{"vars":{{"pageTitle":"Liczba punktów ładowania elektryków może się zwiększyć 18x do 2025 r. Ale potrzebna pilna pomoc rządu","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["elektromobilnosc","infrastruktura","nfosigw","polska","pspa","samochody-elektryczne","stacje-ladowania"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"12 stycznia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":74682}} }
300Gospodarka.pl

Liczba punktów ładowania elektryków może się zwiększyć 18x do 2025 r. Ale potrzebna pilna pomoc rządu

Zapowiedziane przez rząd dopłaty do punktów ładowania samochodów elektrycznych wpłyną korzystnie na dynamikę rozbudowy ogólnodostępnej i prywatnej infrastruktury w Polsce – diagnozuje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych.

Z raportu PSPA „Polish EV Outlook 2020” wynika, że do 2025 roku w Polsce może powstać nawet 48 tys. ogólnodostępnych punktów ładowania elektryków.

Potencjał prywatnej infrastruktury PSPA ocenia na 85-110 tys. punktów. Prognoza zakłada, że w życie wejdzie planowane wsparcie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Ile dziś jest punktów ładowania samochodów elektrycznych w Polsce?

Według „Licznika elektromobilności” PSPA i PZPM (Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego), pod koniec listopada 2020 roku w Polsce funkcjonowały 1324 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (2532 punkty). Ich liczba zwiększyła się o 36 proc. w ciągu minionego roku.

Prawie 60 proc. wszystkich ogólnodostępnych stacji ładowania w Polsce zlokalizowanych jest w miastach liczących powyżej 100 tys. mieszkańców. Najwięcej jest ich w Warszawie, Katowicach, Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku.


Czytaj także: Czym są strefy czystego transportu i dlaczego Polska powinna je wprowadzić


27 proc. ogólnodostępnych stacji ładowania w Polsce znajduje się na publicznych parkingach, 22 proc. w obrębie galerii handlowych.  Pozostałe 19 proc. jest na terenach hoteli, a 10 proc. na stacjach paliw.

“Obecnie, na jeden ogólnodostępny punkt ładowania przypada mniej niż 7 osobowych samochodów z napędem elektrycznym (BEV i PHEV), co na tle większość państw członkowskich UE stanowi dobry wynik. To jednak kwestia stosunkowo niewielkiego parku EV w Polsce, liczącego 17121 pojazdów z napędem elektrycznym na koniec listopada 2020 roku, a nie nadzwyczajnego tempa rozbudowy infrastruktury ładowania” – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.

Przyspieszenie budowy sieci ładowarek w Polsce wymaga jego zdaniem działań dwutorowych. Z jednej strony wdrożenia systemu wsparcia finansowego. Z drugiej natomiast, pilnej zmiany części przepisów.

Dopłaty kluczowe dla rynku

W grudniu Ministerstwo Klimatu i środowiska przedstawiło projekt rozporządzenia dotyczącego pomocy publicznej na infrastrukturę do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastrukturę do tankowania wodoru. Przewiduje on dofinansowanie tworzenia nowej infrastruktury do ładowania pojazdów.

Według projektu, na wsparcie budowy infrastruktury ładowania w Polsce przeznaczonych zostanie do 800 mln zł, z czego 100 mln w tym roku.

300 mln zł ma być wydatkowane w 2022 roku, a 400 mln zł w roku 2023. Projekt przewiduje dotacje dla przedsiębiorców, samorządów, a także spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych.

Ponadto ukazał się już projekt zmian ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Ma być to pierwsza tak kompleksowa nowelizacja ustawy określającej ramy prawne rozwoju i funkcjonowania elektromobilności w Polsce. Zmianie mają ulec m.in. przepisy dotyczące instalacji i funkcjonowania stacji ładowania, a także obowiązków ich operatorów.

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) to organizacja branżowa, zajmującą się kreowaniem rynku elektromobilności i paliw alternatywnych. PSPA jest częścią The European Association for Electromobility (AVERE), organizacji zajmującej się rozwojem rynku elektromobilności w Europie.

„Żeby dziś kupić samochód elektryczny w Polsce trzeba mieć o tym naprawdę głębokie przekonanie” – mówi były minister środowiska Marcin Korolec