{"vars":{{"pageTitle":"Cena złota idzie na rekord. 2 tys. dolarów za uncję możliwe jeszcze w tym roku","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","news"],"pageAttributes":["analizy","dolar-amerykanski","main","makroekonomia","metale-szlachetne","prognozy","recesja","rezerwa-federalna","surowce","zloto"],"pagePostAuthor":"Hubert Bigdowski","pagePostDate":"15 maja 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"15","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":53644}} }
300Gospodarka.pl

Cena złota idzie na rekord. 2 tys. dolarów za uncję możliwe jeszcze w tym roku

Niechęć do podejmowania ryzyka, którą obserwujemy od początku obecnego kryzysu, sprzyja notowaniom cen złota. Jego wartość może niebawem przekroczyć historyczne maksimum.

Eksperci wskazują, że prognozy zakładające cenę 2000 dolarów za uncję już nikogo nie dziwią.

Pandemia koronawirusa spowodowała, że rynki finansowe stały się bardzo chimeryczne: nastroje inwestorów podążają ścieżką od hurraoptymizmu związanego z otwieraniem gospodarek do katastroficznego pesymizmu podsycanego obawami o recesję w światowej gospodarce.

A w tej niecodziennej zmienności przodują rynki akcji.

Przykładowo, indeks spółek technologicznych z Wall Street, Nasdaq, odnotował największe tygodniowe zmiany od czasów tzw. bańki internetowej z 2001 roku.

Ta globalna niepewność sprzyja notowaniom bezpiecznej przystani: złota. To właśnie w tym kruszcu inwestorzy zwykle lokują kapitał w trudnych czasach.

Im większa niepewność, tym lepiej dla złota

Obecne prognozy zakładają, że w obliczu dotkliwej recesji w globalnej gospodarce oraz niepewności dotyczącej przyszłego wzrostu gospodarczego, złoto będzie zyskiwać na wartości także w kolejnych miesiącach.

Od kilku tygodni notowania kruszcu poruszają się w okolicach 1700 dolarów za uncję, a tegoroczny szczyt to ok. 1770 dolarów.

Dotychczasowe historyczne maksimum cenowe złota miało miejsce w 2011 roku  – wówczas cena osiągnęła niespełna 1900 dolarów za uncję.

„Liczne prognozy zakładają dotarcie do poziomu 2000 dolarów za uncję, a pojawiają się również takie mówiące nawet o okolicach 3000 dolarów za uncję w przyszłym roku” – wskazuje Dorota Sierakowska, analityczka Domu Maklerskiego BOŚ.

Czy taki scenariusz jest możliwy?

W opinii ekspertki na notowania kruszcu wpływ ma kilka przeciwstawnych czynników, z których najważniejszym może okazać się niechęć do ryzykownych aktywów.

Recesja w globalnej gospodarce istotnie ogranicza popyt na złoto także w formie fizycznej (np. biżuterię) na największych rynkach jego zbytu, czyli w Indiach i Chinach.

Obecne szacunki zakładają, że popyt na złoto w Indiach może spaść w tym roku aż o połowę.

Również szacunki dla chińskiego popytu są mało optymistyczne.

„Zakładają one spadek popytu na złoto z rejonu 950 ton w 2019 roku do 640 ton w bieżącym roku” – zauważa Dorota Sierakowska.

W opinii ekspertki, materializacja powyższych prognoz będzie znacząco hamowała potencjał wzrostowy cen złota.

Nie bez znaczenia dla notowań kruszcu są także działania i wypowiedzi osobistości z najważniejszego banku centralnego na świecie – amerykańskiej Rezerwy Federalnej.

Jej prezes, Jerome Powell stwierdził w środę, że prawdopodobieństwo ujemnych stóp procentowych w USA jest niewielkie – co wydatnie wsparło notowania dolara, ujemnie skorelowanego ze złotem.

A ostatnimi czasy dolar i tak miał się świetnie. W relacji do euro amerykańska waluta jest najmocniejsza od końcówki marca.

Warunki rynkowe mamy jednak specyficzne i mocny dolar nie przeszkadza notowaniom złota w pięciu się w górę. A wszystko przez strach.

Prezes Rezerwy Federalnej przyznał bowiem, że wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych długo nie wróci do poziomów sprzed kryzysu.

Ta wypowiedź wspiera notowania złota, bo im większe ryzyko dłuższej i bardziej dotkliwej recesji, tym większy popyt na złoto ze strony tych, którzy pragną ochronić swój kapitał.

„O ile 2000 dolarów za uncję są realistycznym scenariuszem przy przedłużającej się recesji, to już zbliżenie się cen złota do poziomu 3000 dolarów za uncję jest mało prawdopodobne” – prognozuje analityczka DM BOŚ.

Czytaj także:

Wykres dnia: W pojedynku „złoty kontra indeks strachu” polska waluta przegrywa