{"vars":{{"pageTitle":"Bycie rolnikiem przestaje się opłacać. Ceny w skupach są niskie, na stacjach benzynowych – wysokie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny-benzyny","ceny-oleju-napedowego","ceny-produktow-rolnych","ceny-zboza","main","najnowsze","protest-rolnikow","rolnictwo","zboze-z-ukrainy"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"26 lutego 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":681462}} }
300Gospodarka.pl

Bycie rolnikiem przestaje się opłacać. Ceny w skupach są niskie, na stacjach benzynowych – wysokie

Już od ponad miesiąca w Polsce odbywają się regularne protesty rolników. Ci podkreślają, że wyjechali na ulice także z powodu niskiej opłacalności produkcji. I rzeczywiście, ceny skupu podstawowych produktów rolnych znacznie spadły. Z drugiej strony: rosną ceny paliw. 

Trwają protesty rolników. Związkowcy zapowiedzieli, że 27 lutego rolnicy, ale też myśliwi i górnicy przyjadą na marsz do Warszawy. Początek przewidziano na godz. 11.00, przy Pałacu Kultury i Nauki.

Stamtąd protestujący pokonają następującą trasę: ul. Emilii Plater, Al. Jerozolimskie, rondo de Gaulle’a, Nowy Świat, pl. Trzech Krzyży, Wiejska (gmach Sejmu RP), ul. Piękna, Al. Ujazdowskie (Kancelaria Prezesa Rady Ministrów).

– Chcemy zamknięcia granicy z Ukrainą i wyrzucenia Zielonego Ładu, proponowanego przez Komisję Europejską, do kosza – podkreśla OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.

– Rząd Polski musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku – dodaje z kolei NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.

Spadki cen w skupach

To, że opłacalność produkcji rolniczej jest niska, pokazują chociażby dane ze skupów.

Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny skupu podstawowych produktów rolnych spadły w styczniu 2024 r. zarówno w stosunku do poprzedniego miesiąca (o 2,5 proc.), jak i w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (o 16,1 proc.).

W styczniu tego roku w porównaniu z grudniem 2023 r. spadły ceny skupu wszystkich podstawowych produktów rolnych z wyjątkiem żywca wołowego.

Jednocześnie ceny tych produktów w pierwszym miesiącu 2024 r. były niższe od notowanych dokładnie rok wcześniej.

W styczniu tego roku cena pszenicy w skupie wyniosła 85,37 zł za dt (jeden decyton równy jest 100 kg). W porównaniu z ubiegłym rokiem oznacza spadek aż o 36,6 proc. Jeszcze większy spadek rok do roku dotyczy ceny żyta. W styczniu tego roku było to 60,57 zł za dt w skupie, czyli o 43,7 proc. mniej w stosunku do stycznia 2023 r.


Zobacz też: Blokady rolników paraliżują kraj. W Medyce protestujący wysypali zboże na tory


W związku z tym, rolnicy czekają aż coś się zmieni i w skupach pojawią się wyższe ceny. Tylko wtedy będą mieli szansę sprzedać zgromadzone ziarno w opłacalnej cenie. Jednocześnie podkreślają, że polskie służby nie mają kontroli nad napływem towarów z Ukrainy. Nie wiedzą, ile, czego i kiedy wjeżdża. Zboża od rolników z Podkarpacia czy Podlasia nikt nie chce kupować, bo ukraińskie jest znacznie tańsze.

Jednak nie chodzi przecież tylko o zboże. W połowie lutego minister rolnictwa Czesław Siekierski przyznał, że „do Polski z Ukrainy wjechało tyle mrożonych malin, że w przyszłym roku nie musielibyśmy nic produkować”.

W takiej sytuacji trudno się dziwić, że niezadowolenie rośnie. Części rolników trudno utrzymać się z prowadzonej działalności. Muszą poszukiwać dodatkowych źródeł zarobku. Z badania przeprowadzonego w połowie ubiegłego roku przez Instytut Spraw Publicznych wynika, że 54 proc. gospodarstw w 2022 roku odnotowało stratę lub bilans zerowy.

Ceny paliw w górę

Jednak nie tylko ceny w skupie powodują nerwowość wśród rolników. Kolejna kwestia to ceny paliw. Te dla odmiany rosną.

Jak podają eksperci z e-petrol.pl, w ubiegłym tygodniu na detalicznym rynku paliw najmocniej, bo aż o 9 groszy, podrożał olej napędowy. Tankowanie diesla ostatni raz tak drogie było w połowie listopada ubiegłego roku. To właśnie olej napędowy wykorzystywany jest w maszynach rolniczych.

– Nasza prognoza detalicznych cen paliw na przełom lutego i marca zakłada dalsze podwyżki, ale ich skala powinna być już niewielka. Szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw wyglądają następująco: 6,44-6,56 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 6,69-6,81 zł/l a dla autogazu 2,91-2,98 zł/l – podają eksperci z e-petrol.pl


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Winą za taki stan rzeczy Amerykański Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF), na który powołuje się e-petrol.pl, obarcza zakłócenia handlowe i logistyczne związane z konfliktem zbrojnym na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza na Morzu Czerwonym. IIF uważa, że skutkiem zaburzeń tranzytu może być podwyżka cen ropy nawet o 40 proc., a to przyczyni się do spowolnienia światowego PKB w 2024 r.

Jak dotąd prognozy zdają się potwierdzać, bo od początku roku surowiec podrożał już o blisko 8 dolarów – podkreślają eksperci z e-petrol.pl

W związku z atakami Huti na Morzu Czerwonym wiele tankowców wybiera dłuższe trasy do Europy, co powoduje, że przewożona ropa staje się droższa dla odbiorców. – Najbliższe dni raczej nie rokują na jakąkolwiek pozytywną zmianę w tym zakresie – podsumowuje e-petrol.

Ten pesymistyczny obraz dopełniają jeszcze wzrost cen energii oraz wysokie ceny nawozów i środków ochrony roślin. Nie wiadomo jeszcze czy rolnicy zostaną objęci zamrożeniem cen energii do końca roku. Natomiast co do nawozów i środków ochrony roślin, ceny, mimo tendencji spadkowej, nadal są za wysokie, szczególnie w zestawieniu ze spadkami cen płodów rolnych.

To też może Cię zainteresować: