożone na Rosję nie będą miały wpływu na naszą działalność","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["branza-it","eksport","gielda","grupa-absis","import","inwazja-rosji-na-ukraine","rosja","sankcje","ukraina"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"24 lutego 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"24","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":267587}} }
300Gospodarka.pl

Asbis: Sankcje nałożone na Rosję nie będą miały wpływu na naszą działalność

Sankcje nałożone na Rosję nie będą miały wpływu na działalność Grupy Asbis, która jest zabezpieczona na wypadek działań wojennych na Ukrainie, poinformował Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy Asbis, międzynarodowej firmy zajmującej się dystrybucją produktów IT.

– Prezentację przygotowywaliśmy oczywiście wcześniej, w zeszły weekend, gdy sytuacja pomiędzy Rosją a Ukrainą przedstawiała się inaczej niż obecnie. Chcę podkreślić, że nasza spółka Asbis ma potencjał, możliwość radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi. Mieliśmy przykład tego w 2014 roku, gdy Rosja dokonała aneksji Krymu i myślę, że nasza grupa wyciągnęła wnioski z tej sytuacji – powiedział Tziamalis podczas konferencji prasowej.

– Jeśli chodzi o ewentualne sankcje, jakie mogą nastąpić, wymierzone w Putina, organizacje, instytucje, które są powiązane z państwem rosyjskim i urzędnikami – my z takimi organizacjami, spółkami nie prowadzimy żadnych transakcji, nie mamy żadnych stosunków żadnych handlowych z państwowymi bankami rosyjskimi. Z tego tytułu uważamy, że ewentualne sankcje nie będą miały wpływu na naszą działalność – wyjaśnił wiceprezes.

Wskazał, że należności z tytułu dostaw i usług na Ukrainie i w Rosji „są w większości zabezpieczone polisami ubezpieczenia kredytu i innymi instrumentami, a ryzyko walutowe praktycznie dla nas nie istnieje, ponieważ te pozycje mamy zabezpieczone”.

– Polisy ubezpieczenia kredytu pokrywają do 85 proc. wartości naszych należności, polisy te obejmują działania również zbrojne – czyli w przypadku wojny, jeśli ktoś z naszych dłużników nie spełni swoich zobowiązań właśnie ze względu na wybuch wojny, to takie przypadki są objęte ubezpieczeniem. Dotyczy to obu tych krajów – Rosji i Ukrainy. W sytuacji obecnej – eskalacji, gdyby wszyscy nasi dłużnicy jednocześnie odmówili lub nie mogli wypełnić swoich zobowiązań to nasza maksymalna ekspozycja, maksymalne należności, które byłyby wówczas narażone to kwota do 50 mln dolarów –  powiedział Tziamalis.

W przypadku Ukrainy spółka zaopatrzyła się w dodatkowe ubezpieczenia.

– Nasze zapasy w Rosji cechuje oczywiście niższe ryzyko niż to, które występuje w kraju najeżdżanym, czyli na Ukrainie–  powiedział Tziamalis.

Asbis Enterprises jest jednym z czołowych dystrybutorów produktów branży informatycznej na rynkach wschodzących Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA). Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r.

Wojna na Ukrainie. Kraj może stracić nawet 50% swojego PKB