{"vars":{{"pageTitle":"Kiedy prezydent wskaże premiera? Od tej daty zależą miliardy złotych i kluczowe prognozy dla gospodarki","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["main","najnowsze","najwazniejsze","polityka","rzad","wybory","wybory-2023","wybory2023","wybory23"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"16 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"16","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":612564}} }
300Gospodarka.pl

Kiedy prezydent wskaże premiera? Od tej daty zależą miliardy złotych i kluczowe prognozy dla gospodarki

Kiedy prezydent wskaże nowego premiera? To od tej decyzji będzie zależało, kiedy powstanie nowy rząd po wyborach. W najgorszym wariancie może stać się to dopiero pod koniec roku. A to oznacza, że nowa władza będzie miała bardzo mało czasu na podjęcie kilku strategicznych decyzji. Wśród nich jest sprawa zerowej stawki VAT na żywność, zamrożenie cen prądu, czy kwestia cen ciepła systemowego z rekompensatą.

Sondażowe wyniki wyborów, czyli badanie late poll, wskazują, że najwięcej głosów otrzymało Prawo i Sprawiedliwość. Na PiS miało zagłosować 36,1 proc. wyborców biorących udział w głosowaniu. Więcej o tym pisaliśmy w tym tekście.

Na razie oficjalne dane, jakie publikuje Państwowa Komisja Wyborcza to informacje z części komisji. Na bieżąco publikujemy je tutaj. Gdyby ostateczne wyniki wyborów były takie, jak ten sondaż, to oznaczałoby jednak, że PiS nie zdobędzie większości w Sejmie, by sformować rząd. PiS miałby bowiem około 196 mandatów. A partiom opozycyjnym, czyli Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drodze i Lewicy miałoby przypaść w sumie 249 mandatów na 460 miejsc w Sejmie.

Kiedy powstanie nowy rząd

Czy opozycyjna koalicja będzie więc tworzyć rząd? Zapewne, ale nie od razu. Teraz do gry wchodzi prezydent. To on powierza misję tworzenia Rady Ministrów. Konstytucja nie precyzuje, komu ta misja przypadnie, ale do tej pory dostawał ją lider zwycięskiego ugrupowania. Doradcy prezydenta i osoby z jego otoczenia już po wyborach jednoznacznie sugerowali, że prezydent Andrzej Duda będzie przestrzegał obyczaju. O tym, że to właśnie PiS podejmie się utworzenia rządu jest też przekonany premier Mateusz Morawiecki.

Co to oznacza? Biorąc pod uwagę układ sił w nowym Sejmie cała procedura powstania nowego gabinetu może się wydłużyć. Poszczególne kroki konstytucyjne opisaliśmy w tym artykule. W wariancie maksimum, czyli w sytuacji, gdy wszystkie terminy przewidziane w konstytucji zostaną wykorzystane w pełni, powołanie rządu może wyglądać jak na grafice poniżej:

Jak widać, w najbardziej pesymistycznym scenariuszu nowy rząd powstałby dopiero pod koniec roku. A to oznacza, że będzie miał bardzo mało czasu na podjęcie kilku strategicznych decyzji.

Zerowy VAT, dopłata do ciepła

Przede wszystkim nowa władza powinna zdecydować, co dalej z zerowym VAT na żywność. Dylemat, przed jakim stanie nowy rząd opisywaliśmy już tutaj. Kilkanaście dni, jakie pozostałoby nowej władzy do podjęcia tej kluczowej decyzji może okazać się zbyt krótkim terminem. A to skończyłoby się wzrostem cen żywności. Towary, które dziś są obłożone zerową stawką z automatu mogłyby podrożeć o 5 proc.

Druga istotna decyzja to „tak” lub „nie” dla utrzymania systemu cen ciepła systemowego z rekompensatą. To system, w ramach którego ceny dla odbiorców są ograniczone, a różnicę wobec kosztów wytwarzania rekompensuje ciepłowniom państwo. Te przepisy również wygasają z końcem tego roku. Brak systemu rekompensat będzie zapewne oznaczał wzrost cen ogrzewania, i to w środku sezonu grzewczego. A także, podobnie jak w przypadku VAT na żywność, wzrost inflacji.

Inflacjogennie zadziałałoby też odmrożenie cen energii elektrycznej. Do końca 2023 roku obowiązują zamrożone ceny netto dla gospodarstw domowych mieszczących się w rocznych limitach zużycia. We wrześniu rozporządzeniem wprowadzono dodatkową obniżkę o 12 proc. Tymczasem ceny hurtowe są dziś na tyle wysokie, że bez przedłużenia wsparcia odbiorcy indywidualni mogą w 2024 roku dostać nawet o kilkadziesiąt procent wyższe rachunki. O tym, że decyzję trzeba podjąć jak najszybciej, pisaliśmy w tym tekście.

Czy budżet na przyszły rok?

Jeśli rząd zostanie powołany w ostatnim możliwym terminie to może mieć też kłopot z przygotowaniem własnego budżetu na 2024 rok. W przypadku ustawy budżetowej nie działa jednak zasada dyskontynuacji, jak w przypadku innych projektów, A to oznacza, że nowy Sejm będzie mógł przyjąć projekt budżetu przesłany do parlamentu we wrześniu przez ustępującą Radę Ministrów.

Czy taka opcja jest możliwa? Tak, bo nowa władza zapewne nie będzie chciała ryzykować nieuchwalenia budżetu w terminie, co mogłoby być powodem do rozwiązania Sejmu. Ostatecznie nowa większość może przeprowadzić nowelizację budżetu w trakcie roku.

Przypomnijmy, że projekt budżetu na 2024 r, zakłada wzrost deficytu do 164,8 mld zł. Dochody mają wynieść 683,6 mld zł, zaś wydatki 848,3 mld zł. Potrzeby pożyczkowe netto, czyli kwota, jaką trzeba będzie znaleźć by sfinansować deficyt w budżecie i inne wydatki, które nie mają pokrycia w dochodach, sięgnie w przyszłym roku 225,4 mld zł. To o połowę więcej niż w 2023 roku.