Rząd planuje wprowadzenie cen maksymalnych energii elektrycznej. Mają one chronić gospodarstwa domowe i niektórych innych odbiorców. W planach jest też ograniczenie przychodów firm energetycznych.
Cena maksymalna ma być dodatkowym rozwiązaniem obok mrożenia cen dla gospodarstw domowych. Projekt w tej sprawie pojawił się już w wykazie prac Rady Ministrów.
– Niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej na rynku hurtowym w roku 2023 w rozliczeniach z odbiorcami przewidziana jest stała cena za obrót energią elektryczną tzw. cena maksymalna na określonym poziomie 785 zł/MWh (lub 699 zł/MWh w przypadku odbiorców w gospodarstwach domowych) – czytamy w opisie projektu.
Ceny dla gospodarstw domowych
Cena wyznaczona dla gospodarstw domowych ma być ograniczeniem dla Urzędu Regulacji Energetyki w procesie zatwierdzania taryf.
Firmy sprzedające energię elektryczną mają otrzymać rekompensatę, jeśli ich koszty będą wyższe niż uwzględnione w zatwierdzonej taryfie.
Przyjęta niedawno przez parlament ustawa zakłada, że w 2023 roku ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku. Ale tylko w przypadku, gdy zużycie prądu nie przekroczy określonego limitu.
W przypadku ogółu gospodarstw domowych limit wyniesie 2 MWh rocznie. Dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami limit ustalono na 2,6 MWh. Z kolei dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników limit to 3 MWh.
Samorządy i inni odbiorcy
Do drugiej kategorii objętej proponowaną przez rząd ceną maksymalną mają wejść m.in. samorządy i firmy zatrudniające do 250 osób. Dodatkowo mogą zostać dołączone np. szkoły czy domy pomocy społecznej.
Część samorządów alarmowała wcześniej, że dostała od sprzedawców energii podwyżki nawet o kilkaset procent.
Ograniczenie przychodów firm energetycznych
– W zakresie ingerencji na rynku hurtowym energii elektrycznej, w projektowanej ustawie proponuje się wprowadzenie mechanizmu polegającego na ograniczeniu przychodów niektórych wytwórców energii elektrycznej i przedsiębiorstw obrotu – podano także w opisie projektu.
Wytwórcy energii i przedsiębiorstwa obrotu mają przekazywać nadwyżki przychodów do Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny. URE będzie ogłaszał limity, na podstawie których firmy wyliczą nadwyżki.