Ścieki przemysłowe, w tym górnicze, doprowadziły do zasolenia wody w Odrze, co z kolei spowodowało zakwit toksycznych złotych alg. I to one są bezpośrednią przyczyną śnięcia około 360 ton ryb w rzece, wynika z opublikowanego właśnie raportu.
Raport przygotowały Wspólne Centrum Badawcze Komisji i Europejska Agencja Środowiska. Główny wniosek: do jednej z największych katastrof ekologicznych w Europie w ostatnich latach przyczyniła się działalność człowieka. Choć bezpośrednią przyczyną śmierci ryb był zakwit toksycznych glonów, to nie doszłoby do niego, gdyby woda w rzece nie była zasolona.
Zasolona woda w Odrze
– Kluczowym czynnikiem umożliwiającym namnażanie się tego gatunku było duże zasolenie rzeki w tym czasie, prawdopodobnie w części wynikające z odprowadzania zasolonych ścieków przemysłowych m.in. z górnictwa. Innymi czynnikami, które się do tego przyczyniły, były susza i wynikający z niej niski poziom wody, zmniejszający rozcieńczenie i przepływ, a także zmiany hydromorfologiczne w rzece – napisano w raporcie.
Polecamy: Śmierć Odry musiała się zdarzyć. Małe i duże apokalipsy na polskich rzekach dzieją się codziennie
Dodatkowym czynnikiem, który doprowadził do zakwitu złotych alg (łac. Prymnesium parvum) było podwyższone stężenie składników odżywczych, zwłaszcza fosforu i azotu.
– Aby zapobiec takim zdarzeniom w przyszłości, zaleca się poprawę monitorowania online, obowiązkowe informowanie o zdarzeniach związanych z zanieczyszczeniem w międzynarodowych obszarach dorzeczy, przegląd i wdrożenie dynamicznej kontroli licencjonowanych zrzutów oraz przegląd roli modyfikacji hydromorfologicznych w spowalnianiu przepływu, co daje więcej czasu na zakwit alg – podaje unijny raport.
Niebezpieczna zmiana klimatu
Według komisarza do spraw środowiska, oceanów i rybołówstwa, Virginijusa Sinkevičiusa katastrofa ekologiczna na Odrze w 2022 r. „wyraźnie przypomniała, jak zanieczyszczenie spowodowane przez człowieka, w połączeniu z utratą różnorodności biologicznej i zmianą klimatu może wywołać burzę, która niesie tragiczne konsekwencje dla ludzi, gospodarki i planety”.
– Nie możemy pozwolić, aby podobna katastrofa kiedykolwiek się powtórzyła. Z dużym zadowoleniem przyjmuję to nowe sprawozdanie i zachęcam właściwe organy krajowe do rygorystycznego wdrażania zawartych w nim zaleceń. Pełne wdrożenie obowiązujących przepisów, jak również proponowane przez nas ulepszenia przepisów UE związanych z przemysłem i wodami, będą naszą tarczą przed takimi katastrofami w przyszłości – powiedział Sinkevičius cytowany w komunikacie Komisji Europejskiej.
Do katastrofy ekologicznej w Odrze doszło na przełomie lipca i sierpnia 2022 roku.
Po katastrofie ekologicznej na Odrze. Polacy źle oceniają działania rządu