Tylko co dziesiąty Ukrainiec pracujący w Polsce osiąga zarobki przekraczające 5 tys. zł netto miesięcznie. Wynagrodzenia więcej niż połowy osób oscylują wokół pensji minimalnej lub nieznacznie ją przewyższają, a 30 proc. zatrudnionych może liczyć na 4-5 tys. zł netto miesięcznie – wynika z najnowszych danych „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service.
Personnel Service podaje, że w 2023 roku aż 3 na 4 Ukraińców było w Polsce pracownikami niższego szczebla. Aktualnie pracownicy ze Wschodu najczęściej wskazują, że wykonują pracę na średnim szczeblu (57 proc.). Zdaniem ekspertów może to wskazywać na zmianę percepcji wykonywanych przez nich zadań. Na niższym szczeblu pracuje 37 proc. osób, a wyższe stanowiska obejmuje prawie 6 proc. pracowników.
Ile Ukraińcy zarabiają w Polsce?
Zajmowane stanowiska znajdują odzwierciedlenie w osiąganych zarobkach. Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service wynika, że pensję minimalną w Polsce otrzymuje 22 proc. Ukraińców. Zdecydowana większość pracowników zarabia więcej, choć najczęściej pensje nie przekraczają 5 tys. zł netto miesięcznie. Patrząc szczegółowo, więcej niż co trzeci Ukrainiec zarabia w Polsce od 3,2 do 4 tys. zł netto miesięcznie, a 30 proc. otrzymuje od 4 do 5 tys. zł netto miesięcznie.
Na wyższe wynagrodzenia może liczyć 7 proc. osób, które zarabiają od 5 do 6 tys. zł netto miesięcznie, a 4 proc. pracowników ze Wschodu – ponad 6 tys. zł netto miesięcznie. To znacznie więcej niż minimalne wynagrodzenie oferowane w Ukrainie.
– Rynek pracy w Polsce nadal pozostaje atrakcyjny dla Ukraińców. Po kwietniowej podwyżce pensja minimalna w Ukrainie wynosi w przeliczeniu ok. 845 zł, zatem niemal czterokrotnie mniej niż w Polsce, gdzie na rękę zatrudnieni otrzymują mniej więcej 3200 zł netto miesięcznie. Na naszą korzyść przemawia też bliskość geograficzna i niska bariera językowa. Widać jednak, że Ukraińców kusi wizja zarobków m.in. w Niemczech czy Holandii, gdzie podstawowa pensja to nawet 1500 euro miesięcznie. Co prawda więcej trzeba zapłacić za mieszkanie czy życie, ale to nadal sporo więcej niż w naszym kraju. A w związku z tym, że po wybuchu wojny wiele krajów się na Ukraińców otworzyło, to ta pokusa jest tym silniejsza – mówi Krzysztof Inglot z Personnel Service.
Niskie wydatki
Zarobione w Polsce pieniądze Ukraińcy głównie oszczędzają. Blisko 50 proc. pracowników z Ukrainy utrzymuje się za kwotę nieprzekraczającą 500 zł miesięcznie. Kolejne 29 proc. osób przeznacza na swoje utrzymanie od 500 do 1000 zł, a 14 proc. wydaje od 1000 do 2000 zł w ciągu miesiąca. Tylko 4 proc. Ukraińców posiada budżet, który pozwala na wydatki przekraczające 2000 zł miesięcznie. Wyraźnie widać różnice w podejściu do finansów między kobietami a mężczyznami. 34 proc. panów i 25 proc. pań deklaruje wydatki od 501 do 1000 zł miesięcznie.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Jak to możliwe, że wydatki Ukraińców są tak niskie? Dzięki atrakcyjnym benefitom oferowanym przez pracodawców. Aż 6 na 10 zatrudnionych osób mogło liczyć na zakwaterowanie, po 39 proc. osób miało zapewnione wyżywienie i transport do pracy. Tuż za podium najpopularniejszych benefitów znajduje się dostęp do darmowego internetu (37 proc.). Mniej powszechne dodatki do pensji to pomoc w załatwieniu formalności (16 proc.) i telefon komórkowy (15 proc.). Po 6 proc. zatrudnionych miało dostęp do świadczeń socjalnych oraz uczestniczyło w lekcjach języka polskiego.
Jak podkreśla Personnell Service, zauważalny jest trend malejącej liczby pracowników z Ukrainy, którzy nie otrzymują żadnych dodatkowych benefitów. Takich osób jest jedynie 13 proc.
To też może Cię zainteresować:
- Cudzoziemcy chętnie zakładają firmy w Polsce. I nie są to tylko Ukraińcy
- Cudzoziemcy coraz chętniej wydają pieniądze w Polsce. Szczególnie Ukraińcy
- Przez Polskę tylko przejazdem. Ukraińcy kierują się na zachód i porzucają polski rynek pracy
- Ukraińcy częściej wyjeżdżają na Zachód. Nie czekają na polskie oferty pracy