Johnson & Johnson ogłosił, że dokonał postępów w badaniach nad szczepionką przeciwko koronawirusowi.
Testy szczepionki na ludziach J&J ma rozpocząć najpóźniej we wrześniu, a produkt może trafić do sprzedaży na początku 2021 roku.
Mamy potencjalną szczepionkę, która „z dużym prawdopodobieństwem jest skuteczna przeciw koronawirusowi. Mamy możliwości, by zwiększyć jej produkcję w relatywnie krótkim czasie” – powiedział w wywiadzie dla telewizji NBC szef Johnson & Johnson Alex Gorsky.
Firma utrzymuje, że jeśli szczepionka okazałaby się skuteczna, to mogłaby się pojawić na rynku na początku przyszłego roku, a jej cena nie byłaby wygórowana. Johnson & Johnson chciałby wtedy wyprodukować miliard szczepionek do końca 2021 roku.
J&J ogłosił, że we współpracy z rządem amerykańskim zainwestuje 1 mld dolarów w prace nad szczepionką.
Na wieść o potencjalnej szczepionce na koronawirusa akcje firmy poszły w górę o prawie 8 proc. na giełdzie w Nowym Jorku.
Wyścig po szczepionkę na Covid-19
Na świecie trwa bezprecedensowy wyścig o to, która z firm znajdzie skuteczny preparat biologiczny na koronawirusa i zacznie go sprzedawać na rynku.
Zazwyczaj potrzeba od pięciu do siedmiu lat badań nim szczepionka uzyska stosowne certyfikaty i pozwolenia. Tym razem jednak okres ten prawdopodobnie zostanie znacznie skrócony. Johnson & Johnson chce uzyskać zgodę na sprzedaż w oparciu o przepisy dotyczące nagłych wypadków.
Johnson & Johnson to jedna z wielu firm pracujących nad szczepionką. Testy kliniczne rozpoczął amerykański Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych oraz firma Moderna, która Nad szczepionką pracuje również m.in. francuska firma Sanofi.
Czytaj też:
>>> Szumowski: Do końca tygodnia w Polsce będzie kilka tysięcy osób z zakażeniem koronawirusem