{"vars":{{"pageTitle":"W Polsce są regiony, gdzie już można byłoby wprowadzić lockdown – wskazuje ekspert","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["covid-u-dzieci","covid-19","czwarta-fala-covid-19","koronawirus","lockdown","obostrzenia","podzial-na-strefy","trzecia-dawka-szczepionki"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"27 września 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"27","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":195524}} }
300Gospodarka.pl

W Polsce są regiony, gdzie już można byłoby wprowadzić lockdown – wskazuje ekspert

Nie ma sensu wprowadzanie ogólnokrajowego lockdownu. Zdaniem eksperta, lepszym wyjściem są restrykcje w rejonach kraju o najwyższym wskaźniku zachorowań oraz dla osób niezaszczepionych.

Prof. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP), że wkrótce możemy mieć kilkanaście tysięcy zakażeń dziennie.

Profesor Banach jest kardiologiem, lipidologiem oraz epidemiologiem chorób serca i naczyń.

Niektóre regiony już można objąć lockdownem

Zaszczepionych jest zaledwie 52 proc. Polaków. „To obecnie jeden z najniższych wskaźników w Europie. Pomimo starań wielu ludzi i założeń Narodowego Programu Szczepień, to wciąż zdecydowanie za mało” – mówił prof. Banach w rozmowie z PAP.

Zdaniem naukowca, „już dzisiaj niektóre z gmin i powiatów, w których poziom liczby zaszczepionych oscyluje wokół 30 procent mieszkańców, spełniają wymogi, aby wprowadzić tam lokalne lockdowny”.

„Jestem zwolennikiem antycovidowych restrykcji, ale na mniejszych, wydzielonych obszarach. Nie ma sensu wprowadzać lockdownu w całym kraju” – wskazał.

W jego opinii, lockdowny nie powinny obejmować osób zaszczepionych. Restrykcjom związanym z ograniczonym przemieszczaniem się powinno poddawać tylko niezaszczepionych. „Właśnie oni powinni przebywać w domach, aby się nie zakazić” – stwierdził prof. Banach.

Przygotowania przed czwartą falą

Lekarze i członkowie personelu medycznego są przygotowani na czwarta falę epidemii Covid-19, mówi specjalista z łódzkiej uczelni.

„Co do trzeciej dawki, koniecznie oprócz personelu medycznego należy zaszczepić personel niemedyczny, bez tych ludzi placówki także nie mogą funkcjonować” – wskazał Maciej Banach.

Należy także rozważyć szczepienie dzieci w młodszym wieku szkolnym, czyli poniżej 12. roku życia.

„Po pierwsze, dlatego, że dzieci masowo zakażają się w szkole, a następnie zarażają całe rodziny”, wskazuje ekspert. „Po drugie, częściej przenoszą patogen SARS-CoV-2, bo nie widać u nich objawów„.

Ponadto istnieje, co prawda niewielkie, zagrożenie, że młodsze dzieci mogą nie mieć dobrze wykształconej odporności i zachorują na PIMS. Jest wieloukładowy zespół zapalny związany z koronawirusem, bardzo groźny i może powodować poważne powikłania u dzieci – poinformował prof. Banach.

Czytaj też: