Komisja Europejska zrewidowała prognozy gospodarcze dla krajów Unii Europejskiej. Najnowsza zakłada ponad 8-proc. spadek PKB w strefie euro oraz całej Unii. Na tym tle pozytywnie wypada prognoza dla Polski.
Według prognoz KE gospodarka strefy euro skurczy się o 8,7 proc. w 2020 roku, natomiast w 2021 roku wzrośnie o 6,1 proc.
Z kolei gospodarka całej Unii Europejskiej ma się skurczyć o 8,3 proc. w 2020 roku i wzrosnąć o 5,8 proc. w 2021 roku.
Prognoza KE z wiosny była trochę bardziej optymistyczna – zakładała spadek rzędu 7,7 proc. dla strefy euro i 7,4 proc. dla całej Unii Europejskiej.
Drugi kwartał znacząco gorszy od pierwszego
Komisja przewiduje, że odbudowa gospodarki nabierze tempa w drugiej połowie 2020 roku, a wyniki gospodarcze w drugim kwartale były znacząco gorsze niż w pierwszym.
„Wpływ pandemii na działalność gospodarczą był znaczący już w pierwszym kwartale 2020 r., mimo iż państwa członkowskie zaczęły wprowadzać środki izolacji dopiero w połowie marca. W drugim kwartale 2020 r. okres zakłóceń i izolacji był dużo dłuższy, dlatego oczekuje się, że wyniki gospodarcze będą znacznie gorsze niż w pierwszym kwartale” – napisano w komunikacie KE.
Polska z najpłytszą recesją w całej Unii
W opinii Komisji, polska gospodarka okazała się stosunkowo odporna na recesję w pierwszym kwartale bieżącego roku, głównie dzięki małej ekspozycji na sektory dotknięte kryzysem i zróżnicowaną strukturę gospodarczą.
Dodatkowo, spadek inwestycji był dosyć umiarkowany, ponieważ sektor budowlany nadal się rozwijał. Również produkcja przemysłowa odnotowała niewielki spadek.
Komisja prognozuje, że PKB Polski w całym 2020 roku spadnie o około 4,5 proc., a w 2021 wzrośnie o 4,3 proc. We wcześniejszej prognozie było to odpowiednio -4,3 proc. i +4,1 proc.
Na podstawie tych prognoz KE ekonomiści Banku Pekao wskazują, że Polska będzie miała najpłytszą recesję w całej Unii.
I wychodzi na to, że Komisja Europejska prognozuje, że Polska będzie miała NAJPŁYTSZĄ recesję w całej Unii. pic.twitter.com/yfnarwdwEI
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) July 7, 2020
W opinii Komisji, dobrze prezentująca się dotychczas dynamika inwestycji uległa znaczącemu pogorszeniu w drugim kwartale.
„Pomimo wprowadzenia środków rządowych konsumpcja prywatna prawdopodobnie ucierpi w 2020 roku, gdyż konsumenci gromadzą oszczędności zapobiegawcze i wstrzymują wydatki z powodu dystansu społecznego i dużej niepewności. W połączeniu z zakłóceniami łańcucha dostaw i spadkiem zamówień w marcu i kwietniu, niskie zaufanie biznesu prawdopodobnie będzie miało wpływ na inwestycje, które według przewidywań spadną w drugim kwartale” – twierdzi Komisja.
Ponadto spadek popytu u głównych partnerów handlowych Polski prawdopodobnie odbije się na eksporcie w 2020 roku, zwłaszcza w sektorze transportu i turystyki.
Komisja oczekuje jednocześnie, że spadek importu będzie mniej wyraźny.
Czytaj także:
Niemcy uruchomili ogromny pakiet pomocowy dla gospodarki. Skorzystać na tym może także Polska