Premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu liderów krajów Unii Europejskiej wskazał, że są dowody na to, że ostatnie cyberataki na Polskę i Irlandię pochodzą z Federacji Rosyjskiej.
“Z nazwy została wymieniona Polska i Irlandia, czyli kraje, które zostały ostatnio zaatakowane. Podkreśliłem na spotkaniu z António Guterresem, że ataki muszą zostać zaprzestane. (…) Mamy na nie dowody; są to ataki, które mają doprowadzić do destabilizacji Unii Europejskiej”, mówił premier dziś rano.
António Guterres to sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Oprócz tego premier po raz kolejny po raz kolejny podkreślił, że Polska jest otwarta na rozmowy z Federacją Rosyjską dopiero kiedy ten kraj wcieli w życie założenia porozumień mińskich i zaprzestanie agresji na Ukrainie.
Wczoraj Rada Europejska odrzuciła niemiecko-francuską propozycję zresetowania stosunków Unii z Rosją i zaproszenia prezydenta Federacji Rosyjskiej, Władimira Putina do dialogu.
Mateusz Morawiecki podał do informacji, że wczoraj również liderzy państw UE przystali na wzmocnienie partnerstwa wschodniego, o czym zapis znalazł się w konkluzjach.
Premier podkreślił, że był to punkt, na którym szczególnie zależało Polsce i krajom bałtyckim.