Na początku XX wieku ojciec współczesnych igrzysk olimpijskich, Pierre de Coubertin, napisał, że zawody powinny być „wolne od ingerencji politycznych”. Jednak mistrzom często trudno jest uciec od bieżących wydarzeń.
Weźmy przykład algierskiego judoki, Fethi Nourine, który wycofał się z Igrzysk Olimpijskich w Tokio w lipcu 2021 roku, aby uniknąć konfrontacji ze swoim izraelskim rywalem ze względu na swoje „poparcie dla sprawy palestyńskiej”.
W ciągu dwóch miesięcy on i jego trener zostali zawieszeni na 10 lat przez Międzynarodową Federację Judo.Podobnie jak w przypadku innych zawieszeń, Federacja oparła swoją decyzję na kontrowersyjnym przepisie 50.2 Karty Olimpijskiej: – Żaden rodzaj demonstracji lub propagandy politycznej, religijnej lub rasowej nie jest dozwolony w żadnym miejscu, obiekcie lub innym obszarze olimpijskim.
To podzieliło olimpijski świat
Już samo to zdanie zdołało ostro podzielić świat olimpijski od czasu opublikowania Karty w lipcu 2020 roku.
Kontrowersje były tak duże, że w czerwcu 2020 r. Komisja Sportowców Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (IOC AC) rozpoczęła konsultacje z ponad 3500 sportowcami na temat reguły 50.2. Wyniki badania, przeprowadzonego przez Publicis Sport & Entertainment w kwietniu 2021 r., zdawały się popierać tę zasadę, przy czym 70 proc. sportowców uznało za niewłaściwe wyrażanie swoich poglądów na boisku i podczas oficjalnych ceremonii, a 67 proc. na podium.
Jednak inna ankieta z lutego 2021 r. podkreśliła „wyraźny brak zrozumienia” tego ustępu. Stwierdzono że:
– Termin „demonstracja” jest całkowicie jasny dla 62 proc. respondentów, ale nie dla pozostałych. Termin „propaganda'” jest całkowicie jasny dla 70 proc., ale pozostaje nieprzejrzysty dla reszty. Termin ‚protest był „niejasny” lub „absolutnie niejasny” dla 49 proc. respondentów.
Rodzi to pytanie, czy ankietowani sportowcy mieli wszystkie informacje potrzebne do podjęcia decyzji w sprawie tej zasady. W każdym razie MKOl zdecydował się postępować zgodnie z zaleceniami Komisji Sportowców, łagodząc tę zasadę, jednocześnie ograniczając ekspresję sportowców w okresie obejmującym Igrzyska Olimpijskie, od ceremonii otwarcia, przez wstępowanie na podium aż po hymny.
Protesty, które przeszły do historii Igrzysk Olimpijskich
Na kilku ostatnich zawodach w USA sportowcy, idąc za przykładem Colina Kaepernicka, wznosili pięści lub klękali podczas hymnu narodowego na znak poparcia dla ruchu Black Lives Matter.
Czytaj także: Tak urosła ludzkość, czyli jak Holendrzy zostali najwyższym narodem na świecie
Te akty sprzeciwu mocno kojarzą się z pięściami w czarnych rękawiczkach uniesionymi przez Johna Carlosa i Tommie Smitha na podium podczas Igrzysk Olimpijskich w 1968 roku, które były symbolem poparcia dla ruchu Black Power.
Chociaż obaj sportowcy zostali wydaleni z wioski olimpijskiej i dożywotnio wykluczeni z Igrzysk, ich zdjęcie na trwałe zapisało się w historii nowożytnego olimpizmu.
Olimpizm: ruch ideologiczny?
Czy te działania są niezgodne z zasadą neutralności politycznej Igrzysk Olimpijskich? Debata na ten temat wysunęła się na pierwszy plan w lipcu 2020 r., kiedy to grupa 150 naukowców, sportowców i specjalistów w dziedzinie sportu podpisała list otwarty wzywający do zniesienia tej zasady.
Poza kontrowersjami związanymi z paragrafem 50.2, możemy zadać pytanie, czy ruch olimpijski, od czasu jego utworzenia przez Pierre’a de Coubertina, nie zaangażował się aby w propagandę, szerząc wizję lepszego świata poprzez sport. Nie oznacza to, że słowo to ma negatywne konotacje, ale raczej, że odnosi się do jednoczącego ideału, „wielkiej idei olimpijskiej”. Słowo to zostało nawet wprost użyte w Biuletynie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego z czerwca 1933 roku: – Wraz z przywróceniem idei Igrzysk Olimpijskich wszyscy wierzyliśmy i z pewnością myśleliśmy, że pokojowe spotkanie narodów na polu sportu zbliży je do siebie w takim stopniu, że Igrzyska Olimpijskie w swojej nowoczesnej formie staną się potężnym elementem propagandowym dla idei światowego pokoju.
Czy pod tym względem przemówienia przewodniczącego MKOl Thomasa Bacha podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich 23 lipca 2021 r. nie można uznać za „ideologię polityczną”? Głosi ono wizję świata i wyraża ideał „społeczności olimpijskiej”, zjednoczonej wokół tego samego systemu wartości.
Solidarność jest dumą i ucieleśnieniem istoty olimpizmu. Solidarność ta wykracza poza tradycyjne wartości sportowe, takie jak dążenie do doskonałości, szacunek i przyjaźń, ponieważ obejmuje uznanie wspólnego człowieczeństwa. Jak przypomniał nam Thomas Bach w swoim przemówieniu 23 lipca 2021 r.: – Solidarność oznacza znacznie więcej niż zwykły szacunek czy brak dyskryminacji. Solidarność to pomaganie, dzielenie się i troska o siebie nawzajem.
