{"vars":{{"pageTitle":"Ferie zimowe będą zbyt drogie? Trzy czwarte Polaków nigdzie nie wyjedzie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["branza-hotelarska","branza-turystyczna","ferie-zimowe","najnowsze","zadluzenie-firm"],"pagePostAuthor":"Magdalena Borodziewicz","pagePostDate":"25 stycznia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":469668}} }
300Gospodarka.pl

Ferie zimowe będą zbyt drogie? Trzy czwarte Polaków nigdzie nie wyjedzie

W tym roku jedynie jedna czwarta Polaków pojedzie na ferie zimowe. Z tego niecała połowa zorganizuje urlop we własnym zakresie i spędzi go w kraju, wynika z badania Quality Watch wykonanego dla BIG InfoMonitor.

Sytuacja finansowa w branży hotelarskiej i turystycznej jest obecnie lepsza niż w czasie pandemii. Dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK pozwalają stwierdzić, że długi wobec banków i dostawców są w obu branżach mniejsze niż rok temu.

Pełne ustabilizowanie sytuacji może jednak nie być możliwe w tym sezonie. Wyższe ceny noclegów nie zachęcają do wyjazdów. Co piąty Polak ogranicza swoje plany, inni wahają się, czy wyjechać, lub wciąż szukają ofert atrakcyjnych finansowo, podaje BIG InfoMonitor.

Problemy po obu stronach

Koszty prowadzenia działalności rosną wraz z cenami energii, płac i żywności. Z drugiej strony inflacja wciąż zwiększa wydatki gospodarstw domowych, pozostawiając coraz mniej pieniędzy na podróże. Jak pokazują styczniowe badania dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor, wielu Polaków rezygnuje z pobytu w hotelach czy pensjonatach ze względu na wysokie ceny.

– Znów będzie mniej chętnych do podróżowania i mniej gości w hotelach. Na wyjazdy będzie stać tylko najbardziej zamożne osoby, przez co zmniejszy się ogólna liczba turystów. Jednocześnie jesteśmy bardziej spragnieni rozrywek, chcemy odreagować ograniczenia pandemii (…). Dlatego można oczekiwać, że część Polaków będzie rezygnować z innych planów na rzecz podróży. Spora grupa wskazuje też, że oszczędza przede wszystkim na ten cel. W naszym badaniu wspomina o tym co piąta osoba. Trudno więc o jednoznaczną prognozę – wskazuje Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor, cytowany w komunikacie.

– Najważniejsze jest teraz to, aby mimo kryzysowego tła gospodarczego obie branże, turystyczna i hotelarska, utrzymały trend spadkowy, jeśli chodzi o zaległe zobowiązania widoczne w naszych bazach – dodaje.

Mniejsze długi hotelarstwa i turystyki

Długi w branży noclegowej i turystycznej wyraźnie zmniejszyły się w ciągu roku: odpowiednio o 4,5 proc. i 31 proc. Mimo to wśród tych pierwszych wciąż rośnie liczba firm niewywiązujących się z płatności. Na sytuację mają wpływ przede wszystkim hotele. Od listopada 2021 r. do listopada 2022 r. zmniejszyły swój dług o 11 proc., ale jednocześnie to one w przeważającej większości są odpowiedzialne za zadłużenie zakwaterowania w swoim sektorze.

W branży turystycznej ogólna kwota zaległości zmniejszyła się, tak samo jak liczba dłużników. Sytuacja nie jest jednak tak pozytywna. Wśród agentów i pośredników turystycznych odnotowano – mimo niewielkiego spadku ilości dłużników – wzrost zadłużenia, odpowiednio o 7 proc. i 74 proc.

Jak Polacy spędzą ferie?

Jak podaje BIG InfoMonitor, w tym roku decydujemy się głównie na wyjazdy krajowe organizowane we własnym zakresie. Najbardziej ucierpi na tym branża turystyczna; nieco mniej hotelarska.

Badanie pokazuje, że na ferie wyjedzie zaledwie 26 proc. Polaków. W tej grupie 43 proc. planuje wypoczynek w kraju zorganizowany we własnym zakresie. Mniej niż jedna czwarta turystów skorzysta z usług biura podróży. Zagraniczny wyjazd z tour operatorem wybierze 17 proc. respondentów, a niemal jedna czwarta zorganizuje taki urlop samodzielnie. 5 proc. badanych wciąż szuka ofert atrakcyjnych finansowo.

Zadłużenie znów wzrośnie?

Niestety, gdy perspektywy napływu gości kurczą się, a koszty działalności rosną, przekłada się to na dalszy wzrost cen usług. Tym bardziej, że dużą część kosztów stanowią koszty stałe. Tylko we wrześniu ubiegłego roku w porównaniu do września 2021 roku stawki za noclegi wzrosły w 86 proc. hoteli – mówi prof. Waldemar Rogowski, Główny Analityk BIG InfoMonitor (Grupa BIK)

– Zmiany cen usług turystycznych i hotelarskich często nie rekompensują w pełni wzrostu kosztów prowadzonej działalności, ale mogą mocno ograniczyć dostępność tych usług dla wielu klientów. Szczególnie, że nie mieszczą się one w kategorii potrzeb podstawowych i elastyczność popytu w zależności od ceny jest w ich przypadku wysoka – dodaje Rogowski.

Analityk zwraca uwagę, że od lata zeszłego roku wynagrodzenia realne spadają, co wprost przekłada się na możliwości zakupowe Polaków. Jak mówi, w konsekwencji może, ale nie musi odbić się to na przyroście zaległego zadłużenia zarówno hotelarzy, jak i tour operatorów.

Z badania Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego wynika, że ponad połowa hotelarzy zakłada powrót do wyników sprzed pandemii, ale dopiero w 2024 r. A to i tak w mojej opinii jest scenariusz bardzo optymistyczny – dodaje Waldemar Rogowski.

Polecamy: