{"vars":{{"pageTitle":"Ile będzie kosztować zwiększenie wydatków na wojsko. Rządy Europy stają przed dylematem","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","news"],"pageAttributes":["armia","main","najnowsze","uzbrojenie","wojna-na-ukrainie","wojna-w-ukrainie","wydatki-na-wojsko"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"28 marca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":699432}} }
300Gospodarka.pl

Ile będzie kosztować zwiększenie wydatków na wojsko. Rządy Europy stają przed dylematem

Żeby spełnić zobowiązanie zwiększenia wydatków na wojsko do 2 proc. PKB rządy Unii Europejskiej muszą znaleźć w ciągu kilku lat dodatkowe 470 miliardów euro, wynika z analiz Allianz Trade. To dla budżetów państw UE będzie bardzo duże wyzwanie.

Analitycy Allianz Trade policzyli, że wypełnienie zobowiązań w samych Niemczech będzie kosztowało dodatkowe 150 mld euro. We Włoszech wydatki musiałyby wzrosnąć o 55 mld euro, o 48 mld euro powinny się zwiększył nakłady w Hiszpanii i 17 mld euro we Francji.

Wzrost wydatków na wojsko do 2 proc. PKB to zobowiązanie, jakie wzięły na siebie wszystkie państwa należące do NATO. W praktyce większość krajów Europy Zachodniej nie wypełnia tego zobowiązania.

Skąd wziąć pieniądze na armię

Allianz Trade zwraca uwagę, że kraje Europy Zachodniej nie traktowały priorytetowo wydatków na armię. Ważniejsze dla nich były koszty starzenia się społeczeństw i potrzeb związanych z zieloną transformacją.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


Eksperci zastanawiają się skąd więc kraje mogą wziąć dodatkowe środki na armię. Jedną z możliwości jest cięcie wydatków w innych dziedzinach. Oznaczałoby to zmniejszenie wydatków na ochronę socjalną, zdrowie, edukację, infrastrukturę, ochronę środowiska, czy kulturę. Taka decyzja wiązałaby się z wieloma negatywnymi konsekwencjami dla społeczeństwa. Autorzy raportu policzyli, że wymagałoby to: cięć wydatków o 8,6 proc. w Hiszpanii, o 7,7 proc. w Niemczech, o 6,5 proc. we Włoszech i o 4,8 proc. we Francji;

Kolejną opcją jest zwiększenie zadłużenia. To z kolei oznaczałoby wyższe koszty obsługi długu w przyszłości, co obciążyłoby budżety państw i ograniczałoby możliwości inwestowania w innych dziedzinach. Allianz Trade wylicza, że finansowanie długiem oznaczałoby całkowite dodatkowe obciążeniem odsetkami w wysokości około 12,1 mld euro w 2028 roku. Autorzy opracowania zwracają uwagę, że jest to mniej więcej równowartość kwoty wydanej na ochronę różnorodności biologicznej i krajobrazu w UE 27 w 2022 roku.

Trzecia opcja to finansowanie wydatków na zbrojenia przez podniesienie podatków. To rozwiązanie prawdopodobnie spotkałoby się z oporem społeczeństwa, szczególnie w kontekście rosnącej inflacji i kosztów życia. Allianz zakłada, że przy utrzymaniu obecnej struktury dochodów z podatków sfinansowanie nakładów wojskowych w takiej skali oznaczałoby podwyżkę stawki VAT średnio o 0,6 punktu procentowego w UE w 2028 r. Przy czym skala podwyżki byłaby różna w poszczególnych krajach i wynosiłaby od 0,1 punktu procentowego we Francji, 0,5 punktu procentowego we Włoszech i 0,7 punktu procentowego w Niemczech i Hiszpanii do 2,4 punktu procentowego w Irlandii. W przypadku Polski podwyżka mogłaby wynieść 0,4 pkt procentowego.

Wyzwanie dla Europy

Allianz Trade zwraca uwagę, że do tej pory większość rządów nie podała szczegółowych planów, jak zamierza sfinansować zwiększenie wydatków na obronność. Jednak rządy nie unikną trudnych wyborów i priorytetów w kwestii wydatków publicznych.

Według autorów raportu państwa Europy stoją przed dylematem. Z jednej strony chodzi o wzmocnienie bezpieczeństwa narodowego i zdolności obronnych. Większe wydatki na armię mają też zniechęcać Rosję do agresji. A dodatkowo wsparcie dla przemysłu obronnego może powodować stworzenie nowych miejsc pracy.

Jednak z drugiej strony są też argumenty przeciw. Konflikt z Rosją może eskalować, bo rząd w Moskwie będzie miał do tego dodatkowy pretekst. Inny argument na „nie” to wysoki koszt, który może negatywnie wpłynąć na inne dziedziny życia społecznego. Rządy ryzykują ograniczeniem dostępności świadczeń socjalnych, takich jak emerytury, zasiłki chorobowe i renty, czy pogorszeniem jakości opieki zdrowotnej i edukacji. Albo zwiększeniem podatków i obciążeń fiskalnych dla społeczeństwa.

Według autorów opracowania najlepszym wyjściem będzie zastosowanie kilku różnych metod na zwiększanie finansowania armii. I, co szczególnie istotne, przeprowadzenie tego w przejrzysty sposób. Tak, aby nie budzić społecznych napięć wynikających z niedoinformowania o całym procesie.

oprac. Marek Chądzyński

Polecamy: