Ceny mieszkań będą jeszcze rosnąć, ale dynamika tego wzrostu już w 2024 będzie umiarkowana, prognozują analitycy PKO Banku Polskiego. To, ile będzie kosztował metr kwadratowy mieszkania zależeć ma m.in. od stóp procentowych i decyzji Rady Polityki Pieniężnej.
– Spodziewamy się, że ceny mieszkań pozostaną w trendzie wzrostowym w średnim okresie, choć ich dynamika w 2024 będzie umiarkowana. Prognoza wzrostu cen wynika przede wszystkim z odbudowującego się popytu przy niskim poziomie podaży. Niemniej jednak strona podażowa zaczyna się stopniowo aktywizować, co oznacza wzrost oferty. Jednocześnie wzrosty cen mieszkań z 2023 nieco skurczyły dostępność cenową mieszkań i siła strony popytowej w dużej mierze zależna będzie od dostępności kredytu uwarunkowanej przyszłą ścieżką stóp procentowych – czytamy w raporcie „Monitoring cen mieszkań: Ceny mieszkań rosną, średni metraż spada”
– Oczekiwania co do decyzji Rady Polityki Pieniężnej są także kluczowym czynnikiem warunkującym zachowania kupujących inwestycyjnie. Przy rosnącej ofercie na rynku najmu i spadającej rentowności najmu, inwestujący w nieruchomości mogą pozostać ostrożni, zwłaszcza w przypadku spowolnienia tempa obniżek stóp względem rozbudzonych oczekiwań inwestorów po wrześniowym, agresywnym początku cyklu obniżek ze strony władz monetarnych – wskazali analitycy.
Czytaj także: Ceny mieszkań idą w górę. Rynek nie nadąża za rosnącym popytem
Ceny wciąż idą w górę
Według wstępnych szacunków opartych na danych PKO BP, średnia cena transakcyjna m2 mieszkania na rynku pierwotnym w 6 największych miastach w III kwartale 2023 wzrosła o 1,6 proc. kwartał do kwartału oraz o 3,4 proc. rok do roku wobec wzrostu o 1,8 proc. rok do roku w II kwartale 2023. W pozostałych 10 miastach wojewódzkich cena wzrosła o 3,6 proc. kwartał do kwartału i o 12,3 proc. rok do roku wobec wzrostu o 1,9 proc. rok do roku w II kwartale 2023.
Średnia całkowita kwota transakcji na rynku pierwotnym w III kwartale 2023 spadła o 5,5 proc. kwartał do kwartału i o 6 proc. rok do roku wobec spadku o 0,9 proc. rok do roku w II kwartale 2023, podał też bank.
– Od początku roku notujemy spadek średniego metrażu mieszkania sprzedawanego na rynku pierwotnym. Ma to związek z relatywnie silnym popytem inwestycyjnym skoncentrowanym w segmencie mieszkań małych w I połowie 2023 oraz od III kwartału 2023 z zakupami mieszkań w ramach programu ‚Bezpieczny kredyt 2%’. Program ograniczał maksymalną kwotę kredytu i wkładu własnego, co przy rosnących cenach mieszkań wymuszało ograniczenie metrażu. W efekcie przeciętna powierzchnia sprzedawanego mieszkania była w III kwartale 2023 o ok. 10 proc. niższa niż rok wcześniej – napisano w raporcie.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Oceniamy, że poziom sprzedaży w III kwartale 2023 był wyższy niż w II kwartale 2023, na co wpływ miało przede wszystkim uruchomienie programu ‚Bezpieczny kredyt 2%’. Początek 2024 roku może przynieść pewne schłodzenie strony popytowej – naturalne po przejściowym boomie związanym z wejściem w życie programu skutkującym zaspokojeniem potrzeby mieszkaniowej znacznej części zainteresowanych – czytamy dalej.
Obecnie kluczowym czynnikiem kształtującym popyt na mieszkania będzie tempo obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, podsumowali analitycy.