Każdej nocy w Europie jest prawie milion bezdomnych. Problem bezdomności pogarsza się w niemal wszystkich państwach, z wyjątkiem Danii i Finlandii. Na tle innych krajów Polska nie wypada jednak tak źle.
Według nowego raportu organizacji Feantsa, Federacji Krajowych Organizacji Pracujących z Bezdomnymi, ta liczba odzwierciedla jedynie „najbardziej widoczne formy” bezdomności. I zarazem podkreśla, że kraje europejskie poniosły porażkę w uczynieniu z mieszkalnictwa podstawowego prawa.
Czytaj także: Starzenie się społeczeństwa to nie tylko problemy. Srebrna gospodarka będzie warta biliony euro
Kategorie, jakie wyróżnia raport „8th Overview of Housing Exclusion in Europe”, obejmują: osoby śpiące pod gołym niebem, osoby w nagłych wypadkach oraz „osoby bezdomne, mieszkające tymczasowo w konwencjonalnych mieszkaniach z rodziną i przyjaciółmi”. Ostatnia kategoria ma znaczenie dla wielu osób w krajach takich jak np. Irlandia. Tam budownictwo mieszkaniowe jest na poziomie kryzysowym i eksmitowane pracujące rodziny są zmuszone do zamieszkania z rodziną lub przyjaciółmi.
Prawie milion bezdomnych każdej nocy
Według szacunków Federacji każdej nocy jest 895 tys. osób bezdomnych. To mniej więcej tyle, ile liczy połowa populacji Warszawy albo cała ludność Krakowa. Co ważne, w zeszłym roku wszystkie państwa członkowskie zobowiązały się do walki z problemem bezdomności do 2030 roku.
Jak im z tym idzie? Nie najlepiej. Tylko Dania i Finlandia poczyniły widoczne postępy (w tym pierwszym państwie odnotowano spadek liczby bezdomnych o 10 proc.). W innych krajach problem się pogłębia.
W Hiszpanii liczba osób bez dachu nad głową wzrosła o 24 proc. w porównaniu z 2012 rokiem. Natomiast w Niemczech według spisu ludności na ulicy lub w ukrytej bezdomności żyło 84,5 tys. osób.
W Irlandii między 24 a 30 grudnia 2022 r. 11 632 osoby przebywały w schroniskach dla bezdomnych. Tam liczba osób korzystających z takich usług wzrosła o 40 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat – podaje The Guardian za raportem.
Po pandemicznym roku, kiedy inflacja i ceny utrzymania mieszkań wzrosły, nastąpił kolejny kryzys – wojna w Ukrainie, która spowodowała napływ uchodźców do krajów Unii Europejskiej. To jedynie pogłębiło problem z dostępem lokali mieszkalnych.
Wykluczenie mieszkaniowe jest trudne do zmierzenia ze względu na brak kompleksowych danych i różnice w definicjach – zwracają uwagę autorzy raportu. Duża część osób dotkniętych bezdomnością jest poza zasięgiem instrumentów gromadzenia danych. Najczęściej pod uwagę wyliczeń są brane osoby, po których najbardziej poznać, że mają trudną sytuację mieszkaniową. Szersze definicje bezdomności obejmują też osoby ubogie.
Polska ma mniej bezdomnych niż inne kraje
W Polsce nie mierzy się liczby ludzi, którzy żyją w niekonwencjonalnych kwaterach i osób, które czasowo mieszkają u rodziny lub przyjaciół. Badanie przeprowadzone w Polsce z 2019 r. wykazało, że jednej nocy aż 30,3 tys. osób jest bezdomnych. To i tak lepszy wynik niż we Francji, gdzie według podobnego badania każdej nocy jest 209 tys. bezdomnych (Francja ma dwukrotnie większą populację niż Polska).
Szacowany odsetek osób doświadczających bezdomności w Polsce wynosi 0,063 proc. Spośród 13 wybranych państw byliśmy na 9 miejscu. Na niechlubnym podium stoją Francja (0,3 proc.), Niemcy (0,25) i Irlandia (0,23).
Jak mieszkają polskie rodziny?
Autorzy poruszyli też temat mieszkań i potwierdzają to, z czym Polska się zmaga od lat: około 40 proc. z nas żyje w przeludnionych mieszkaniach, które często są złej jakości. Gorszą sytuację od nas mają Węgrzy, gdzie prawie połowa ludności mieszka w przeludnionych lokalach.
– Według badania przeprowadzonego w Polsce pod koniec 2022 r., 21 proc. gospodarstw domowych doświadczało ubóstwa energetycznego, podczas gdy dwie trzecie budynków w kraju są stare i nie mają odpowiedniej izolacji. Około 9,4 miliona Polaków obecnie doświadcza warunków mieszkaniowych, które zagrażają ich zdrowiu z powodu nieodpowiedniego ogrzewania, zanieczyszczenia powietrza w pomieszczeniach i pleśni – stwierdza raport.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami, subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Jak można poprawić tę sytuację? Na przykład poprzez mieszkania socjalne. Kraje byłego bloku wschodniego jednak wyprzedały znaczną część takich mieszkań. W większości krajów OECD mieszkania socjalne stanowią mniej niż 10 proc. zasobów – zwraca uwagę raport. Inwestycje w nowe mieszkania komunalne spadły w całej UE (poza kilkoma wyjątkami), zepchnięte na dalszy plan przez kryzys finansowy w 2008 r.
Można również odnowić budynki – tyle że w Polsce 65 proc. z nich ma ponad 30 lat i nie spełnia obecnych standardów. Rząd przedstawił w lutym 2022 roku strategię, która zakłada ocieplanie 3,8 proc. budynków rocznie.
– Strategia ta rodzi pewne istotne dylematy, głównie jak zidentyfikować osoby w potrzebie i najbardziej narażone gospodarstwa domowe – stwierdzają autorzy raportu.
Raport obejmuje dane ze spisów powszechnych w Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii. To „minimalne szacunki”, gdyż dane nie były dostępne dla wszystkich sześciu kategorii, które autorzy raportu wykorzystali do zdefiniowania bezdomności.
Czytaj także:
- Najdroższe mieszkania? Nie w stolicy. Za domy w tych miejscowościach zapłacisz więcej
- Polska na czele niechlubnego rankingu. Aż 65 proc. najemców żyje w klitkach
- Supermiasto Katowice ma uratować Śląsk. „Mamy problem z pozyskiwaniem nowych pokoleń” [WYWIAD]
- Przyjazne Osiedle za miliardy złotych. Rząd ujawnia koszty wyborczej obietnicy [AKTUALIZACJA]