Grupa PZU, największa instytucja finansowa w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej, w pierwszej połowie 2021 roku zanotowała najwyższy zysk od sześciu lat. Duży wpływ na wynik ma zacieśnianie współpracy między częścią ubezpieczeniową a bankową grupy.
W I połowie 2021 roku zysk netto grupy PZU wyniósł 1,67 mld zł, a w samym drugim kwartale 774 mln zł (wzrost o 318 proc. w ujęciu rocznym). Dla porównania, w pierwszych sześciu miesiącach zeszłego roku grupa zarobiła 301 mln zł.
Jak wskazała Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU, taki poziom zysku oznacza zwrot na kapitale na wysokim poziomie 18,7 proc., czyli o 1,3 punktu procentowego powyżej celu zakładanego w strategii firmy do roku 2024.
„W tym okresie przypis składki brutto przekroczył istotnie 12 mld zł, co jest historycznie najwyższym wynikiem w tej części roku. Sprzedaż wzrosła zarówno w obszarze ubezpieczeń majątkowych, jak i życiowych. Osiągnięcia w pierwszej połowie tego roku, w warunkach wciąż dalekich od normalności, to manifestacja odporności kryzysowej i efektywności naszego biznesu oraz jego potencjału wzrostowego” – wskazuje prezes PZU.
Blisko 1,7 mld zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w pierwszej połowie 2021 roku to najwyższy wynik od 6 lat.
„Wyniki te stawiają PZU wśród najbardziej rentownych ubezpieczycieli w Europie” – wskazuje prezes PZU.
„O naszej sile kapitałowej świadczy ponad 200-procentowy wskaźniki wypłacalności Solvency II, który utrzymamy na tym poziomie nawet pomimo wypłaty rekordowej dywidendy – wskazuje prezes PZU. W październiku spółka wypłaci akcjonariuszom po 3,5 zł na akcję (stopa dywidendy wynosi aż 9 proc.) – w sumie ponad 3 mld zł. Będzie to najwyższa kwota przeznaczona na ten cel wśród spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Kurs akcji PZU w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrósł o ponad 40 proc.” – dodaje Beata Kozłowska-Chyła.
Co się złożyło na wynik
Skąd taki wynik? Jak wskazuje Krzysztof Głowacki, starszy analityk 300Research, ramienia analitycznego 300Gospodarki, na ogólny wynik grupy składa się szereg korzystnych cząstkowych wyników finansowych.
„Wśród nich był wysoki, bo na poziomie 11 proc. rok do roku, wzrost składki przypisanej brutto (czyli kwoty należnej grupie z tytułu zawartych umów ubezpieczeniowych), wynik pozabankowej działalności inwestycyjnej na poziomie 46 proc. w ujęciu rocznym oraz brak konieczności odpisów z tytułu działalności bankowej w analizowanym okresie” – mówi Krzysztof Głowacki.
Jak dodaje analityk, na zyskowność segmentu ubezpieczeniowego grupy istotny wpływ miały też uwarunkowania pandemiczne, które po trudnych miesiącach zimowych w ostatnim okresie wyraźnie zelżały.
Jak tłumaczy sama grupa PZU, firma osiągnęła rekordowy przypis składki, wysoką rentowność ubezpieczeń majątkowych, wypracowała „znakomite” rezultaty portfela inwestycyjnego i mocno zwiększyła sprzedaż ubezpieczeń w kanale bankowym.
To wszystko mimo presji w segmencie ubezpieczeń na życie, gdzie zwiększona w wyniku pandemii śmiertelność w II kwartale zeszłego roku wciąż rzutuje na rentowność.
Składka przypisana brutto w pierwszym półroczu 2021 roku wzrosła o 5,6 proc. rok do roku – do 12,3 mld zł. W drugim kwartale natomiast składka wyniosła 6,2 mld zł, co oznacza wzrost o 11 proc. w ujęciu rocznym.
Jak mówi Tomasz Kulik, członek zarządu PZU i dyrektor finansowy, wzrost w samym drugim kwartale to rezultat zwiększonej sprzedaży w obydwu kluczowych segmentach ubezpieczeniowych.
