Miał być wzrost PKB, jest stagnacja: marazm w niemieckiej gospodarce to nienajlepsza wiadomość, także dla Polski. Ma także kluczowe znaczenie dla całej strefy euro, w tym stóp procentowych w eurolandzie. Na szczęście w lepszej kondycji są Hiszpania i `Francja.
Niemcy, Francja, Hiszpania i Szwecja – te znaczące europejskie gospodarki opublikowały właśnie dane o stanie swoich gospodarek. A konkretnie o tempie zmian PKB w II kwartale tego roku.
Dla Polski szczególne znaczenie ma gospodarka Niemiec. To Niemcy pozostają naszym najważniejszym partnerem handlowym. W okresie od stycznia do maja tego roku handel z Niemcami stanowił niemal jedną trzecią polskiego eksportu.
Ale do pierwszej dziesiątki odbiorców polskiego eksportu należą także Francja i Hiszpania.
Stagnacja w Niemczech
Wstępne dane o PKB największej europejskiej gospodarki pokazały stagnację w drugim kwartale 2023 roku. Niemiecki produkt krajowy brutto nie zmienił się w porównaniu z poprzednim kwartałem. Natomiast w porównaniu z drugim kwartałem 2022 roku i po wyrównaniu sezonowym, PKB Niemiec spadł o 0,6 proc.
Wyniki są gorsze od oczekiwań. Ekonomiści spodziewali się wzrostu na poziomie 0,1 proc. kwartał do kwartału.
To jednocześnie dobra i zła informacja. Dobra, bo jak podkreśla niemiecki urząd statystyczny, PKB przestał spadać w ujęciu kwartalnym. W komunikacie urzędu zauważono, że ustabilizowały się wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych.
Czytaj także: Polska gospodarka w lepszej kondycji niż się spodziewano? MFW przedstawia nowe prognozy
Ale też i zła, bo brak ożywienia gospodarczego może utrudniać podejmowanie decyzji o kontynuacji podwyżek stóp procentowych w strefie euro. Europejski Bank Centralny będzie miał bowiem dylemat: podwyższać stopy w walce z inflacją i ryzykować opóźnienie gospodarczego odbicia wiodącej gospodarki strefy, czy zmienić taktykę. Na razie EBC jest w cyklu podwyżek.
Według ekonomisty banku ING Carstena Brzeskiego, niemiecka gospodarka “zdaje się tkwić w strefie cienia pomiędzy stagnacją a recesją”. Negatywnie odbijają się na niej niski poziom zamówień w przemyśle, efekty mocnego zaostrzenia polityki pieniężnej i oczekiwane spowolnienie gospodarki USA.
– Patrząc w przyszłość, ostatnio opublikowane wskaźniki nastrojów nie wróżą dobrze aktywności gospodarczej w nadchodzących miesiącach – napisał Carsten Brzeski w komentarzu opublikowanym w serwisie ING Think.
Szwedzka gospodarka zwalnia
Spadek PKB w drugim kwartale, aż o 1,5 proc., odnotowała Szwecja. W samym czerwcu jej PKB spadł o 1,4 proc. według wstępnych danych szwedzkiego urzędu statystycznego.
– W drugim kwartale 2023 r. obserwowaliśmy spadek szwedzkiej aktywności gospodarczej, a w czerwcu nastąpił kolejny krok w dół. Istnieje więcej niż jeden podstawowy czynnik wyjaśniający ten spadek, ale jednym z powodów w ostatnim miesiącu kwartału był spadek eksportu towarów – skomentował ekonomista szwedzkiego urzędu statystycznego Mattias Kain Wyatt, cytowany w komunikacie.
Lepsza kondycja Francji i Hiszpanii
Wzrost PKB odnotowano w drugim kwartale we Francji i Hiszpanii. Francuski PKB wzrósł o 0,5 proc. mimo niższych oczekiwań ekonomistów.
– Było to zaskakujące, biorąc pod uwagę niepokoje społeczne w tym kwartale i raczej przytłumione wskaźniki nastrojów. Jednak popyt krajowy nadal skurczył się o 0,1 proc. w wyniku spadku konsumpcji o 0,4 proc. i spadku budownictwa mieszkaniowego o 1,6 proc. – skomentowali analitycy ING Think.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
Francuski urząd statystyczny zwraca natomiast uwagę na to, że do wzrostu PKB przyczynił się handel zagraniczny. Eksport wzrósł o 2,6 proc. w drugim kwartale a import – o 0,4 proc.
PKB Hiszpanii wzrósł natomiast o 0,4 proc. w drugim kwartale tego roku. W ujęciu rok do roku wzrost wyniósł 1,8 proc. Urząd statystyczny tego kraju zwrócił uwagę na takie czynniki jak wzrost popytu krajowego i zewnętrznego oraz wzrost zatrudnienia.
– Popyt krajowy zyskał na sile, głównie ze względu na wzrost konsumpcji gospodarstw domowych, który odzwierciedla dobre wyniki rynku pracy – mówi profesor ekonomiii Santiago Lago Penas, cytowany przez Bloomberg.