{"vars":{{"pageTitle":"Globalne ocieplenie widać, jak na dłoni. A rok 2023 może być jeszcze gorętszy","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["emisje-gazow-cieplarnianych","globalne-ocieplenie","klimat","main","najnowsze","susza","zmiany-klimatu"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"13 stycznia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"13","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":462752}} }
300Gospodarka.pl

Globalne ocieplenie widać, jak na dłoni. A rok 2023 może być jeszcze gorętszy

Rok 2023 może być jeszcze gorętszy w skali globu, niż ostatnie lata. To wiadomość tym gorsza dla klimatu, że zarówno rok 2022, jak i kilka poprzednich, już były rekordowe.

Globalne ocieplenie postępuje: w 2022 roku na Ziemi było średnio o 0,3°C cieplej, niż w latach 1991-2020 i ok. 1,2°C więcej niż średnio w okresie 1850-1900. Wydaje się niewiele, ale już to wystarczyło, by 2022 rok stał się jednym z najgorętszych w historii pomiarów.

Klimatolodzy nie mają dobrych prognoz na rozpoczynający się 2023 rok. W tym roku może być jeszcze cieplej, niż w poprzednich. Nie tylko nie widać żadnych oznak, że udaje się zatrzymać zmiany klimatu, ale też rośnie poziom gazów cieplarnianych w atmosferze, a ważne zjawisko meteorologiczne, które mogło obniżać temperaturę w ostatnich trzech latach, właśnie dobiega końca.

La Niña nie pomogła

La Niña, bo o tym zjawisku mowa, to anomalia pogodowa polegająca na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie niskiej temperatury na powierzchni wody. Chociaż występuje we wschodniej części tropikalnego Pacyfiku, to jej efekty mogą być dostrzegalne na całym świecie.

Jednym z nich jest obniżanie rocznych temperatur. La Niña na tyle mocno obniża temperaturę powierzchni Pacyfiku, że odczuwalne jest to także w pomiarach atmosferycznych.

Anomalia ta obserwowana była przez ostatnie trzy lata. Jej efekty prawdopodobnie nie będą natomiast już tak silnie odczuwane w ciągu najbliższego roku. A to oznacza rok gorętszy, niż trzy poprzednie.

Pierwsze sygnały, które obserwujemy, wskazują, że La Niña się osłabia. Jeśli tak rzeczywiście będzie, to efekt obniżenia temperatur, z którymi często się wiąże to zjawisko, nie wystąpi w najbliższym roku – tłumaczy cytowana przez dziennik „Financial Times” Samantha Burgess, zastępczyni dyrektora w instytucie Copernicus Climate Change Service (CS3). To unijny ośrodek zajmujący się badaniem zmian klimatu.

Rekordowo ciepłe lata

Jak gorąco może być więc w nadchodzącym roku? Rekordowo. CS3 opublikowało właśnie w tym tygodniu dane, z których wynika, że miniony 2022 rok był wśród ośmiu najgorętszych w historii. I to mimo utrzymującego się chłodzącego efektu La Niña.

Ostatnie osiem lat było ośmioma najcieplejszymi w historii. Ogółem w 2022 r. średnie temperatury nad północno-zachodnią Syberią osiągnęły 3°C powyżej średniej z okresu referencyjnego. Wśród kilku innych regionów z wyraźnymi temperaturami powyżej średniej znalazły się południowo-zachodnia Europa i Półwysep Antarktyczny; temperatury osiągnęły tutaj lub przekroczyły 2°C powyżej średniej – podał instytut.

W Europie w 2022 roku odnotowano też najgorętsze lato. Minione wakacyjne miesiące przebiły tym samym dopiero co ustanowiony w 2021 rekord. W sierpniu temperatura w Europie była ok. 0,3°C wyższa, niż wynosi średnia dla tego miesiąca z lat 1991-2020.

Najwięcej CO2 w atmosferze

Inne dane opublikowane przez CS3 także pokazują, że można już panikować. Otóż najwyższy poziom od 2 milionów lat osiągnęła także koncentracja w atmosferze dwutlenku węgla, a od 800 tysięcy lat metanu, czyli dwóch najważniejszych gazów odpowiadających za ocieplanie klimatu.

Konsekwencjami tegorocznych rekordowych temperatur były chociażby olbrzymia powódź w Pakistanie, letnia fala upałów w Wielkiej Brytanii czy susze w Chinach, Stanach Zjednoczonych czy Europie i Afryce Zachodniej, wskazują analitycy.

W poniedziałek 9 stycznia niezbyt optymistyczne dane opublikowała też National Oceanic and Atmospheric Administration. To amerykańska instytucja rządowa zajmująca się prognozowaniem pogody i ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi.

Według analizy przygotowanej przez międzynarodowy zespół z amerykańskich i chińskich instytucji badawczych, w 2022 roku po raz kolejny zanotowano rekord temperatury powierzchni oceanów na świecie. To także rekord, którego pobicie nie zajęło nam zbyt wiele: poprzedni padł w 2021 roku, o czym pisaliśmy w tym artykule.


Polecamy też: