Inflacja w Turcji w październiku zaskoczyła ekonomistów, po raz pierwszy od czerwca minimalnie obniżając się w ujęciu rok do roku. Skok cen konsumenckich z miesiąca na miesiąc wyniósł 3,43 proc, co stanowiło najniższy wzrost od maja.
Turecka inflacja w październiku 2023, ku zaskoczeniu wielu ekonomistów, nieznacznie obniżyła się z 61,53 proc. we wrześniu do 61,36 proc. Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl zwraca jednak uwagę, że perspektywy na średni i długi okres pomimo niespodziewanego spadku wciąż pozostają niepewne i obarczone istotnymi ryzykami. Turecki bank centralny przedstawił nowe prognozy, zgodnie z którymi inflacja ma sięgnąć 65 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego do końca grudnia.
Oczekuje się, że wzrost cen osiągnie szczyt za kilka miesięcy, z dynamiką wskaźnika CPI sięgającą około 73 proc. w maju przyszłego roku, aby ostatecznie spowolnić do 36 proc. na koniec roku.
– Lira nieprzerwanie traci na wartości i pogłębia historyczne dno. Prognozy wskazują, że jej kurs względem dolara będzie nadal wzrastać i osiągnie poziom około 30,00. Ostatnie szacunki banku centralnego potwierdzają, że wpływ słabości tureckiej waluty na ceny w kraju narasta. Dodatkowym zagrożeniem jest rozwijający się konflikt na Bliskim Wschodzie – komentuje Bartosz Sawicki.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Jednym z głównych wyzwań dla tureckiej gospodarki będzie również radzenie sobie z wyjątkowo niskimi realnymi stopami procentowymi. Mimo że turecki bank centralny podniósł stopy procentowe z 8,5 proc. do 35 proc. po majowych wyborach, w obliczu inflacji sięgającej kilkudziesięciu procentów, te podwyżki pozostają niewystarczające.
Nadchodzące miesiące będą prawdziwym testem determinacji władz monetarnych i cierpliwości prezydenta Recepa Erdogana.
– Nie brakuje głosów, że do marcowych lokalnych wyborów koszt pieniądza zostanie podniesiony co najwyżej jednokrotnie. Dzisiejsze dane mogą stać się ku temu wymówką. Jeśli władze monetarne zaniechają dalszych podwyżek, to próby odzyskania zburzonej w minionych latach wiarygodności po kilku miesiącach zakończą się fiaskiem – ocenia Sawicki.