Rada Polityki Pieniężnej (RPP) będzie kontynuować podwyżki stóp procentowych w tym i w przyszłym roku – uważa analityk ważnej agencji ratingowej S&P.
Firmy ratingowe to instytucje zajmujące się oceną wiarygodności kredytowej np. krajowych gospodarek.
„Naszym bazowym scenariuszem pozostaje, że władze monetarne [w Polsce – red.] będą kontynuować normalizację polityki w najbliższych miesiącach. Spodziewamy się kolejnych podwyżek stóp procentowych w tym roku i w przyszłym roku” – mówi Karen Vartapetov, dyrektor i główny analityk na region m. in Europy Środkowo-Wschodniej w jednej z najważniejszych agencji ratingowych, czyli S&P.
Agencja widzi także szansę na solidny wzrost gospodarczy Polski w 2021 roku, z ryzykiem rewizji przyszłorocznego wzrostu PKB w dół.
We wrześniu firma S&P Global Ratings podwyższyła prognozę wzrostu PKB w Polsce na 2021 roku do 5,1 proc. wobec 4,5 proc. oczekiwanych w czerwcu 2021 roku.
Dziś podano dane o wzroście PKB w III kwartale 2021 roku – wyniósł on 5,3 proc. według finalnego odczytu GUS.
Natomiast prognoza wzrostu gospodarczego na 2022 roku została wtedy obniżona – o 0,1 pkt proc. do 5,3 proc.
Polityka NBP
Władze monetarne w regionie próbują znaleźć równowagę pomiędzy utrzymywaniem oczekiwań inflacyjnych pod kontrolą a wspieraniem ożywienia gospodarki – wskazuje Karen Vartapetov.
W tym świetle, podwyżka stóp procentowych, rozpoczęta przez NBP w październiku, jest zdaniem analityka świadectwem „wysokiej wiarygodności” polskiego banku centralnego.
„Można dyskutować czy ta odpowiedź była spóźniona czy nie, ale myślę, że sytuacja jest tak unikalna i niepewna i jest trudno ocenić właściwy czas na zacieśnianie” – mówi analityk S&P.
RPP podniosła stopy procentowe w październiku (o 40 punktów bazowych w przypadku głównej stopy referencyjnej) i w listopadzie (o 75 punktów bazowych b w przypadku stopy referencyjnej, do 1,25 procent).
Co dalej z inflacją?
W przyszłym roku inflacja w Polsce pozostanie relatywnie wysoka, w porównaniu z innymi krajami rozwiniętymi w Europie. Przyczyną tego stanu rzeczy będą głównie „występujące zacieśnienia na rynku pracy” – analizuje Vartapetov.
„Polska pod względem inflacji nie jest unikalna, wysoka inflacja jest widoczna w całej Europie” – wskazuje analityk S&P.
Wzrost cen osiągnie najwyższy poziom w IV kwartale 2021 roku i będzie spowalniać od początku 2022 – mówi Karen Vartapetov. Powodem będzie prognozowany przez S&P „znaczący spadek inflacji energii”. Agencja przewiduje, że średnie ceny ropy na światowych rynkach będą w 2022 roku niższe niż w obecnym.
Do niższego wzrostu cen energii mają przyczynić się także obniżki podatków zastosowane przez rząd w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej.
30 listopada Główny Urząd statystyczny podał, że inflacja w ujęciu rocznym wyniosła w Polsce 7,7 proc. w ubiegłym miesiącu. To najwyższy odczyt od 20 lat.
Czytaj też:
- PKB wzrośnie o 5,2 proc., deficyt spadnie o prawie połowę, zmniejszy się dług. KE ma nowe prognozy dla Polski
- Wysoka inflacja i kruchy wzrost gospodarczy. Wszystkie „za” i „przeciw” podwyżkom stóp procentowych
- NBP kończy z regularnym skupem obligacji. Wróci, jeśli uzna, że „wymagają tego uwarunkowania rynkowe”