Linie lotniczne nie będą mogły dalej odwoływać lotów, cieszących się zbyt małym zainteresowaniem pasażerów. Komisja Europejska przyjęła wniosek w tej sprawie. Zakłada on powrót do standardowego wykorzystania slotów (czyli pozwoleń na start i lądowanie) przez linie lotnicze do normy sprzed okresu pandemii już jesienią tego roku.
W lotnictwie linie lotnicze dostają określoną liczbę pozwoleń na start i lądowanie. Założenie KE jest takie, by wykorzystywały je na poziomie co najmniej 80 proc. od 30 października 2022 roku.
Wykorzystanie 80 proc. slotów oznacza, że linie lotnicze nie mogą nie wykorzystać tylu pozwoleń na start i lądowanie samolotu. A więc, na przykład w momencie niewielkiego zainteresowania na podróże lotnicze po prostu nie polecieć.
Aby ująć to obrazowo – jeśli linia lotnicza ma pozwolenie na lot z Warszawy do Londynu codziennie o 12.00, to taki lot może być odwołany najwyżej raz w tygodniu. Inaczej musi liczyć się z drastycznymi konsekwencjami.
Wykorzystanie slotów
Zgodnie z wnioskim KE, linia, która wykorzysta mniej niż 80 procent slotów z danego lotniska, może stracić wszystkie pozwolenia na wykonanie operacji z tego miejsca.
Co to oznacza dla pasażerów? Powrót do przymusu wykorzystania slotów w co najmniej 80 procentach oznacza, że pasażer będzie miał do wyboru więcej połączeń lotniczych.
Zasada ta była zawieszona w trakcie pandemii. Ponieważ popyt na podróże lotniczne był wtedy dużo mniejszy – także przez restrykcje, zabraniające wykonywania lotów – poziom wykorzystania slotów został zmniejszony . Obecnie wynosi do ok. 64 procent.
– Chociaż obecny szybki wzrost popytu [na loty – red.], a także prognozy dotyczące przyszłego popytu wskazują na trwające ożywienie ruchu lotniczego, ostatnie doświadczenia pokazują, że obecne zasady dotyczące czasu na start lub lądowanie nie są wystarczająco odporne na zakłócenia na dużą skalę – podaje KE w komunikacie.
W związku z tym Komisja proponuje, z jednej strony, powrót do standardowego wskaźnika wykorzystania czasu na start w wysokości 80 proc. na dzień 30 października. Ale jednocześnie chce przedłużenia możliwości korzystania z klauzuli „uzasadnionego niewykorzystania slotów” wprowadzonej podczas pandemii.
Linie lotnicze będą więc mogły korzystać z tych wyjątków w sytuacjach takich, jak kryzysy epidemiologiczne, klęski żywiołowe lub powszechne niepokoje polityczne, które zakłócają podróże lotnicze.
Komisja może jednak obniżyć wskaźnik wykorzystania slotów, jeżeli poziom ruchu lotniczego spadłby poniżej 80 proc. w porównaniu z danymi z 2019 r. przez cztery kolejne tygodnie z powodu COVID-19, innej sytuacji epidemiologicznej lub na skutek bezpośredniej militarnej agresji Rosji na Ukrainę.
Komisja proponuje również szereg konkretnych środków w celu złagodzenia skutków rosyjskiej agresji i przywrócenia łączności lotniczej między UE a Ukrainą, gdy nadejdzie na to czas. Obejmują one np. 16-tygodniowy okres naprawczy, zanim wymogi dotyczące wykorzystania czasu na start lub lądowanie zaczną ponownie obowiązywać po ponownym otwarciu ukraińskiej przestrzeni powietrznej. Jest mowa także o możliwości obniżenia wskaźnika wykorzystania na trasach między UE a Ukrainą.
Wniosek będzie podlegał zwykłej procedurze ustawodawczej. Będzie on teraz pilnie omawiany przez Parlament Europejski i Radę. Jeśli zostanie przyjęty, przepisy dotyczące ulg będą obowiązywać od początku sezonu zimowego (30 października) do 26 marca 2024 roku. To data, kiedy szacuje się, że ruch lotniczy w pełni wróci do normy.
KE: Linie lotnicze muszą wykorzystać większość slotów w sezonie letnim 2022 roku