{"vars":{{"pageTitle":"Ferie 2025. Tyle planujemy wydać na zimowy urlop","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny-noclegow","ferie-zimowe","gory","konsumenci","najnowsze","narty","urlop","zakopane"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"21 stycznia 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":734536}} }
300Gospodarka.pl

Ferie 2025. Tyle planujemy wydać na zimowy urlop

Najwięcej Polaków, którzy zadeklarowali kwotę do wydania, chce przeznaczyć na ferie 2025 maksymalnie 1 000 zł, wynika z badania Rankomat.pl.

Jak ustalono, coraz więcej polskich rodzin może pozwolić sobie na wyjazd podczas ferii zimowych. W 2025 r. 42 proc. Polaków planuje spędzić ferie w domu. To o 4 punkty procentowe mniej niż w 2024 roku i aż 15 punktów procentowych w porównaniu z 2023 r.

Z badania wynika, że w polskie góry chce pojechać 8 proc. ankietowanych, a kolejne 9 proc. deklaruje, że będzie jeździć na nartach lub snowboardzie w Polsce. Zagraniczny wyjazd do ciepłych krajów planuje 5 proc. badanych, a 3 proc. spędzi zimowy urlop w zagranicznych górach.

Natomiast 17 proc. ankietowanych w momencie przeprowadzania badania (grudzień 2024) nie miało jeszcze konkretnych planów na ferie. Rankomat.pl zauważa jednocześnie, że w badaniu, w porównaniu do zeszłego roku, widać, że odsetek osób planujących jeździć na nartach w Polsce, wzrósł o 5 punktów procentowych.

Plany finansowe

A jaką kwotę jesteśmy gotowi przeznaczyć na tegoroczne ferie zimowe? Tylko 7 proc. Polaków planuje wydać na zimowy wypoczynek więcej niż 5 000 zł. To tyle samo co w zeszłym roku. Najwięcej ankietowanych (13 proc.), którzy zadeklarowali kwotę do wydania, nie chce wydać na ten cel więcej niż 1 000 zł, a tylko nieco mniej (po 11 proc.) od 1001 do 2 000 zł oraz od 2001 zł do 3000 zł.

Przy czym Rankomat.pl zwraca uwagę, że 31 proc. Polaków nie wyda na ferie ani złotówki, gdzie jeszcze rok temu było to 35, a 15 proc. z nich nie wie jeszcze, ile zapłaci za zimowy urlop i jest to grupa respondentów, która zwiększyła się najbardziej. W 2024 roku niezdecydowani stanowili tylko 6 proc.

Tańsze ferie

Wybierając się w polskie góry, na turystów czeka miła niespodzianka. Z analizy rankomat.pl wynika, że noclegi w hotelach i kwaterach prywatnych w czasie ferii w porównaniu do 2024 roku są niższe. Tygodniowy pobyt ze śniadaniami w cenie w 3-gwiazdkowym hotelu w Szczyrku dla rodziny 2+1 to wydatek na poziomie 5,3 tys. zł. To o 500 zł mniej niż w ubiegłym roku. Taniej jest także w Białce Tatrzańskiej (4397 zł), Szklarskiej Porębie (3218 zł) Zieleńcu (2571 zł) i Zakopanem (2960 zł). W większości miejsc spadki są na poziomie ok. 500 zł. Mniejsza obniżka dotyczy tylko Szklarskiej Poręby i wynosi dokładnie 137 zł – czytamy w komunikacie do badania.

Jak wskazano, tańszym wyborem nadal jest pobyt w kwaterze prywatnej. Wszędzie widać spadki poza Szklarską Porębą, gdzie za tygodniowy pobyt ze śniadaniem dla pary z dzieckiem trzeba zapłacić 2924 zł i jest to 186 zł więcej niż w 2024 roku. W przypadku kwater spadki są dużo bardziej zróżnicowane: Szczyrk -116 zł (2620 zł), Białka Tatrzańska -2167 zł (2783), Zieleniec -1419 zł (2331), Zakopane -1784 zł (1674 zł).

Zagranica bardziej się opłaca?

Rankomat.pl podkreśla, że pomimo spadku cen w dalszym ciągu za granicą da się znaleźć tańsze oferty.

Ferie w Livigno ze śniadaniami i 5-dniowym karnetem na stok, będą o 1000 zł tańsze niż w Szczyrku. Tyczy się to jednak tylko noclegów w hotelu 3-gwiazdkowym. W kwaterach prywatnych da się znaleźć o wiele tańsze oferty w Polsce. Alternatywą mogą być jednak Czechy, w których ceny ferii będą porównywalne – dowiadujemy się z komunikatu do badania.

Autorzy badania wyliczają, że wynajęcie hotelu na tydzień ze śniadaniem dla pary z dzieckiem we włoskim Livigno kosztuje 4,4 tys. zł, a we francuskim Val Thorens 4,5 tys. zł. W czeskim Szpindlerowym Młynie 3,4 tys. zł, a więc blisko 2 tys. zł mniej niż w Szczyrku. Najdrożej jest tradycyjnie w Austrii (Kitzbühel) 9,45 tys. zł i Szwajcarii (Zermatt) 7,1 tys. zł. Wszędzie tam jest również taniej niż przed rokiem.

Obniżki dotyczą także wszystkich analizowanych zagranicznych kwater prywatnych. We Włoszech z 4,3 tys. zł do 4,1 tys. zł, w Austrii z 11,1 tys. zł do 5,7 tys. zł, we Francji z 5,2 tys. zł do 4,5 tys. zł i w Szwajcarii z 10,8 tys. zł do 6,5 tys. w Czechach z 3,3 tys. zł do 2,4 tys. zł – podsumowano w komunikacie do badania.

Polecamy też: