Marcowe dane o zatrudnieniu pokazują, że cięcia etatów ruszyły niemal od razu z blokadą gospodarki – uważają ekonomiści. Wzrost wynagrodzeń jest natomiast efektem m.in. wypłaconych nagród oraz premii.
Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w marcu wzrosło o 6,3 proc. w ujęciu rok do roku, a zatrudnienie wzrosło o 0,3 proc. – poinformował Główny Urząd Statystyczny.
W ujęciu miesięcznym natomiast zatrudnienie spadło w marcu o 34 tys. i było największym marcowym spadkiem od 2009 roku.
Wzrost wynagrodzeń okazał się zbieżny z oczekiwaniami rynkowymi, natomiast przyrost zatrudnienia wyhamował mocniej niż zakładały prognozy.
Ekonomiści Banku Pekao wskazują, że firmy rozpoczęły ograniczanie zatrudnienia wraz z początkiem lockdownu.
Zaskakująco słabe marcowe dane o zatrudnieniu pokazują, że cięcia etatów ruszyły niemal natychmiastowo wraz z blokadą gospodarki – tej skali spadki widzieliśmy ostatnio w apogeum kryzysu w 2009 r., podczas gdy obecnie to tylko zwiastun potencjalnej skali zwolnień. pic.twitter.com/xscEtReD0J
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) April 20, 2020
Z kolei w opinii ekonomistów ING, firmy jeszcze nie zaczęły zwalniać, a jedynie zawiesiły rekrutowanie nowych pracowników i nie przedłużały umów terminowych.
W marcu zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wciąż rosło w ujęciu rok do roku, ale ledwo co (o 0,3%), wolniej nawet niż niski konsensus prognoz (0,8%). Firmy jeszcze nie zwalniały, ale zawiesiły rekrutacje i nie przedłużały umów terminowych. pic.twitter.com/kGbgMW1eNe
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) April 20, 2020
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w ujęciu kwotowym wyniosło 5 489,21 zł.
GUS poinformował, że odnotowany w marcu bieżącego roku wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto spowodowany był m.in. wypłaconymi nagrodami kwartalnymi oraz premiami uznaniowymi.
>>> Czytaj także: Inflacja w Polsce zgodna z przewidywaniami. Żywność drożeje o prawie 9%