{"vars":{{"pageTitle":"Dodatek węglowy do poprawki. "Wyklucza 2\/3 polskiego społeczeństwa"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["bezpieczenstwo-energetyczne","dodatek-weglowy","emisje","energetyka","kryzys-energetyczny","main","wegiel"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"28 lipca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":333441}} }
300Gospodarka.pl

Dodatek węglowy do poprawki. „Wyklucza 2/3 polskiego społeczeństwa”

Zamiast dodatku węglowego – dodatek energetyczny. Społeczny projekt ustawy zakłada wsparcie osłonowe tylko dla najuboższych i 2 mld zł oszczędności dla budżetu.

Eksperci z trzech organizacji – Instytutu Badań Strukturalnych, Polskiego Alarmu Smogowego, i think tanku Frank Bold – zaproponowali społeczny projekt ustawy w tej kwestii. Postulują wprowadzenie dodatku energetycznego zamiast proponowanego przez rząd dodatku węglowego.

„Kara za proekologiczną postawę”

– To, co zostało zaproponowane przez rząd jest ustawą niesprawiedliwą i wykluczającą. Ustawa wspiera te osoby, które używają najbardziej nieekologicznych źródeł ciepła, a dyskryminuje tych, którzy przeszli na mniej emisyjne. I wyklucza z jakiegokolwiek wsparcia 2/3 gospodarstw domowych – mówił na prezentacji projektu Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego (PSA).

Zdaniem autorów projektu, problemem z rządową ustawą jest nie tylko to, że wsparcie otrzymają jedynie konsumenci węgla, a nie otrzymają np. osoby korzystające z mniej emisyjnego gazu, którego ceny też biją rekordy.

Dodatek węglowy otrzyma 1 mln gospodarstw domowych o wysokich dochodach. Za to 1,5 mln najuboższych gospodarstw, np. emeryckich, które nie korzystają z węgla – będzie ze wsparcia wykluczonych – wskazują.

Jak podają, wśród gospodarstw o najniższych dochodach – 52 proc. czerpie ciepło z węgla. Ale już ponad jedna trzecia korzysta z podłączenia do sieci. A takie ciepło też w dużej mierze pochodzi z elektrociepłowni na węgiel, więc też zdrożeje. Ale te osoby już wsparcia tej zimy nie otrzymają.

Dodatkowo 5 proc. najuboższych gospodarstw do ogrzewania używa gazu – który obecnie kosztuje kilka razy więcej niż rok temu.

Dodatek energetyczny

Co dokładnie proponują trzy organizacje? Przede wszystkim pomoc konkretnie dla najuboższych gospodarstw domowych, niezależnie od źródła ogrzewania, z którego korzystają.

Kryterium dochodu przyjmowane przez autorów projektu opiera się na już funkcjonującym kryterium z Tarczy Antyinflacyjnej. Wsparcie trafiłoby do tych gospodarstw domowych, które kwalifikują się do dodatku osłonowego.

Dodatek osłonowy został wprowadzony pod koniec zeszłego roku. Miał pomóc najbardziej potrzebującym w częściowym pokryciu rosnących kosztów prądu. Zgodnie z przyjętą w grudniu nowelizacją, dodatek osłonowy przysługuje gospodarstwom domowym, które mają dochody:

Dodatkowo wysokość wsparcia byłaby uzależniona od typu budynku. Osoby mieszkające w budynkach jednorodzinnych, gdzie koszty ogrzewania są zazwyczaj większe, otrzymałyby dodatek w wysokości 3 000 zł. Te mieszkające w budynkach wielorodzinnych – 1 000 zł.

W sumie nasza propozycja jest o 2 mld zł tańsza od rządowej, a więcej gospodarstw domowych otrzyma dzięki niej wsparcie – mówi Jakub Sokołowski z Instytut Badań Strukturalnych.

Wszystko w rękach Senatu

Ze względu na etap procesu legislacyjnego – ustawę o dodatku węglowym przyjął już Sejm – organizacje nie będą zgłaszały całego osobnego projektu. Zamiast tego, zaproponują Senatowi konkretne poprawki. Nie proponują też całkowicie nowego rozwiązania, jakim jest dodatek węglowy, proponują modyfikację już działającego dodatku osłonowego.

Poprawki maja trafić do Senatu już przed najbliższym posiedzeniem, które odbędzie się 4 sierpnia.

Prowadzimy już rozmowy z senatorami. Słyszymy, że jest otwartość na daleko idące zmiany. Mam nadzieję, że jak tę propozycję przedstawimy senatorom, znajdzie się zrozumienie dla tego bardzo ważnego problemu. Tym bardziej, że mówimy w tej chwili o realnym wykluczeniu dwóch trzecich polskiego społeczeństwa. Mam nadzieję, że Senat wykaże się tu wrażliwością i że ta ustawa, która z Senatu wyjdzie, będzie ustawą zupełnie inną i dużo lepszą niż ta, która wyszła z Sejmu – mówi w rozmowie z 300Gospodarką Andrzej Guła.

Wskazuje też, że drugą i równie istotną częścią propozycji są zmiany w polityce dotyczącej termomodernizacji. Chodzi o udzielanie bonu na odpowiedni audyt energetyczny, który wskaże, jak zmniejszyć ilość energii, która „ucieka” z budynku – zarówno w budynkach jednorodzinnych i w blokach. Środki na bony pochodziłyby z programu Czyste Powietrze i Funduszu Termomodernizacji i Remontów.

Tej reformy nie da się jednak przeprowadzić w ciągu kilku tygodni, czy miesięcy. Ale gdyby była przeprowadzona wcześniej, to teraz rząd nie musiałby tak desperacko szukać węgla – wskazują autorzy projektu.

Polecamy też: