“Najwyższym prawem RP jest Konstytucja. Nie może od tego odejść żaden polski parlament i polski rząd. Polska w pełni przestrzega Traktatu” – mówił we wtorek rano w Parlamencie Europejskim Mateusz Morawiecki, premier Polski.
Mateusz Morawiecki wystąpił we wtorek rano w Parlamencie Europejskim, aby wyjaśnić kwestię niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który określa prymat polskiej Konstytucji nad prawem unijnym.
Prezes Rady Ministrów zaczął od wymieniania najważniejszych problemów, które trapią Polskę i Europę. “Nierówności społeczne, inflacja, wysokie koszty utrzymania, zagrożenia zewnętrzne, rosnący dług publiczny, nielegalna imigracja czy kryzys energetyczny przekładają się na niepokoje społeczne i wydłużają katalog problemów” – wyliczał.
Jak dodał, Polska chce autonomii, wzmacniającej 27 państw i silnej polityki obronnej. “Polska już dziś daje UE bezpieczeństwo, stanowiąc z Litwą i Łotwą wzmocnioną granicę” – mówił, odnosząc się do kryzysu migracyjnego.
Mateusz Morawiecki sprzeciwił się również wysokim cenom gazu, gnębiącym Unię. “Już dziś polityka Gazpromu i przyzwolenie na nord stream 2 przekładają się na wysokie ceny gazu”.
Wreszcie nawiązał do wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który podważył w niektórych kwestiach zgodność Traktatów Unijnych z polską Konstytucją.
“Odrzucam język gróźb, pogróżek i wymuszeń. Nie zgadzam się na to, by politycy szantażowali i straszyli Polskę, by szantaż stał się metodą uprawiania polityki państw członkowskich” – mówił Morawiecki.
Jak dodał, Polska nie ma jednak zamiaru wychodzić z UE. “Tutaj jest nasze miejsce, nigdzie się nie wybieramy, nie patrzymy tylko na krótkotrwałe korzyści”.
Podkreślił, że wyrok Trybunału stał się przedmiotem nieporozumienia. “Rzekome naruszanie praworządności to kłamstwo”, mówił dalej premier.
“Kompetencje UE mają swoje granice i nie można dłużej milczeć, gdy są przekraczane. (…) Dobiegające do nas paternalistyczne pouczenia o demokracji to fatalny kierunek narracji, proponowany przez niektórych. Polska ma długą tradycję demokratyczną. Polska przestrzega zasad UE, nie da się zastraszyć i oczekuje dialogu. Przyszłość Europy może być naszym wspólnym sukcesem” – podsumował.
Premier podkreślił również, że jego partia jest pierwszą w historii Polski, która uzyskała większość parlamentarną, co świadczy o sile. Dodał, że przez 30 lat żadna partia nie uzyskała takiego wyniku jak Prawo i Sprawiedliwość.
Na koniec, premier Polski, upomniany kilkukrotnie przez prowadzącego debatę o zakończenie swojego wystąpienia i respektowanie czasu obrad, zdążył jeszcze zaproponować utworzenie Izby Europy jako platformy rozmów, dzięki której kraje mogłyby znaleźć wspólny mianownik.
Wcześniej w Parlamencie Europejskim mówiła przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen. „Jestem głęboko zaniepokojona. Orzeczenie to podważa fundamenty UE”. Von der Leyen poinformowała, że Komisja Europejska nie pozwoli, aby wartości unijne były zagrożone.