{"vars":{{"pageTitle":"Banki walczą na lokaty. Spodziewają się wzrostu kosztów ryzyka","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bank-pekao","bankowosc","koszty-ryzyka","leszek-skiba","lokaty","najnowsze","oprocentowanie","spowolnienie-gospodarcze"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"26 października 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":377807}} }
300Gospodarka.pl

Banki walczą na lokaty. Spodziewają się wzrostu kosztów ryzyka

Banki zaczynają walczyć na lokaty, a jednym z powodów są problemy z płynnością – stwierdził prezes Banku Pekao Leszek Skiba. Pekao spodziewa się także wyższych kosztów ryzyka.

Problem z płynnością jest na tyle duży, że banki walczą na lokaty – powiedział Skiba w rozmowie z ISBnews, komentując ostatnią falę podwyżek oprocentowania lokat w wielu bankach. Tydzień wcześniej Bank Pekao zaoferował promocyjne oprocentowanie konta oszczędnościowego w wysokości 8 proc.

Banki mają kłopot z odpływami wynikającymi z różnych czynników, np. mieliśmy falę zakupów obligacji detalicznych, ale także z zabezpieczeniami, które banki muszą przygotowywać w ramach transakcji dla firm – dodał.

Skiba uważa jednak, że ta wojna na lokaty nie okaże się dla rynku wyniszczająca w dłuższej perspektywie.

Obserwujemy dużą falę środków, które przechodzą z „darmowych” rachunków bieżących na oprocentowane lokaty. I to jest bardziej istotne od tego, czy oprocentowanie lokat wynosi 5 czy 7 proc. – powiedział prezes.

Koszty ryzyka mogą wzrosnąć

Jednocześnie Bank Pekao spodziewa się wzrostu kosztów ryzyka, choć prezes banku uważa jednak, że nie wykroczy on poza cel założony w strategii banku na lata 2021-24, czyli 50-60 punktów bazowych (pb). Na koniec II kw. standardowe koszty ryzyka wynosiły 51 pb.

Koszt ryzyka wzrośnie, może też wzrosnąć w przyszłym roku proporcja kredytów, które nie będą spłacane. To dla banków jest naturalne zjawisko w sytuacji spowolnienia gospodarczego i utrzymujących się wysokich stóp procentowych – powiedział Skiba.

Jeżeli nasze koszty ryzyka wzrosną do 60 pb, będzie to zgodne z celami zapisanymi w naszej strategii – dodał. Zastrzegł, że trudno jednoznacznie prognozować poziom kosztów, bo wszystko zależy od tego, jak długo potrwa spowolnienie.

W strategii Banku Pekao na lata 2021-24 założono poziom standardowych kosztów ryzyka na 50-60 pb. Na koniec I połowy 2022 roku standardowe koszty ryzyka wyniosły 51 pb. Po uwzględnieniu rezerw skutków covid i ryzyka związanego z kredytami frankowymi wyniosły 67 pb.

Według Skiby niektóre banki mogą zmierzyć się z większym wzrostem kosztów ryzyka, w zależności od struktury finansowania.

Optymistyczne prognozy zakładają, że recesja potrwa przez zimę, a w połowie przyszłego roku ceny energii zaczną spadać. Zdaniem prezesa banku Pekao, w takim przypadku możemy nawet nie odczuć turbulencji.

Jeżeli jednak problemy rynkowe potrwają dwa lata, to skala wzrostu kosztów może być poważniejsza – podsumował Skiba.

Bank Pekao jest częścią grupy PZU – największej grupy finansowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Od 1998 roku bank obecny jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Aktywa banku razem wyniosły 250,57 mld zł na koniec 2021 roku.

Młodzi z dużych miast. BIK sprawdza, kto wziął już wakacje kredytowe