Rosawiacja (Federalna Agencja Transportu Lotniczego) w Rosji utraciła 65 TB danych. Hakerzy usunęli całą pocztę i dokumenty, a Agencja nie miała kopii zapasowych. Teraz jest zmuszona wysyłać wszystkie dokumenty pocztą.
Rosawiacja została poddana zakrojonemu na szeroką skalę cyberatakowi, w wyniku którego utracono dziesiątki terabajtów informacji. Po raz pierwszy poinformował o tym kanał Aviatorshina Telegram.
Wszystkie informacje wykorzystywane w pracy Agencji miały być przechowywane w jednym egzemplarzu, a dział nie miał ani jednej kopii zapasowej. Jak podają rosyjskie media, Ministerstwo Finansów miało nie znaleźć na to pieniędzy.
Hakerzy zniszczyli około 65 TB danych: dokumentów oraz maili z ostatniego półtora roku. Dodatkowo hakerzy usunęli wszystkie pliki znajdujące się na serwerach departamentu i jednocześnie system usług publicznych.
Agencja pośrednio potwierdziła atak. Jej szef, Aleksander Neradko, zapewnia, że nie spowodował on poważnych szkód, a bezpieczeństwo lotnictwa nie jest zagrożone.
Eksperci uważają, że za włamaniem do Federalnej Agencji Transportu Lotniczego stoi grupa bardzo doświadczonych hakerów. Do włamania doszło 26 marca 2022 roku, ale jego konsekwencje zaczęły być odczuwalne dwa dni później. To, czego dokonali hakerzy, cofnęło departament o kilkadziesiąt lat w kwestii organizacji pracy – podają rosyjskie media. Na razie nie wiadomo, kto za tym stoi.
Rosawiacja to rosyjski odpowiednik Urzędu Lotnictwa Cywilnego, instytucja, która odpowiada za nadzór lotniczy.