{"vars":{{"pageTitle":"Wojna na Ukrainie miesza na polskim rynku pracy. Mniej firm zatrudnia ukraińskich pracowników","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["budownictwo","main","najnowsze","polski-instytut-ekonomiczny","praca-dla-cudzoziemcow","rynek-pracy","wojna-na-ukrainie","zatrudnienie"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"6 października 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"06","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":364473}} }
300Gospodarka.pl

Wojna na Ukrainie miesza na polskim rynku pracy. Mniej firm zatrudnia ukraińskich pracowników

Aż 13 proc. polskich firm budowlanych nie zatrudnia już Ukraińców, choć robiło to przed wojną. Ogółem w co czwartym polskim przedsiębiorstwie pracuje ktoś z Ukrainy, a przed wojną odsetek ten był nieco większy i sięgał 29 proc.

To główne wnioski z badania przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny i Bank Gospodarstwa Krajowego na początku października. Instytucje chciały sprawdzić, czy i jak wybuch wojny zmienił podejście polskich pracodawców do zatrudniania Ukraińców. Ale też strukturę zatrudnienia sąsiadów ze Wschodu w polskich firmach.


Zobacz: Odbudowa Ukrainy będzie kosztować 500 mld dol. To o prawie 150 mld więcej niż szacuje UE


Pierwsze spostrzeżenie: dorośli uchodźcy, którzy uciekli do Polski przed rosyjskim najazdem i u nas zostali, w dużej większości pracuj. Można tak wnioskować na podstawie danych z bazy PESEL. O nadanie numeru wystąpiło ok. 1,3 mln ukraińskich uchodźców. Z 600 tys. osób, które znajdują się w bazie PESEL i są w wieku produkcyjnym ponad 400 tys. podjęło w Polsce legalną pracę.

Budowlanka straciła pracowników

Drugie spostrzeżenie: wybuch wojny wywołał niemały ruch wśród ukraińskich pracowników, zatrudnionych w Polsce wcześniej. Z danych zebranych przez PIE i BGK wynika, że spośród badanych firm przed wojną Ukraińców zatrudniało 29 proc. firm. Dziś jest to 26 proc., przy czym 4 proc. z nich zaczęło przyjmować do pracy osoby z Ukrainy dopiero po rosyjskim ataku. Za to 7 proc. z tych, którzy zatrudniali wcześniej, dziś Ukraińców już nie zatrudnia.

Powód? Prawdopodobnie powrót ukraińskich pracowników do kraju, by walczyć. Widać to z danych z firm budowlanych. W ich przypadku aż 13 proc. przedsiębiorstw to te, które zatrudniały Ukraińców przed wojną, a obecnie już tego nie robią. W rezultacie odsetek firm z budowlanki zatrudniających Ukraińców spadł z 34 proc. przed wybuchem wojny do 21 proc. obecnie.


Czytaj: Wojna zniszczyła majątek ukraińskich firm za miliardy dolarów. Ekonomiści policzyli stracone moce produkcyjne


– Ma to związek z odpływem mężczyzn, którzy wrócili z Polski do Ukrainy by brać czynny udział w wojnie z Rosją. Jednocześnie w budownictwie żadna firma nie wskazała, że zaczęła zatrudniać ukraińskich pracowników po wybuchu wojny – podaje PIE.

Dla porównania w branży, w której zatrudnienie Ukraińców jest największe – a więc w przemyśle – odpływ pracowników wywołany wojną został zbilansowany przez napływ nowych.

– Zatrudnianie przed wojną i obecnie deklaruje 28 proc. firm. Natomiast 9 proc. przedsiębiorstw produkcyjnych odczuło odpływ ukraińskich pracowników w wyniku wojny, zaś podobny odsetek (8 proc.) zaczął zatrudniać Ukraińców dopiero po jej wybuchu – podaje PIE.

Obietnice zatrudnienia kontra rzeczywistość

PIE i BGK skonfrontowały też swoje wcześniejsze badania, w których – krótko po wybuchu wojny – pytały polskie firmy o plany zatrudniania Ukraińców. Wtedy, w kwietniu 2022 r., prawie jedna trzecia polskich firm deklarowała zamiar zatrudnienia ukraińskich uchodźców.

PIE przypomina, że najczęściej takie plany miały duże firmy oraz branża produkcyjna i budowlana.


Ilu Ukraińców uciekło przed wojną? Kryzys migracyjny z 2015 roku nie wytrzymuje porównania pod względem liczby uchodźców


– Porównując kwietniowe wyniki z październikowymi badaniami dotyczącymi zatrudnienia ukraińskich pracowników widać, że po wybuchu wojny skala zatrudniania jest mniejsza niż początkowe plany przedsiębiorców – konstatują dziś.

Według ekspertów instytutu i banku, częściowo może to wynikać ze struktury demograficznej uchodźców, w której przeważający udział mają kobiety.

– Częściowo zaś ze spowolnienia gospodarczego będącego wynikiem niepewnej sytuacji geopolitycznej i wzrostu cen. Prawdopodobnie część firm musiała zrewidować swoje plany rozszerzania zatrudnienia i skupić się na szukaniu oszczędności, by przetrwać na rynku – ocenia PIE.

(oprac. Marek Chądzyński)

Miliardy dolarów miesięcznie dla Ukrainy? USA namawiają UE do regularnej pomocy