{"vars":{{"pageTitle":"Majątek Polaków rośnie szybciej niż w większości krajów świata","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["aktywa-finansowe","banki","inwestycje-prywatne","majatek-polakow","makroekonomia","najnowsze","nieruchomosci","oszczednosci","oszczedzanie","pkb-polski","prognozy-makroekonomiczne","velobank"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"14 października 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"14","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":742304}} }
300Gospodarka.pl

Majątek Polaków rośnie szybciej niż w większości krajów świata, ale oszczędności mamy niewiele

Statystyczny dorosły Polak posiada obecnie majątek o wartości 105 tys. dolarów – ponad siedem razy więcej niż w 1989 roku. Jak podkreśla Piotr Arak w kwartalniku ekonomicznym VeloBanku, Polska znalazła się w gronie państw, które w ostatnich trzech dekadach osiągnęły największy wzrost zamożności. Szybciej bogacili się jedynie Chińczycy.

Od transformacji do stabilnej klasy średniej

Po 1989 roku przeciętny majątek Polaków, przeliczany na jednego dorosłego, wzrósł z 15 tys. do ponad 105 tys. dolarów w 2024 roku. To wynik, który plasuje Polskę powyżej Ukrainy (21 tys. dol.) i Rosji (61 tys. dol.) oraz coraz bliżej krajów Europy, takich jak Estonia (110 tys. dol.) czy Grecja (114 tys. dol.). Dystans do zamożniejszych gospodarek Zachodu pozostaje jednak duży – majątek przeciętnego Niemca to ok. 358 tys. dol., a mieszkańca Luksemburga aż 683 tys. dolarów.

Polska przesuwa się z grupy krajów doganiających w stronę państw o ugruntowanej zamożności. Eksperci z VeloBanku podkreślają jednak, że aby majątek Polaków był porównywalny do poziomu bogatszej części Europy, potrzeba jeszcze kilka lat.

Oszczędności i inwestycje wciąż na niskim poziomie

Jednak jeśli chodzi o oszczędności, Polacy zostają daleko w tyle. W 2024 roku przeciętny Polak zgromadził w depozytach i inwestycjach finansowych średnio ok. 24 tys. dolarów. To jedno z najniższych miejsc w Europie – za Polską uplasowali się jedynie Rumuni. Około połowa tej kwoty, czyli 12,5 tys. dolarów, znajduje się na depozytach i rachunkach walutowych. Dla porównania Chorwaci posiadają w oszczędnościach i inwestycjach średnio 15,6 tys. dolarów, a Duńczycy aż 41,6 tys. dolarów.

W bardziej zdywersyfikowanych aktywach finansowych przeciętny Polak posiadał w 2024 roku ok. 11,4 tys. dolarów. To znacznie mniej niż na Węgrzech (26,9 tys. dol.), Litwie (23 tys. dol.) czy Łotwie (17,7 tys. dol.). Najwięcej kapitału w inwestycjach finansowych zgromadzili mieszkańcy Danii (279 tys. dol.), Holandii (195 tys. dol.) i Szwecji (197 tys. dol.).

2,5 biliona złotych oszczędności finansowych

Łączna wartość oszczędności finansowych Polaków sięgnęła niemal 2,5 biliona złotych. Z tego 1 348 miliardów zł znajduje się na lokatach i rachunkach bieżących, natomiast 399 miliardów – w gotówce. Fundusze inwestycyjne detaliczne osiągnęły wartość 207 miliardów złotych, a obligacje detaliczne 149,1 miliarda złotych.

Dynamicznie rosną środki zgromadzone w Pracowniczych Planach Kapitałowych – ich wartość zwiększyła się o 39 proc. do 30,3 miliarda złotych. Otwarte Fundusze Emerytalne utrzymały aktywa na poziomie 213 miliardów zł, a największy majątek Polaków nadal kryje się w nieruchomościach, których wartość przekracza 7,4 biliona złotych – ponad 200 proc. polskiego PKB.

Gospodarka wchodzi w fazę stabilnego wzrostu

Z prognoz VeloBanku wynika, że w latach 2025-2026 polska gospodarka utrzyma tempo wzrostu na poziomie ok. 3,5 proc. rocznie. Po okresie spowolnienia w pierwszej połowie 2025 r. ożywienie napędzi konsumpcja prywatna. Dodatkowo zadziałają też rosnące dochody gospodarstw domowych i poprawa nastrojów konsumenckich. Wkład konsumpcji do wzrostu PKB ma wynieść ok. 2,2 pkt proc. w 2025 roku, natomiast w przyszłym roku – 2 pkt proc.

W 2026 roku inwestycje mogą stać się równorzędnym filarem wzrostu, dodając do dynamiki PKB ok. 2 pkt proc. Jednocześnie inflacja CPI ma spaść średnio do 3,8 proc. w 2025 r. i 2,7 proc. w 2026 r., zbliżając się do celu inflacyjnego NBP. Według VeloBanku realne wynagrodzenia wzrosną o 5-6 proc. w 2025 roku, co przełoży się na dalsze ożywienie konsumpcji.

VeloBank prognozuje, że NBP będzie ostrożny w zakresie obniżania stóp procentowych, utrzymując je na poziomie 3,5 proc. na koniec 2026 roku. Utrzymanie zamrożonych cen energii do końca 2025 roku oraz spadek inflacji bazowej do 2,6 proc. w 2026 roku będą sprzyjać stabilności makroekonomicznej.


Przeczytaj również: