W szczycie klimatycznym Cop 28 organizowanym przez Zjednoczone Emiraty Arabskie bierze udział rekordowe prawie 2,5 tys. osób związanych z przemysłem naftowym i gazowym.
Tak duża liczba lobbystów każe zadać pytanie o wpływ branży paliw kopalnych na tegoroczne negocjacje klimatyczne ONZ, zwraca uwagę dziennik The Guardian. Na poprzedniej edycji szczytu liczba wszystkich zarejestrowanych uczestników była czterokrotnie mniejsza od obecnej ilości przedstawicieli branży paliw. Grupa ta przewyższa także ilością delegacje wszystkich krajów z wyjątkiem Brazylii oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Koordynatorka grupy Ibon Africa ostrzega, że korporacje związane z gazem i ropą naftową chcą ukryć swój rzeczywisty negatywny wpływ na środowisko. Jak twierdzą naukowcy, katastrofy klimatyczne, których obecnie doświadczamy, prawdopodobnie nie wydarzyłyby się, gdyby nie ocieplenie klimatu spowodowane spalaniem paliw kopalnych. Dla uratowania środowiska należy całkowicie wycofać te paliwa z użytku, czytamy w dzienniku. Choć podczas Cop28 deklaracji wycofania się z paliw kopalnych przybywa, to ostatecznie przed podjęciem takiego zobowiązania wstrzymuje się wiele państw powodujących największe zanieczyszczenia.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
The Guardian przypomina, że wartość nieodwracalnych zniszczeń i strat w krajach rozwijających się jest ogromna i wciąż rośnie, dlatego czas odgrywa tu kluczową rolę. Rachel Rose Jackson, dyrektor do spraw badań w Corporate Accountability mówi wprost, że przedstawiciele przemysłu paliw kopalnych nie powinni tworzyć przepisów klimatycznych. Dane dotyczące lobbystów zostały zebrane przez Corporate Accountability, Global Witness i Corporate Europe Observatory i są najbardziej szczegółowymi badaniami nad obecnością branży w dotychczasowych rozmowach. O wynikach analizy pisze więcej „The Guardian”.
Jak komentuje David Tong z Oil Change International, handlarzy bronią nie zaprasza się na konferencję pokojową. Państwa i społeczeństwa negocjują tu swoje życie, a w tym czasie firmy związane z paliwami kopalnymi walczą o swoje portfele.
Polecamy:
- Liberalizacja o krok za daleko. Wiatraki bliżej niż 500 metrów od domów? W Europie to wyjątki
- Wzbiera covidowa fala. Chorych jest już kilkukrotnie więcej niż przed rokiem
- Wyścig o lit, kobalt i nikiel. Producentom aut elektrycznych może zabraknąć surowców
- COP28: Firma Billa Gatesa będzie badać potencjał zaawansowanych reaktorów jądrowych