{"vars":{{"pageTitle":"Gdzie popełniłem błąd? Oto dlaczego nastolatkowie i ich rodzice nie mogą się porozumieć [WIDEO]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["impact","news"],"pageAttributes":["dorosli","impact","impact-2024","impact-cee","impact24","konflikt-pokolen","mozg","najnowsze","nastolatkowie","rodzice"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"24 maja 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"24","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":710692}} }
300Gospodarka.pl

Gdzie popełniłem błąd? Oto dlaczego nastolatkowie i ich rodzice nie mogą się porozumieć [WIDEO]

Nastolatek tak samo nie rozumie rodzica jak rodzic jego. O tym, dlaczego tak się dzieje, rozmawialiśmy podczas kongresu Impact 2024 z biologiem i neurodydaktykiem prof. Markiem Kaczmarzykiem z Uniwersytetu Śląskiego.

Ekspert wskazuje, że pracując z dorosłymi, często słyszy jak narzekają, że około 12-13. roku życia „tracą nastolatka z oczu i i pola oddziaływania”.

– Mówią, że z nimi [nastolatkami – przyp. red.] dzieje się coś fatalnego. Przestają być rozsądni, przestają być racjonalni. Robią rzeczy niespotykane i absurdalne – relacjonuje prof. Marek Kaczmarzyk.

Z kolei nastolatkowie tłumaczą, że z ich strony to wygląda dokładnie odwrotnie: „ja z rodzicami byłem w stanie się dogadać, kiedy miałem 11 lat, kiedy skończyłem 13, to z nimi stało się coś złego”.

Gdzie popełniłem błąd?

– I tu jest właśnie taki problem, który próbujemy wraz z Fundacją Empiria i Wiedza symetrycznie rozwiązać. To jest bardzo ważne, żeby rodzic nie obwiniał się za to, że traci kontakt ze swoim dzieckiem. Gdzie popełniłem błąd? To jest najbardziej toksyczne pytanie, jakie sobie stawiamy. Co zrobiłem źle? Możemy się tak zatruwać przez całe życie, ale jest druga strona medalu. Ci młodzi ludzie słysząc od dorosłych: nic z ciebie nie będzie, bo nie potrafisz podjąć decyzji, nie jesteś konsekwentny, nie uczysz się, czują, że coś jest nie tak, ale nie rozumieją skąd się ten problem bierze – wyjaśnia naukowiec z Uniwersytetu Śląskiego.

„Ludzie nie mają mózgu, są mózgami”

Gdzie należy szukać odpowiedzi? Otóż za wszystkim stoi mózg.

– Człowiek to mózg, czyli ludzie nie mają mózgu, nie posiadają mózgu – są mózgami. W tym rozumieniu my w trakcie swojego życia kilkakrotnie różnimy się strukturalnie i funkcjonalnie. Innymi słowy: na różnych etapach naszego życia nasze mózgi są nieco zmienne. Jeżeli ktoś patrzy na świat innym mózgiem, to nie może widzieć świata w podobny sposób. I to jest z biologicznej perspektywy, również w neurodydaktyce, taki punkt wyjścia do wyjaśniania tzw. konfliktu pokoleń, który z tej perspektywy nie jest konfliktem pokoleń tylko po prostu naturalnym efektem zmian neurorozwojowych w naszych mózgach – tłumaczy prof. Marek Kaczmarzyk.

Zobaczcie całą rozmowę:

Polecamy też inne rozmowy, które przeprowadziliśmy na Impact’24: