{"vars":{{"pageTitle":"Gigantyczny wzrost inwestycji w polskie startupy. Ale wciąż nie mamy polskiego jednorożca","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bolt","booksy","brainly","docplanner","iceye","main","pandemia","startup","startupy","uipath","venture-capital","vinted"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"30 kwietnia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"30","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":126743}} }
300Gospodarka.pl

Gigantyczny wzrost inwestycji w polskie startupy. Ale wciąż nie mamy polskiego jednorożca

Aż 70-proc. wzrost wartości inwestycji w polskie startupy nie przesłonił faktu, że nasz kraj wciąż nie ma ani jednego jednorożca – czyli startupy wycenianego na co najmniej 1 mld dolarów.

Mimo pandemii, 2020 był dobry dla polskich startupów. Fundusze venture capital, czyli firmy inwestycyjne inwestujące w startupy, wpompowały 2,1 mld zł w ich rozwój, a łączna kwota inwestycji wzrosła o 70 proc. rok do roku.

„Za tymi liczbami kryje się jednak wciąż niespełnione marzenie o wyhodowaniu polskiego jednorożca, czyli innowacyjnej firmy wycenianej na ponad 1 mld dolarów – podobnie jak to miało już miejsce miedzy innymi w Estonii, Rumunii czy Litwie” –  wskazują jednak ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego, publicznego think tanku podlegającego pod Kancelarię Premiera.

Kto zostanie polskim jednorożcem?

Kandydatami do tytułu polskiego jednorożca są firmy, które zaliczyły w ubiegłych latach megarundy inwestycyjne, o wartości powyżej 100 mln dolarów. Były to DocPlanner w 2019 oraz ICEYE, Booksy i Brainly w 2020.

Każda z tych spółek operuje globalnie dostarczając specjalistyczne rozwiązania. DocPlanner i Booksy to serwisy do planowania i rezerwowania wizyt – DocPlanner jest skierowany do lekarzy, a Booksy do branży beauty.

Natomiast ICEYE bazuje na mikrosatelitach SAR dostarczając aktualne zdjęcia i dane satelitarne.

Brainly z kolei tworzy portal edukacyjny umożliwiający uczniom wymianę wiedzy.

Największe rundy finansowania zanotowano w III i IV kwartale 2020, a więc już po przetoczeniu się pierwszej fali COVID-19 i związanej z nią niepewności na rynku.

Co ciekawe, większość, bo 52 proc. finansowania dla polskich startupów w ubiegłym roku pochodziło z funduszy krajowych. Kolejne 27 proc. to były wspólne inwestycje polskich i międzynarodowych funduszy, a 21 proc. pochodziło tylko z międzynarodowych funduszy.


Czytaj więcej na ten temat: Oto 10 polskich startupów, które zebrały największe finansowanie. To już globalni gracze


Duży wzrost inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej

Nie tylko Polska, ale cały region Europy Środkowo-Wschodniej systematycznie zyskuje na popularności wśród inwestorów.

W latach 2015-2019 nastąpiło pięciokrotne zwiększenie środków zainwestowanych przez fundusze venture capital w naszym rejonie, w odróżnieniu od krajów zachodniej Europy, w której inwestycje wzrastały średnio ok. dwukrotnie. Mimo to, w stosunku do liczby ludności regionu, inwestycje w startupy są wciąż na zdecydowanie niższym poziomie niż w zachodniej części Europy.

Jednak to co najbardziej odróżnia Polskę od innych krajów regionu to fakt, że wielu naszych sąsiadów z Europy Centralnej doczekało się swojego startupowego jednorożca.

Aktualnie najwyżej wycenianym jednorożcem z Europy Środkowo-Wschodniej jest rumuński UIPath (35 mld USD) tworzący systemy automatyzujące pracę biurową, czyli Robotic Process Automation.

Niedawno barierę wyceny 1 mld dolarów przekroczyła litewska firma Vinted tworząca platformę internetową do handlu odzieżą używaną. Jednorożcem z regionu jest też estoński Bolt.

W świecie technologii istnieje jednak wiele spółek tworzonych w USA lub UK przez obywateli państw regionu Europy Środkowo-Wschodniej, a wiele startupów przenosi się w poszukiwaniu inwestorów” – wskazuje PIE.

I właśnie UIPath należy do takich firm, bo dziś ma swoją główną siedzibę w Nowym Jorku.


Polecamy: Polska może stać się startupowym rajem, ale tutejsze firmy jeszcze długo będą uzależnione od zagranicznych inwestycji


Jakie są silne i słabe strony Polski?

Atutem Polski w obszarze nowych technologii jest wysoki poziom edukacji i duża liczba specjalistów IT, natomiast wyzwaniem pozostaje dostęp do kapitału i otoczenie instytucjonalno-podatkowe.

Pandemia COVID-19 wzmocniła gospodarkę cyfrową i spółki oferujące rozwiązania oparte na IT, jest więc bardzo prawdopodobne, że w obliczu ogólnego ożywienia gospodarczego startupy z Polski i Europy Środkowo-Wschodniej będą w stanie zaliczać kolejne udane rundy inwestycyjne„- mówią eksperci PIE.

Startup Booksy zebrał 70 mln dol. od inwestorów w najnowszej rundzie finansowania. To nowy polski rekord