Piłkarska Fortuna 1. Liga ma za sobą rekordowy sezon. W rozgrywkach w sezonie 2022/2023 uzyskała 194 mln zł przychodów. To aż o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Ale do najwyższej klasy rozgrywek, czyli Ekstraklasy, kluby Pierwszej Ligi nadal dzieli przepaść.
Miniony sezon był najlepszym komercyjnie okresem w historii ligi. Kluby Fortuna 1. Ligi zanotowały łącznie 194,1 mln zł przychodów, czyli o jedną piątą więcej niż w sezonie 2021/2022 – wynika z raportu „Finansowa I liga” przygotowanego przez firmę Grant Thornton.
Przychody komercyjne, które pozostają ich głównym źródłem wyniosły 130,8 mln zł (31 proc. więcej niż w sezonie 21/22). Drugim największym segmentem przychodów były tzw. zintegrowane prawa mediowe i marketingowe, inaczej wpływy wynikające z udziału klubu w lidze (np. umowy dotyczące transmisji telewizyjnych czy sponsorów rozgrywek). Kluby zyskały z tego tytułu w ostatnim sezonie ponad 34 mln zł, co oznacza 15 proc. wzrost. względem ubiegłego roku.
Mecze Fortuna 1. Ligi zapewniły sponsorom klubów ekspozycję marek wartą 866,7 mln zł (wobec 462,1 mln zł w poprzednim sezonie).
Czytaj także: Rekordowy sezon piłkarskiej ekstraklasy. Kluby wygenerowały ponad 900 mln zł
Wisła finansowo zdominowała ligę
Niekwestionowanym liderem przychodów komercyjnych była Wisła Kraków. „Biała Gwiazda” wypracowała 39,5 mln zł co stanowi aż 16,5 mln zł przewagi nad drugą Stalą Rzeszów (19,4 mln zł). Trzecie miejsce w rankingu zanotowało Podbeskidzie Bielsko-Biała (14,4 mln zł) a zwycięzca ligi, ŁKS Łódź uplasował się dopiero na szóstym miejscu w zestawieniu (13,12 mln zł). O sile krakowskiej Wisły świadczy to, że ich przychody to w sumie łączna wartość czterech ostatnich zespołów w całym zestawieniu.
– Wisła wygenerowała przychody, jakich mogłoby jej pozazdrościć nawet kilka zespołów PKO BP Ekstraklasy. Wiele innych klubów Fortuna 1. Ligi również dobrze sobie radzi od strony biznesowej. W sezonie 2022/2023 tylko cztery odnotowały spadek przychodów w stosunku do poprzedniego sezonu – mówi Marcin Diakonowicz, partner w Departamencie Audytu firmy Grant Thornton.
Przychody z dnia meczowego w sezonie 2022/2023 zanotowały jednak spadek o 18 proc. względem poprzednich lat. Liderem tego zestawienia (5,4 mln zł) ponownie została Wisła Kraków. Na drugim miejscu uplasował się łódzki ŁKS (3,1 mln zł), który wyprzedził trzeci Ruch Chorzów zaledwie o 200 tyś zł.
Kluby Fortuna 1 ligi wychodziły również na zakupy. Na transferach w minionym sezonie zarobiły One łącznie 9,5 mln zł, co jest wzrostem tej wartości w porównaniu do sezonu 2021/2022 o około 0,5 mln zł. Ponad 1/3 przychodów transferowych łącznie stanowiły przychody Wisły Kraków, która uzyskała 3,6 mln zł.
Frekwencja nie zawodzi
Na stadionach Pierwszej Ligi również dynamicznie rosła frekwencja meczowa. W minionym sezonie na trybunach zasiadło średnio 3,5 tys. kibiców. Jest to wynik o 25 proc. większy niż rok wcześniej. Jest to z pewnością efektem rozwoju infrastruktury klubów, zwiększonej rozpoznawalności i przede wszystkim większych emocji podczas spotkań. Łącznie wszystkie zespoły Fortuna I Ligi zanotowały całkowitą frekwencje w sezonie na poziomie ponad 1,1 mln kibiców.
Najwyższą frekwencją mogła pochwalić się Wisła Kraków, na której mecze przychodziło średnio 12,5 tyś kibiców. Drugie miejsce należy do zwyciezcy ŁKS-u Łódź (9 tyś.) a frekwencyjne podium zamyka Ruch Chorzów z wynikiem 8,6 tyś.
– To kolejny dobry rok dla polskiej piłki klubowej. Fortuna 1. Liga odnotowała w ostatnim roku wzrost większości kluczowych mierników obrazujących sytuację finansową i biznesową klubów – od frekwencji przez przychody od sponsorów i innych partnerów czy przychody z transferów po przychody ogółem – wylicza Tomasz Mleczak, partner w zespole Corporate Finance firmy Grant Thornton.
Dobre wyniki sportowe i biznesowe klubów 1 Ligi napawają optymizmem również sponsora tytularnego rozgrywek, firmę Fortuna.
– Od 7 lat, czyli od momentu startu naszej współpracy z Pierwszą Ligą Piłkarską, jesteśmy bezpośrednim świadkiem ogromnego rozwoju organizacji na polu medialnym, biznesowym i marketingowych. Sponsoring Fortuna I Ligi dzięki zbudowanej już marce rozgrywek i obecności uznanych klubów to dziś gwarancja dotarcia do najbardziej zaangażowanej grupy fanów piłki nożnej, na których w naturalny sposób nam zależy – podkreśla Konrad Komarczuk, prezes Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Pierwsza Liga kontra Ekstraklasa
Porównując wyniki finansowe 1. Ligi z piłkarską Ekstraklasą można dojść do prostego wniosku – różnica jest co najmniej kolosalna. 194 mln zł przychodów 1. Ligi w porównaniu z wynikiem Ekstraklasy na poziomie ponad 900 mln zł pokazuje, jak duża przepaść wciąż dzieli te dwie klasy rozgrywek. Najlepszym tego przykładem jest zeszłosezonowy wynik Lecha Poznań (184 mln zł), który sam jeden wygenerował wynik zbliżony do całej 1. Ligi.
Frekwencja na stadionach również obrazuje znaczną różnice w zainteresowaniu meczami. Średni wynik 1. Ligi na poziomie 3,5 tyś kibiców jest prawie trzykrotnie niższy niż ten Ekstraklasowy (9,4 tyś). Podobnie można powiedzieć o przychodach z dnia meczowego, które kluby 1 Ligi wygenerowały łącznie ok. 20 mln zł. Stanowi to połowę tego, co samodzielnie wypracował Lech Poznań w zeszłym sezonie Ekstraklasy.
Transfery w drugiej klasie rozgrywkowej odbywają się raczej na krajowym podwórku. Ekstraklasa na tym polu również jest liderem. W sezonie 2022/23 wpływy z transferów zawodników w Ekstraklasie wyniosły 131 mln zł. To ponad 120 mln zł więcej niż całkowity wynik Fortuna 1 Ligi.
Należy pamiętać jednak, że to Ekstraklasa jest najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce i dominuje pod względem wpływów z transmisji telewizyjnych czy prestiżu europejskich pucharów (o ile nasze kluby będą się kwalifikowały). I Liga znajduje się na dobrej ścieżce rozwoju i z pewnością te statystyki w przyszłości będą rosły.