Czynsz za mieszkanie wzrósł w marcu średnio o około 5 proc., wynika z danych portalu Otodom. To efekt dużego popytu na mieszkania do wynajęcia, zwłaszcza w Warszawie i innych dużych miastach.
Średni czynsz, jakiego oczekują właściciele mieszkań do wynajęcia wzrósł. Powód? Skokowy wzrost popytu na rynku najmu, związany z napływem uchodźców z Ukrainy. Według zestawienia aktywnych ogłoszeń z serwisu Otodom, zainteresowanie najmem wzrosło tak bardzo, że w ciągu miesiąca zniknęło około 12 tys. mieszkań wcześniej wystawionych do wynajęcia.
– W tygodniu kończącym marzec 2022 roku na portalu Otodom było dostępnych o prawie 60 proc. mniej ofert mieszkań na wynajem niż w tygodniu poprzedzającym atak Rosji na Ukrainę – mówi 300Gospodarce Karolina Klimaszewska, ekspertka Otodom.
Efekt? Z rynku zniknęły w pierwszej kolejności mieszkania z najniższym czynszem. W tych, które zostały, stawki są wyższe, co w naturalny sposób podniosło średnią. Jak wylicza Karolina Klimaszewska, średnia krajowa oczekiwanego czynszu wzrosła w ciągu miesiąca o koło 5 proc.: stawka marcowa wyniosła 2863 zł w porównaniu do 2721 zł z lutego.
– Ale w Warszawie czy Wrocławiu miesięczna dynamika jest trochę wyższa i sięga 6-7 proc. W tych miastach, a także w miastach niedaleko granicy – w Rzeszowie czy Krakowie – oferty mieszkań przeznaczonych do najmu znikały z rynku najszybciej – mówi ekspertka.
Czynsz jeszcze pójdzie w górę?
Według Karoliny Klimaszewskiej prawdopodobieństwo, że stawki czynszu jeszcze wzrosną, jest duże. Bo co prawda sytuacja na rynku zaczyna się stabilizować – po głębokich spadkach liczby ogłoszeń w połowie marca, w ostatnim tygodniu w niektórych regionach zaczęło przybywać ofert – to jednak popyt na najem może napędzać coraz mniejsza dostępność kredytu na zakup mieszkania. Na najem częściej będą decydować się ci, którzy chcieliby kupić mieszkanie na własność, ale bez wsparcia banku nie są w stanie tego zrobić.
Wzrost stóp procentowych, który ogranicza zdolność kredytową, działa na rynek najmu w jeszcze jeden sposób: zwiększa obciążenie ratą kredytu u tych, którzy posiłkowali się pieniędzmi z banku przy inwestycyjnych zakupach mieszkań pod wynajem. Teraz, wraz ze wzrostem rat, mogą oni podnosić czynsz, żeby utrzymać rentowność inwestycji. A wzrost rat jest niemały: w ślad za dotychczasowymi decyzjami Rady Polityki Pieniężnej zwiększyły się stawki WIBOR, co przełożyło się na ponad 60-procentowy wzrost kosztów obsługi kredytu hipotecznego.
– Przy rozważaniu różnych scenariuszy dla rynku najmu na kilka miesięcy wprzód, warto też pamiętać, że jest to kategoria sezonowa. Wielu studentów zwalnia mieszkania tuż przed wakacjami lub we wrześniu. Być może w tym roku trudniejsza sytuacja na rynku najmu zachęci ich do przetrzymania mieszkań przez wakacje i przedłużenia umowy dla pewności. To by oznaczało mniejszą podaż na rynku na jesieni niż w ubiegłym roku, a zatem potencjalnie wyższe ceny dostępnych ofert – dodaje Karolina Klimaszewska.
Polecamy także:
- Coraz mniej mieszkań na wynajem, coraz wyższe stawki. „Sytuacja jest bezprecedensowa”
- Rośnie liczba mieszkań wystawianych na sprzedaż. Ale cena za metr kwadratowy ani drgnie
- W 2022 r. ceny mieszkań wzrosną o 3% – prognozuje PKO BP. Ale sytuacja na rynku jest wyjątkowo niepewna
- Duże miasta wydrenowane z mieszkań do wynajęcia. Rosnący WIBOR będzie nakręcał rynek najmu
- GUS: Pod koniec 2021 ceny mieszkań poszły w górę o 12%