{"vars":{{"pageTitle":"Co najmniej 80 tys. bezemisyjnych ciężarówek na drogach do 2030 r. To wymagania pakietu Fit for 55","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["auta-elektryczne","autobusy-elektryczne","bezemisyjny-transport","ciezarowki-bezemisyjne","elektromoblinosc","fit-for-55","transport"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"1 czerwca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"01","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":577081}} }
300Gospodarka.pl

Co najmniej 80 tys. bezemisyjnych ciężarówek na drogach do 2030 r. To wymagania pakietu Fit for 55

Realizacja unijnego pakietu Fit for 55 oznaczałaby dla Polski m.in. konieczność posiadania ok. 80-90 tys. bezemisyjnych pojazdów ciężarowych do 2030 r., szacują analitycy Banku Pekao. Biorąc pod uwagę proponowane unijne wymogi, pojawia się konieczność instalacji do 2025 r. przynajmniej 130 publicznych stacji ładowania ciężarówek, dodali.

Eksperci banku zwracają uwagę, że transport należy do najbardziej emisyjnych gałęzi europejskiej gospodarki, co stawia go na pierwszej linii, jeżeli chodzi o unijne regulacje środowiskowe, w tym ambitne cele wyznaczone w pakiecie Fit for 55.

Czysty transport osobowy

– Wspomniany pakiet w największym stopniu dotyczy pojazdów osobowych i vanów (które zresztą są największym źródłem emisji w ramach unijnego transportu, którą powodują w około 60 proc.). Zakłada on, że już w 2030 r. emisja nowych pojazdów zostanie ograniczona o połowę vs 2021 r., a pod 2035 r. spadnie do zera – czytamy w raporcie „Transport i logistyka. Pomiędzy pandemią a zieloną transformacją. Ocena kondycji i wyzwań sektora TSL”.

– Cele wyznaczone dla pojazdów ciężarowych i autobusów są nieco mniej ambitne – przewidują one, że jeszcze w 2040 r. redukcja vs 2021 r. nie będzie pełna, co pozostawia furtkę dla sprzedaży pojazdów z tradycyjnym napędem przynajmniej do końca przyszłej dekady – wskazuje raport.

– Trzeba jednak zwrócić uwagę na tendencję do zaostrzania tych wymogów – na początku 2023 r. pojawiła się m.in. inicjatywa podniesienia wymogu na 2030 r. do 45 proc. z wcześniejszych 30 proc. Oznaczałoby to potrzebę szybszego niż wcześniej zakładano dostosowania struktury floty, lecz również szybszych inwestycji w infrastrukturę do ładowania – dodają eksperci.

Co z transportem morskim i lotniczym?

Niższe – i bardziej rozłożone w czasie – wymogi stawiane są przed unijnym transportem morskim i lotniczym. W obu przypadkach uzupełnieniem wolniejszego tempa wymiany floty mają być jednak różnej działania towarzyszące (np. optymalizacja zużycia energii i paliwa), dodali eksperci.

Przypomnieli, że Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) oceniało w raporcie, że podniesienie wymogu redukcji emisji na 2030 r. z 30 proc. do 45 proc. przełoży się na wzrost minimalnej liczebności bezemisyjnych pojazdów ciężarowych w użytku w UE 27 z ok. 280 do ponad 400 tys. Towarzyszyć temu będzie odpowiedni wzrost potrzeb w zakresie publicznie dostępnej infrastruktury do ładowania pojazdów.


Czytaj także: Nie tylko zakaz dla samochodów spalinowych. Co to jest Fit for 55 i co jeszcze oznacza dla Polski?


– Gdyby przyjąć założenie proporcjonalnego rozkładu względem obecnej liczebności parku pojazdów przewidziany przez ACEA dla scenariusza 45 proc. wzrost liczby bezemisyjnych pojazdów do ponad 400 tys. w całej UE 27 oznaczałby, że w Polsce do końca dekady powinno się ich pojawić ok. 80-90 tys. Trzeba jednak pamiętać, że wymóg ogólny dotyczy produkcji nowych pojazdów w całej Wspólnocie, a decyzje przewoźników odnośnie zakupów będą podejmowane na podstawie czynników ekonomicznych (m. in. rosnących kosztów użytkowania pojazdów z klasycznym napędem) – czytamy w raporcie.

Szacunki ACEA bazujące na wymogu 30 proc. redukcji w 2030 r. przewidywały, że do tego czasu sprzedaż elektrycznych ciężarówek w UE 27 wzrośnie do 70 tys. rocznie. Po podniesieniu celu do 45 proc. liczba ta przekroczy zapewne 100 tys.

– Biorąc pod uwagę proponowane unijne wymogi, istnieje także konieczność instalacji do 2025 r. przynajmniej 130 publicznych stacji ładowania ciężarówek – wskazują analitycy.

Czytaj także: