{"vars":{{"pageTitle":"Kiedy powstanie nowy rząd. Prezydencka minister mówi o konstytucyjnych krokach","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["najnowsze","premier","rzad","wybory-2023"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"17 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"17","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":612838}} }
300Gospodarka.pl

Kiedy powstanie nowy rząd. Prezydencka minister mówi o konstytucyjnych krokach

Wszystko wskazuje na to, że do powołania rządu dojdzie w pierwszym albo drugim z trzech możliwych kroków: albo kandydat na premiera zostanie desygnowany przez prezydenta, sformuje rząd i uzyska votum większością bezwzględną, albo inicjatywa powołania rządu przejdzie w ręce parlamentarzystów i wówczas także zaproponowany przez kandydata na premiera rząd zyska większość bezwzględną, wynika z wypowiedzi minister w Kancelarii Prezydenta Małgorzaty Paprockiej.

Decyzja w sprawie posiedzenia nowego Sejmu i Senatu jeszcze nie zapadła. Ostateczną datą jest 14 listopada.

– Warto podkreślić, […] że prezydenci w ostatnich wielu, wielu latach – jest to absolutnie ugruntowana tradycja […] – wskazywali premiera z tego obozu, który wygrał wybory – powiedziała Paprocka w radiowej Trójce.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


Zgodnie z przepisami, w pierwszy kroku prezydent powołuje premiera wraz z pozostałymi członkami rządu w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo powołanej Rady Ministrów. Tak powołany rząd musi uzyskać votum większością bezwzględną.

Jest to pierwszy, który zwykle jest tym finalnym z możliwych scenariuszy.

-Drugim – jeżeli w tym pierwszym nie dojdzie do powołania rządu i do uzyskania większości parlamentarnej dla takiego gabinetu – inicjatywa przechodzi w ręce parlamentarzystów; 46 posłów ma prawo wskazania kandydata na premiera, jest głosowanie następnie w Sejmie, a rola prezydenta sprowadzona jest do powołania tak wyłonionej Rady Ministrów – tłumaczyła Paprocka w radiowej Trójce.

Jeżeli i w tym przypadku nie doszłoby do powołania rządu, inicjatywa wraca do prezydenta, który desygnuje kandydata na premiera, ten tworzy rząd, zostaje zaprzysiężony, a dla tak powołanego gabinetu nie jest wymagana większość bezwzględna, wystarczy większość zwykła.

-Wszystko wskazuje na to, że do powołania rządu w tej sytuacji, którą mamy dojdzie albo w pierwszym, albo w drugim kroku – podkreśliła Paprocka.

Przypomniała, że do powołania rządu w trzecim kroku doszło tylko raz – w 2004 roku i był to rząd Marka Belki.

Czytaj także: