{"vars":{{"pageTitle":"Liczba uchodźców z Ukrainy przekroczyła właśnie 4,5 mln [AKTUALIZACJA]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["frontex","inwazja-rosji-na-ukraine","kryzys-humanitarny","main","migracje","onz","uchodzcy","uchodzcy-z-ukrainy","ukraina","wojna"],"pagePostAuthor":"Katarzyna Mokrzycka","pagePostDate":"11 kwietnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"11","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":284184}} }
300Gospodarka.pl

Liczba uchodźców z Ukrainy przekroczyła właśnie 4,5 mln [AKTUALIZACJA]

Liczba Ukraińców uciekających przed wojną za granicę przekroczyła 4,5 mln. To już znacznie ponad dwa razy więcej osób, niż napłynęło do Europy w czasie wielkiej fali migracji przez cały 2015 rok.

Ponad 4 mln 547 tys. obywateli Ukrainy opuściło ojczyznę, by uciec przed wojną do innych krajów, podaje Agencji ONZ ds. uchodźców. Szacuje się, że dodatkowo co najmniej 6,5 mln ludzi porzuciło swoje domy, by się schronić w bardziej bezpiecznych miejscach w samej Ukrainie.

Najwięcej osób decydujących się na wyjazd z Ukrainy dotarło do Polski. Według dzisiejszych danych Straży Granicznej, to ponad 2,657  mln osób.

Według ONZ, 692,5  tys. przekroczyło granice Rumunii, 424 tys. – Węgier, ponad 411,3 tys. uciekło do maleńkiej Mołdawii, a ponad 404 tys. Ukraińców wyjechało też do Rosji, przy czym władze Ukrainy mówią o kilkudziesięciu tysiącach przesiedleń wymuszonych przez Federację Rosyjską.

Ale rośnie także grupa powracających na Ukrainę. Mimo starań Polaków, wolontariuszy i samorządów nie wszyscy potrafią się zaaklimatyzować w obcym kraju, jak mówi prof. Maciej Duszczyk w rozmowie z 300Gospodarką. Straż Graniczna podała 7 kwietnia, że od wybuchu wojny na Ukrainę z Polski wróciło 502 tys. osób. Jak wylicza prof. Duszczyk, to średnio 14-15 tys. osób na dobę.

Wędrówki ludów XXI wieku

Wszyscy pamiętamy ogromne liczby ludzi prących w stronę granic Unii Europejskiej w 2015 roku i sceny ratowania pasażerów ściśniętych w niewielkich pontonach na środku Morza Śródziemnego. Ale liczba uchodźców z Ukrainy w ciągu niespełna pięciu tygodni wielkością przekroczyła ponad dwukrotnie liczbę tych obcokrajowców uciekających przed wojnami, katastrofami klimatycznymi i biedą, którzy dotarli do Europy w całym 2015 roku.

W całym 2015 roku do granic Unii Europejskiej dotarło łącznie ponad 1,83 mln osób. Jechali z wielu krajów, w tym z Syrii od kilku lat ogarniętej wojną domową. Wybierali różne szlaki przerzutowe (ponad milion osób dotarło do naszego kontynentu drogą morską, co najmniej 470 osób straciło tam życie) i docierali do granic różnych krajów Europy, co dobrze pokazuje poniższa mapka.

Agencja Frontex w swoich statystykach uciekinierów z krajów Południa określa jako nielegalnych imigrantów. Zdecydowana większość starała się później zalegalizować swój pobyt. Jeszcze w 2015 roku o przyznanie statusu uchodźcy wystąpiło na terenie UE prawie 1,3 mln osób, zaś w 2016 – 1,22 mln. Z danych Eurostatu wynika, iż od 2015 r. do 2020 r. pozytywnie rozpatrywano rocznie od 21 tys. do maksymalnie 110 tys. wniosków i przyznawano jakąś formę ochrony dla cudzoziemca (wg Konwencji Genewskiej, status humanitarny, ochronę czasową lub pobyt tolerowany).

Obowiązujące wówczas prawo nie zakładało zbiorowej kwalifikacji migrantów jako uchodźców wymagających ochrony (jak ma to miejsce w przypadku Ukraińców – to tzw. ochrona tymczasowa), co oznaczało znacznie mniejsze możliwości integrowania się z lokalnymi społecznościami.

Zdaniem prof. Duszczyka, regulacje, które przyjęto dla uchodźców wojennych z Ukrainy mogą zachęcać do pozostawania w UE także po zakończonej wojnie.

Mamy do czynienia z kryzysem w formie, której jeszcze nigdy nie doświadczaliśmy. Syryjczycy czy Libijczycy uciekający przed wojną w największej liczbie trafiali do obozów dla uchodźców – czy to w Turcji czy w Libanie. Żyli w nich latami, bez możliwości pracy, z ograniczonymi możliwościami edukacyjnymi, bez możliwości przemieszczania się. Ci, którzy dotarli do Europy także nie mieli takich uprawnień, jak dziś Ukraińcy – procedura ochrony tymczasowej (w przypadku Polski udzielana na 18 miesięcy, w innych państwach UE na 12 miesięcy) pozwala na edukację, na podjęcie pracy, korzystanie z opieki medycznej, a przede wszystkim na swobodne przemieszczanie się między krajami Unii. To warunki, które mogą zachęcać do pozostania na terenie UE.”

Cały wywiad z prof. Duszczykiem dostępny jest tutaj.

Polecamy także inne nasze analizy nt. inwazji Rosji na Ukrainę i jej konsekwencji: