Nadzwyczajne posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) odbyło się w środę 15 czerwca. Bank centralny strefy euro dyskutował o obecnej sytuacji na rynkach i zaproponował stworzenie nowego instrumentu finansowego, który ma pomóc najbardziej zadłużonym krajom strefy euro.
Rada Prezesów EBC, która spotkała w środę, to organ decydujący o polityce monetarnej strefy euro. W tym miesiącu odbyło się już jedno zaplanowane spotkanie Rady. Nie podniesiono na nim co prawda stóp procentowych, ale zapowiedziano podwyżki w kolejnych miesiącach.
Niecały tydzień po poprzednim spotkaniu, Rada spotkała ponownie, na nadzwyczajnym posiedzeniu, by omawiać „obecne warunki rynkowe”. Jak wynika z komunikatu po posiedzeniu, chodziło o kwestię rosnących kosztów kredytów w państwach strefy euro, które są najbardziej zadłużone.
– Pandemia pozostawiła trwałe słabości w gospodarce strefy euro, które realnie przyczyniają się do nierównej transmisji normalizacji naszej polityki pieniężnej w różnych jurysdykcjach.W grudniu 2021 został zainicjowany proces normalizacji polityki EBC – Rada Prezesów w związku z tym zobowiązała się przeciwdziałać ponownemu ryzyku fragmentacji [czyli dużemu zróżnicowaniu kosztów obsługi zadłużenia w poszczególnych krajach strefy euro – red.] – podano po posiedzeniu.
Dlatego też Rada upoważniła ECB do współpracy z odpowiednimi organami strefy euro w celu „przyspieszenia prac nad nowym instrumentem zapobiegającym defragmentacji” – podał organ.
Dodatkowo, na podstawie tej oceny Rada Prezesów zdecydowała, że „zastosuje elastyczność w reinwestowaniu umorzeń przypadających na portfel PEPP w celu zachowania funkcjonowania mechanizmu transmisji polityki pieniężnej, co jest warunkiem koniecznym, aby EBC mógł wywiązać się ze swojego zobowiązania do zachowania stabilności cen” – czytamy też w komunikacie.
Chodzi o program PEPP (ang. Pandemic Emergency Purchase Program) – awaryjny program skupu obligacji, zainicjowany w pandemii. Skup obligacji państw strefy euro miał pozwolić na utrzymanie niskich kosztów obsługi zadłużenia, by pobudzać gospodarkę.
Dzisiejsza zapowiedź EBC wskazuje, że program będzie podtrzymany w stosunku do obligacji z państw strefy euro, które są najbardziej zadłużone. Będzie to co będzie odbiegać od wcześniejszych zapowiedzi zniesienia programu i dotychczasowej zasady, uzależniającej wielkość zakupu aktywów od wielkości gospodarki.
Jednym z państw, na które może być ukierunkowane działanie EBC, są Włochy. Spotkanie zostało zainicjowane świeżo po publikacji danych o rentowności włoskich obligacji skarbowych – jak podaje „Financial Times”, po ubiegłotygodniowym spotkaniu, wzrosła ona do 4,2 proc. z jedynie 1 proc. na początku 2022 roku. To oznacza, jak komentują niektórzy ekonomiści, że zbliża się ona do niebezpiecznie wysokich poziomów.
Zaczyna to bowiem rodzić wśród nich obawy o płynność finansową włoskiego budżetu – koszty obsługi długu zagranicznego tej zadłużonej gospodarki rosną w reakcji na politykę EBC.
Różnica pomiędzy wysokością oprocentowania niemieckich obligacji a obligacji bardziej zadłużonych krajów południa, w tym Włoch, po ostatnim posiedzeniu EBC wzrósł ogółem do najwyższego poziomu od ponad dwóch lat, podaje z kolei Reuters.
Inflacja w Polsce wyniosła 13,9 proc. w maju. I na razie raczej nie spadnie