„Po stronie majątkowej składka zwiększyła się o 15,2 proc., głównie dzięki rosnącemu popytowi na produkty korporacyjne. W ubezpieczeniach na życie ten wzrost wyniósł 5 proc., przede wszystkim w wyniku wysokiej dynamiki sprzedaży produktów ochronnych”.
Produkty ochronne ze wzrostem składki o 34 proc. stały się głównym motorem wzrostu składki w ubezpieczeniach życiowych.
Dzięki dalszemu wzrostowi popytu na prywatne usługi medyczne przychody PZU Zdrowie były wyższe o 28,5 proc. w I półroczu 2021.
Współpraca między podmiotami
Po wynikach za pierwsze półrocze 2021 roku widać, jak Grupa PZU wykorzystuje fakt, że działa na kilku rynkach naraz – czyli ubezpieczeniowym, bankowym, inwestycyjnym, zdrowotnym.
Jak mówi Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU, bankowy kanał sprzedaży jest dla Grupy PZU jednym ze strategicznych obszarów wzrostu.
„Jesteśmy w tym segmencie niekwestionowanym liderem. Nasz udział w polskim rynku bancassurance w połowie roku 2021 wyniósł 26,4 proc. Mamy ok. 2,5 mln klientów ubezpieczonych za pośrednictwem banków. Rozwój współpracy PZU z Bankiem Pekao i Alior Bankiem oraz wyniki sprzedażowe w pierwszej połowie roku potwierdzają pozytywny dla nas trend” – wskazuje.
Dziś już co piąty klient banków Pekao i Alior zaciągający pożyczkę gotówkową lub kredyt posiada ubezpieczenie PZU.
W pierwszym półroczu 2021 roku składka pozyskana we współpracy z bankami z Grupy PZU wzrosła rok do roku ponad dwukrotnie, do niemal 700 mln zł, a ze współpracy z wszystkimi bankami – blisko o połowę, do ponad 1 mld zł.
Największy polski ubezpieczyciel intensywnie rozwijał w tym okresie specjalne produkty dla klientów Banku Pekao i Alior Banku, łączące usługi bankowe m.in. z ubezpieczeniem turystycznym, komunikacyjnym, na wypadek utraty pracy, NNW, ochroną bezpieczeństwa zakupów online, usługą pomocy w naprawach domowych czy dostępem do konsultacji telemedycznych.
Rośnie też obszar assurbanking – produkty bankowe stają się integralnym elementem ekosystemów tworzonych dla klientów ubezpieczeniowych i oferowanych we wszystkich kanałach PZU.
Na koniec czerwca br. suma kredytów i depozytów klientów pozyskanych przez PZU na rzecz Banku Pekao przekroczyła 800 mln zł. W Grupie PZU wspólnie rozwijane są również nowe rozwiązania, jak oferta finansowych benefitów Cash, system szybkiej wypłaty odszkodowań BLIK-iem na telefon.
„PZU wypracował wyższy niż oczekiwaliśmy wynik inwestycyjny, głównie na akcjach. Wyższą kontrybucję wniosły banki Alior, Pekao. Wreszcie segment ubezpieczeń majątkowych osiągnął wyższą marżę. Jedynie marża w segmencie ubezpieczeń życiowych okazała się nieco niższa niż oczekiwaliśmy. Uważamy jednak, że może to być tymczasowa sytuacja związana z efektem pandemii” – ocenia Emil Łobodziński, doradca inwestycyjny BM PKO BP.
Grupa PZU jest notowane na giełdzie w Warszawie, a pakiet kontrolny akcji posiada skarb państwa. Oprócz działalności ubezpieczeniowej PZU zarządza aktywami inwestycyjnymi (poprzez TFI) oraz jest współwłaścicielem Alior Banku i Banku Pekao.
To czyni PZU największą w Europie Środkowo–Wschodniej grupą finansową w ubezpieczeniach, sektorze bankowym i zarządzaniu aktywami.