{"vars":{{"pageTitle":"Bank Światowy rewiduje prognozy. Polska gospodarka skurczy się o 3,9%","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bank-swiatowy","gospodarka","main","pkb","prognozy","recesja","wzrost-gospodarczy"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"7 października 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":64080}} }
300Gospodarka.pl

Bank Światowy rewiduje prognozy. Polska gospodarka skurczy się o 3,9%

Polska gospodarka może skurczyć się w 2020 roku pierwszy raz od niemal 30 lat, a skala recesji może wynieść 3,9 proc. –  wynika z opublikowanego w środę raportu Banku Światowego na temat sytuacji gospodarczej w regionie Europy i Azji Środkowej.

Spodziewana recesja w 2020 roku ma być płytsza niż ta na poziomie 4,2 proc. zakładana w czerwcu.

„Polska gospodarka była silna, kiedy rozpoczęła się pandemia. Lata nieprzerwanego wzrostu gospodarczego, odpowiedzialna polityka makroekonomiczna, dostęp do środków europejskich oraz programy socjalne sprawiły, że udało się opanować kryzys i ograniczyć jego negatywne konsekwencje” – mówi Marcus Heinz, przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.

„Jednocześnie pandemia przypomniała wszystkim, że kryzys nie oszczędza nikogo. Dlatego już teraz musimy inwestować w rozwój po pandemii poprzez między innymi usprawnianie systemu ochrony zdrowia, edukacji czy poprawianie klimatu inwestycyjnego” – dodaje Marcus Heinz.

Według ekonomistów Banku Światowego, w 2021 roku wzrost PKB może wynieść 3,5 proc. – czyli więcej niż prognozowane jeszcze w czerwcu 2,8 proc.

„Zmniejszające się restrykcje związane z pandemią, powrót do normalności wielu branż w gospodarce, programy pomocowe rządu, a także powolne odreagowanie u głównych partnerów handlowych pozwolą Polsce powrócić w 2021 roku na ścieżkę umiarkowanego wzrostu” – napisano w raporcie.

Bank Światowy zastrzega jednak, że prognozy obarczone są sporym ryzykiem błędu i mogą okazać się zbyt
optymistyczne.

Marcus Heinz wskazuje, że z powodu recesji w 2020 roku skala ubóstwa w całym regionie Europy i Azji Środkowej może się zwiększyć – nawet 6 milionów ludzi może popaść w biedę definiowaną jako dochód dzienny na poziomie poniżej 5,5 dolara, czyli poniżej linii ubóstwa najczęściej przyjmowanej dla krajów o średnim poziomie dochodu.

Czytaj także:

Francuzka o krok od szefostwa w EBOR. Kościński bez szans „ze względu na brak sojuszników polskiego rządu w Europie”