Holistyczna wizja
Solidarność gwarantuje jedność; termin „razem” powtarza się 10 razy w przemówieniu Bacha, a przymiotnik „zjednoczony” pojawia się 6 razy. Thomas Bach podkreśla siłę tej jedności, która pozwala nam wznieść się ponad jednostki traktowane oddzielnie i stworzyć „prawdziwą wspólnotę”, „wspólnotę olimpijską”.
Ruch olimpijski, zgodnie z koncepcją Pierre’a de Coubertina, ma służyć lepszemu, bardziej etycznemu i braterskiemu światu, jak stwierdzono w Karcie Olimpijskiej z 1958 roku: – Celem ruchu olimpijskiego jest wzbudzenie w młodych ludziach zarówno zamiłowania do wysiłku fizycznego, jak i cech moralnych, które są podstawą sportu amatorskiego, a także, poprzez zaproszenie wszystkich sportowców świata do odbywającej się co cztery lata, bezinteresownej i braterskiej rywalizacji, przyczynienie się do miłości i utrzymania pokoju między narodami.
Ta solidarność i jedność stały się integralnymi elementami ruchu olimpijskiego w 2021 r. dzięki nowemu brzmieniu przysięgi olimpijskiej i dodaniu terminu „Razem” do motta.
Poszukiwanie terminu „razem” w korpusie tekstów instytucjonalnych, takich jak statuty, kodeksy i konwencje sprzed igrzysk olimpijskich, ujawnia bliskość terminu „razem” z „solidarnością”, a także z „etyką”, wyraźnie pokazując silne powiązanie tych wartości w duchu sportowym.
Solidarność jest również gwarantem pokoju na świecie, jak podkreślił w swoim przemówieniu Thomas Bach. Ścisłe partnerstwo pomiędzy MKOl i Organizacją Narodów Zjednoczonych sprawiło, że po raz drugi w historii Igrzysk Olimpijskich powstała Olimpijska Drużyna Uchodźców. Zespół ten obejmuje 29 sportowców, uchodźców politycznych, „wyjątkową grupę osób, które inspirują świat”, jak powiedział Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców Filippo Grandi w czerwcu 2021 roku: – Przetrwanie wojny, prześladowań i udręki wygnania już czyni z nich wyjątkowych ludzi, ale fakt, że teraz wyróżniają się na międzynarodowej arenie sportowej, napawa mnie ogromną dumą.
Thomas Bach wyraził podobne zdanie w Rio de Janeiro w 2016 roku, kiedy po raz pierwszy utworzono drużynę uchodźców:
– Ci uchodźcy nie mają domu, drużyny, flagi ani hymnu narodowego. Zaoferujemy im dom w wiosce olimpijskiej wraz ze sportowcami z całego świata. Ta inicjatywa (…) jest sygnałem dla społeczności międzynarodowej, że uchodźcy są istotami ludzkimi i wzbogacają społeczeństwo.
Igrzyska Olimpijskie nie są więc „apolityczne”, lecz niosą ze sobą silne przesłanie ideologiczne, które znajduje odzwierciedlenie w statucie i oficjalnych dokumentach MKOl.
Kiedy więc zasada 50.2 zniknie z Karty Olimpijskiej, aby lepiej odzwierciedlać ducha olimpijskiego? Być może Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 2024 roku przyniosą odpowiedź. Czy zobaczymy sankcje za klęczenie, czy też ta kontrowersyjna zasada zostanie raz na zawsze pogrzebana?
Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski
Tekst został wcześniej opublikowany w The Conversation i zamieszczony tutaj na podstawie otwartej licencji (Creative Commons license). Przeczytaj oryginalny artykuł.
Polecamy również inne teksty z The Conversation:
- Na Bliskim Wschodzie kwitnie czarny rynek wody. To skutek kryzysu klimatycznego
- Kryzys sędziowski w piłce nożnej. Tysiące arbitrów odchodzi z zawodu przez nadużycia i przemoc
- Sztuczna inteligencja zmienia globalną strukturę władzy. Czy Europa zostaje w tyle?
- „Make Europe Great Again”: Skrajnie prawicowe Węgry przejęły prezydencję w Radzie UE. Co dalej?
- Prawo do posiadania broni? Proszę bardzo, ale to kosztuje. Na przykład nowe podatki
- Zielony Ład może oznaczać koniec tanich lotów. A co z prywatnymi odrzutowcami?
- Przed wyborami do PE. Niemcy obniżają wiek wyborczy, skorzystać na tym może skrajna prawica
- Wielka Brytania wprowadza kontrole na granicach. Tak brexit może doprowadzić do podwyżek cen
- Dlaczego dzieci się śmieją? Nie zawsze dlatego, że są szczęśliwe
- Jak smakowało wino starożytnych Rzymian? Znacznie lepiej niż wcześniej sądzono
- Nowy Jork wprowadza opłaty za wjazd do centrum. Tak chce usprawnić ruch drogowy
- Jak działa mózg jazzmana, czyli sekret kreatywności. To może być klucz do szczęścia
- TikTok jest chińskim agentem? Tak zacierają się granice między państwem i biznesem
- Miejskie kopalnie, czyli jak uwolnić potencjał naszych elektronicznych śmieci
- Nie tylko księżna Walii poprawia swoje zdjęcia. Eksperymentowanie z edycją ma dłuższą tradycję
- W poszukiwaniu straconego czasu, czyli jak natura może pomóc nam w odzyskaniu równowagi
- Stare choroby wracają. Głównie przez niechęć do szczepionek, ale to nie jedyny powód