{"vars":{{"pageTitle":"Rekordowa nadwyżka na rachunku bieżącym Polski. Jednak nawet to nie pomoże złotemu","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ekonomia","eksport","forex","gospodarka","handel","handel-miedzynarodowy","import","ing","main","makroekonomia","polska","rachunek-biezacy","rachunek-biezacy-bilansu-platniczego","waluty","zloty"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"15 kwietnia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"15","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":119716}} }
300Gospodarka.pl

Rekordowa nadwyżka na rachunku bieżącym Polski. Jednak nawet to nie pomoże złotemu

Zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego w lutym 2021 eksport wzrósł o 6,2 proc. rok do roku, a import – o 6 proc. rok do roku. To korzystne dane dla złotówki, ale nawet one nie pomogą w jej umocnieniu biorąc pod uwagę inne czynniki, uważa starszy ekonomista banku ING Leszek Kąsek.

Jak zauważa Kąsek, skumulowana nadwyżka na rachunku bieżącym Polski z ostatnich 12 miesięcy osiągnie w związku z tym poziom 3,7 proc. wartości PKB, co jest odczytem rekordowym.

To dobre wieści dla złotego, ale nawet one nie pomogą w umocnieniu kursu polskiej waluty, na niekorzyść którego działa szereg innych czynników.

„Dane NBP nie zrekompensują presji na osłabienie złotego wynikającej z ekspansywnej polityki pieniężnej realizowanej przez sam bank centralny oraz niepewności związanej z oczekiwanym w maju wyrokiem Sądu Najwyższego w sprawie frankowych kredytów hipotecznych” – pisze Kąsek.

Lutowe wyniki oznaczają dla polskiego handlu powrót do trendu wzrostowego po zanotowaniu ujemnych wyników rok do roku w styczniu, które związane były z ostatecznym i formalnym opuszczeniem unijnego jednolitego rynku przez Wielką Brytanię po brexicie.

„Dane o eksporcie wskazują na to, że pozostaje on głównym motorem napędzającym wzrost gospodarczy – zwłaszcza w kontekście stagnacji w obszarze inwestycji. Zauważalna jest także stopniowa poprawa w obszarze usług, a w szczególności usług transportowych, których lepsze wyniki związane są z dobrą kondycją handlu towarowego” – pisze ekonomista.

Jak jednak zastrzega Kąsek, sfera usług, a przede wszystkim sektor turystyczny, pozostaje bardzo mocno dotknięty skutkami pandemii. Usługi turystyczne spadły bowiem w lutym o 50 proc. w stosunku do przedepidemicznego lutego 2020.

Z kolei dobre wyniki importu – wzrost o 6 proc. rok do roku – mają być częściowo spowodowane odbiciem cen ropy naftowej i zwiększeniem dostaw szczepionek przeciw COVID-19.

W całym 2020 roku ekonomista ING spodziewa się w Polsce pozytywnego bilansu na rachunku bieżącym o równowartości 2,2 proc. PKB.

„To wciąż imponujący wynik, biorąc pod uwagę bardzo niepewne czasy” – puentuje Kąsek.

Jak Arlington w stanie Wirginia wygrało konkurs na drugą siedzibę Amazona? „Talent jest nową walutą rozwoju”