Jednoosobowe działalności gospodarcze mają 5,06 mld zł przeterminowanych zobowiązań, podał Krajowy Rejestr Długów (KRD). Niemal 2/3 wszystkich przedsiębiorstw widniejących w KRD to właśnie najmniejsze podmioty.
– W czerwcu poddaliśmy analizie wiarygodności płatniczej wszystkie jednoosobowe działalności gospodarcze w Polsce i okazało się, że w ciągu roku odsetek tych najbardziej wiarygodnych zmniejszył się o 6,2 proc. Mniej więcej o tyle samo przybyło firm z najgorszym scoringiem. Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w przypadku analizy 1,25 mln tych przedsiębiorstw, które w ostatnim roku były weryfikowane w KRD przez swoich kontrahentów i usługodawców. W ich przypadku odsetek tych z najwyższą oceną wiarygodności płatniczej zmniejszył się o 8,4 proc., natomiast grono firm w trzech kategoriach z najniższym scoringiem powiększyło się od 7,4 do 11,3 proc. Współpraca z nimi jest bardzo ryzykowna. Nie tylko mogą nie zapłacić za kupione towary lub usługi, ale też nie wywiązać się z zawartych umów, bo nie będą miały pieniędzy – powiedział prezes KRD Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
Obecnie w bazie danych KRD widnieje 160,5 tys. JDG-ów. Choć od 2022 r. liczba tych z problemami finansowymi zmalała o 14,7 tys., to wzrosły ich zaległości. Dziś wynoszą one 5,06 mld zł, a dwa lata temu było to 4,7 mld zł. Średnie zadłużenie każdego z nich to dziś 31,6 tys. zł. Od połowy 2022 r. zwiększyło się o niemal 5 tys. zł.
Kto jest najbardziej zadłużony?
Z największymi problemami finansowymi mierzą się JDG-i działające w handlu, które mają do uregulowania 1,31 mld zł. W tym 695,8 mln zł należy do hurtowni, a 617,7 mln zł do sprzedawców detalicznych. Płynność finansowa jest także wyzwaniem dla firm transportowych, które zalegają na 846 mln zł, budowlanych, gdzie uzbierało się 790 mln zł długów, oraz przemysłowych – tu suma przeterminowanych zobowiązań sięga 497,8 mln zł, podkreślono.
– Niemal połowa zaległości JDG-ów, bo 2,35 mld zł, to zobowiązania wobec funduszy sekurytyzacyjnych, które odkupiły długi od pierwotnych właścicieli, głównie banków. Kolejne 1,5 mld zł stanowią należności wobec instytucji finansowych – banków, firm leasingowych oraz towarzystw ubezpieczeniowych. Natomiast 440 mln zł JDG-i powinny oddać hurtowniom i sklepom, 305 mln zł agencjom reklamowym i firmom doradczym. Kolejne miejsce na liście wierzycieli zajmują przedsiębiorstw budowlane, które mają do odzyskania 160,8 mln zł oraz paliwowe – 165,4 mln zł. Ponad 142 mln zł to długi wobec operatorów telekomunikacyjnych – czytamy w komunikacie.
Najwięcej zadłużonych JDG-ów działa w województwie mazowieckim, gdzie 25,9 tys. firm ma do oddania 913,3 mln. Drugie jest województwo śląskie – 20 tys. podmiotów nie uregulowało tam 634 mln zł. Podium zamyka Wielkopolska, na terenie której funkcjonuje 16,3 tys. dłużników z 548,3 mln zł zaległości.
Według danych Krajowego Rejestru Długów JDG-i same też mają nierzetelnych klientów, którzy są im winni 545,2 mln zł. Najwięcej muszą oddać przedsiębiorstwa budowlane – 141,1 mln zł, handlowe – 77,5 mln zł i przemysłowe – 62,5 mln zł, zakończono.
Polecamy także:
- Obcokrajowcy chętnie otwierają JDG w Polsce. Tylko w I kwartale założyli ich blisko 12 tysięcy
- Albo dzieci, albo własna firma. Mężczyźni w Polsce nie biorą urlopów rodzicielskich, bo są na JDG
- Obniżka składki zdrowotnej dla JDG? Polski na to nie stać i ten wykres pokazuje dlaczego
- Dług polskich firm wciąż się pogłębia. Są nowe dane z rejestru dłużników