Pogłębiająca się nadwyżka podaży nad popytem doprowadziła do rekordowej liczby dostępnych mieszkań. Według Otodom na koniec stycznia oferta firm deweloperskich w obrębie 7 największych miast przekroczyła 57 tys. lokali, a w ich aglomeracjach sięgnęła 73 tys.
Jak podaje Otodom, w styczniu deweloperzy działający na największych rynkach (Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Trójmiasto, Warszawa, Wrocław) wprowadzili do sprzedaży ponad 3,8 tys. lokali.
– Popyt okazał się jednak niższy niż miesiąc wcześniej. Wstępny odczyt wskazuje, że sprzedano blisko 3 tys. mieszkań, co najprawdopodobniej przełoży się na finalny wynik na poziomie 2,8 tys. – wskazuje Otodom.
Zatem zapowiada się, że również styczeń zakończy się przewagą podaży nad popytem. Analitycy z Otodom oceniają, że widoczna jest pogłębiająca się nadwyżka podaży nad popytem, która doprowadziła do rekordowej liczby dostępnych mieszkań. I wyliczają, że na koniec stycznia oferta firm deweloperskich w obrębie 7 największych miast przekroczyła 57 tys. lokali, a w ich aglomeracjach sięgnęła 73 tys.
Przy czym sytuacja mocno różni się w zależności od lokalizacji. W Krakowie, Wrocławiu, Łodzi i Katowicach podaż wyraźnie przewyższała popyt, podczas gdy w Trójmieście i Warszawie panowała równowaga, a w Poznaniu sprzedaż przewyższyła liczbę nowych mieszkań wprowadzonych na rynek.
Jak podkreśla Otodom, różnice pomiędzy poszczególnymi miastami widoczne były także w czasie wyprzedaży oferty. W Katowicach i Łodzi, mimo przewagi podaży nad sprzedażą, czas wyprzedaży skrócił się, podczas gdy w Warszawie i Trójmieście, przy niewielkiej różnicy między sprzedażą a nową podażą, wyraźnie się wydłużył.
W efekcie, zdaniem analityków z Otodom, na rynkach z dużą liczbą dostępnych mieszkań wskaźniki sprzedaży ustabilizowały się lub spadły, a tam, gdzie oferta była relatywnie niska (Warszawa, Trójmiasto), czas wyprzedaży wzrósł.
– Po raz pierwszy od listopada 2022 roku czas potrzebny na wyprzedanie oferty na siedmiu największych rynkach przekroczył pięć kwartałów. Choć poziom uznawany za sygnalizujący nadpodaż wynosi sześć kwartałów, to utrzymujący się w ostatnich miesiącach trend może budzić uzasadnione obawy wśród deweloperów. Warto obserwować tę sytuację, jednak to, czy mamy do czynienia z nadpodażą, będzie można określić po pierwszych trzech miesiącach roku – podsumowuje Katarzyna Kuniewicz, dyrektor badań rynku Otodom, cytowana w komunikacie.
Polecamy też:
- Tak drożały mieszkania w Polsce. W Europie wyprzedził nas tylko jeden kraj
- Mieszkania, a nie zasiłki. Bezpośrednie wypłaty do rodzin są coraz droższe, a dzietności nie zwiększają
- Tyle kosztuje wynajęcie mieszkania w europejskich miastach. Jak wypada Warszawa?
- Hiszpania kusi Polaków: coraz częściej kupujemy mieszkania na Półwyspie Iberyjskim. Padł rekord